
mam problem, posiadam audi 100 (cygaro) 1991 rok, 2.3 benzyna+gaz
autko posiada ręczne włączenie/wyłączenie ABS niestety przy wiekszych wibracjach, na dziurach (w szczególności jak autko się zagrzeje) zaczyna zapalać się lampka (pomarańczowa ABS)-sygnalizująca wyłączony ABS.
Po ponownym Wciśnięciu przycisku czyli po wyłączeniu i włączeniu ABS-a włącza się on i lampka gaśnie, ale niewstety tylko do pierwszego zabujania autem czasem nawet bez bujania, potrafi się znowu zapalić ponownie (boli mnie już palec ad włączania tego ABS-u, pomóżcie co to jest i czemu tak się dzieje??
Ponadto chamulce są bardzo słabe czasami, pedał jest raz miękki innym razem twardy. Niekiedy przy gwałtowniejszym chamowaniu autko zaczyna mocniej chamować ale dopiero po kilku sekundach, pedałpo mocnym wduszeniu dochodzi do pewnego momentu, a po chwili zaczena się delikatnie zapadać ale też do pewnego momentu(nie do końca). Pedał opada z takim charakterystycznym terkotaniem które czuć na nodze.(tak jakby pompa puszczała)
Płyn ma oczywiście w normie, klocki stanu średniego, układ też odpowietrzałem.
Autko posiada zużycie klacków które mróga cały czas, klocki niestety są bez czujników a kabelki sobie wiszą, próbowałem je połączyć, rozłączyć zaizolowałem, nic niepomaga nadal kontrolka mróga, - może to autko mósi mieć klocki z czujnikami bo cały system głupieje łącznie z ABS-em, czy to możliwe??????????
Niewiem już co robić aby moje cygaro zaczęło pożądnie chamować i niemiewać problemów z wyłączającym się ABS-em , czy kontrolką zużycia klockó[url], może ta kontrolka informuje jeszcze oczymś, może nie tylko o klockach???
[/url]