.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Byłem dziś ogladać s6+ http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C922748
Poza fotkami połamane: osłona silnika,obudowa filtra pow. dopływ pow. i inne plastiki, silnjik zerwany z poduszek, ale pali od pierwszego, zblokowana skrzynia biegów(pewnie przez przekoszony silnik)odpalać trzeba na sprzęgle więc układ hudrauliczny sprawny. Przekoszony pedał hamulca i prawa podłużnica. Poza tym przebieg 154000,ostatni przegłąd 05.05(143000)Cena tak jak w ogłoszeniu.
Dodam iż posiadam cały przód od S6 z 95 r.(maska,zderzak,chłodnice, kokpit z poduszkami i inne)
Czy warto kupić ten rarytas?

jezeli masz wszystkie graty,widziales autko i uwazasz ze da sie je porzadnie zobic oraz posiadasz dodatkowo kilka zlotych w kieszeni to czemu nie ..... ja bym chyba sprobowal..... bo autko to rzeczywiscie rarytas...........

Jeśli masz części i zapas kasy aby to zrobić porządnie to rwij. Będziesz miał rarytas.

Wiadomo że wszystkiego nie mam. S6 ma inne plastiki a te do s6+ to tylko w serwisie chyba?
Ale mam dylemat

Jak masz cześci i checi to bierz auto jest piekne miec takie cos to naprawde prawdziwy rarytas .zastanow sie dobrze policz koszta dokladnie i bedziesz wiedzial co dalej robic dodam jescze ze kolor jest codowny chcialbym miec kiedys auto w tym odcieniu ,tak mi sie podoba

Jak dla mnie to finansowa katastrofa zrobić coś takiego i doprowadzić do ładu...

Piękne auto.... oglądałem to ogłoszenie jakiś czas temu bo choruję na coś takiego... ale tak jak Grzes pisze wyszykowac to sensownie i uzupełnic brakujące detale to masakra finansowa.... chyba że pozakładać wszytsko z normalnego C4, bo inaczej to studnia bez dna...

Piotr - zakładanie tam wszystkiego od normalnego C4 dla mnie byłoby profanacją Nie mam kasy na doprowadzenie do fabryki to się za to nie biorę P.S. Jakby to na druty poskręcać to całkiem tanio naprawa by wyszła

Nie porównuj założenia serii z C4 do poskręcania na druty..... ale to że powinno sie to zrobić na oryginale to fakt.... tylko skąd to wziąć, bo w ASO może być nietanio... ale jak ktoś decyduje się na takie auto to powinien miec kase na zrobienie Ale nie wiem czy nie taniej wyjdzie znalezienie bezwypadkowego i przytarganie go do Polski....

W każdym razie nie wydaje mi się żeby to auto kiedykolwiek powróciło do swojej świetności i 100%'owej oryginalności.... szybciej skończy jako dawca organów do innych aut.... a byłoby szkoda....

Ja bym tego nie kupił, tu bedzie sporo ukrytuch kosztów, sama robota zajmie tu ze 3 tygodnie trzeba wywalić silnik ze skrzynią, żeby dobrze wyciagnąć tą podłuznice, i na 99% wbita jest ściana grodziowa , zgieta maglownica i wywalone przeguby na wale napędowym, ławke zawieszenia tez trzeba nowa , bo nie sadze zeby trzymała wymiar fabryczny po tym jak silnik wyskoczył. Do tego dolicz obudowe dmuchawy, bo prawie zawsze jest zmiażdzona jak silnik wchodzi w ściane itd itd, jednym słowem ja bym poszukał mniej trafionej

Dziękuję wszystkim za pomoc, chyba sobie odpuszczę bo to faktycznie może być katasrtofa

kurde troche stargowac i na częsci można brać...

Maciu, Ty rzeźniku

Zrob sobie rozeznanie w cenach czesci w ASO ( bo wiekszosci brakujacych gdzie indziej nie dostaniesz) i jesli uznasz ze Cie na to stac to bierz. IMO kazde inne rozwiazanie (druciarstwo, sztukowanie z ze zwyklej C4 itd) spowoduje tylko frustracje i dupiany efekt koncowy

te auto nie tylko finansowo moze cie zaprowadzic w maliny ale i samo tam moze wyladowac jak partacz (a ich u nas nie brakuje ) poskleja ci podluznice