.: AUDI KLUB POLSKA :.

Naprawiałem dzisiaj alternator. Wymieniali mi szczotki, 2 łożyska i takie tam... Odłączony był oczywiście akumulator. Teraz na jałowym bardzo faluje a podczas jazdy na jałowym gaśnie silnik. Na benzynie też faluje. Co może być nie tak ? wcześniej już było OK (piszę już bo miałem podobnie jak tylko założyłem LPG).

Mysle że naprawa alternatora nie ma z tym nic wspólnego, poprostu zresetowały sie wszystkie nastawiania po odłaczeniu akumulatora, i teraz musisz troche przejechać zeby wszystko wróciło do normy.

Jeśli był odłączony akumulator to prawdopodobnie trzeba zrobić adaptacje przepustnicy.
Ewentualnie odpal i niech sobie pochodzi.
Poszukaj i poczytaj sobie posty nt. adaptacji.

zrobiles reset odlaczajac aku ale powinien i tak Ci chodzic chyba ze przy okazji naprawy alternatora odlaczyles jakis kabelek od inst. gazowej...sprawdz polacznia

mam taką nadzieję. Komp sam się ułoży? Wtedy się jakoś ułożył ale teraz mam wrażenie że większy "szok"przeżył bo szalej niemiłosiernie. Ale jest pozytywna obserwacja. Dzisiaj już nie gaśnie ale dalej zajebiście faluje

Zobacz czy centralke od gazu masz podpiętą pod mase akumulatora czy pod mase silnika. Powinna być podłączona pod mase silnika ponieważ przy pracy mogą występować duże różnice i zakłócenia.Jest to bradzo ważne przy LPG a niestety niektórzy o tym zapominają.

wyczyściłem przepustnicę, zrobiłem adaptację poprzez przekręcenie kluczykiem stacyjki na 2 min i jak ręką odjął. Nie wiem czy pomogła adaptacja poprzez przekręcenie stacyjki czy wystarczyło wyczyszczenie przepustnicy bo nie psrawdziłem odrazu po czyszczeniu.