.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czy można wyjeździć dieselka do cna. Oszywiście przy pierwszym objawie, że paliwo sie skończyło dolałbym z kanistra. Czy nie ma niebezpieczeństwa uszkodzenia czegoś lub zapowietrzenia?

Uszkodzic to raczej nic Ci sie nie powinno uszkodzic ale moze CI sie zapowietrzyc. Raz mi sie zdazylo jak jezdzilem na rezerwie i postawilem na przechyle. Postal tak z 10 minut jak wsiadlem odpalilem nie zdazylem ruszyc i juz mial objawy braku. Jakbym go odrazu zgasil i dolal to by mi sie nie zapowietrzyl, a tak to musialem wszystkie rurki z wtryskow poluzowac i odpowietrzyc.

Nie wolno.
1) Z dna zbiornika zasysasz błoto
2) Uruchomienie zapowietrzonej jednostki to zarzynanie rozrusznika.
3) Zimą - kłopoty - możliwe zamarznięcie wody na dnie , z uwagi na fakt skraplania się dużej ilości pary wodnej na ściankach zbiornika paliwa.

PS: musze to dodać do przykazań ...

Co do blota to jak jezdzisz w zakretach to myslisz ze ono lezy spokojnie na dnie?? Nie sadze chociaz napewno przy dnie jest wiecej brudu.
Co do rozrusznika to przy odkreceniu rurek od wtryskow wystarczy z 3 razy pokrecic troche duzej i wystarczy wiec chyba od tego nie padnie rozrusznik.

Zgodze sie z tym ze nie powinno sie.

Poza tym, paliwo przeważnie zawsze jest zasysane z dna, a nie z góry, więc jeśli masz jakieś błoto w zbiorniku, to i tak w pierwszej kolejności byłoby zassane, bez względu na to czy masz zbiornik pełny czy pusty.

Oczywiście wszelkie syfy powinny być wyłapane przez filtr paliwa (w klekotach tez chyba jest?), ktory naturalnie tez moze sie zapchac więc okresowo trzeba wymieniać.

Jasne , że jest

To nie warto sprawdzać kiedy dieselek wyssa wszystkie soki ze zborniczka, zasyfieniem się bym nie martwił po tym filterek paliwa do wymiany by poszedł, gożej z tym zapowietrzeniem i czy by to nie miało wpływu na wtryski. No nic pozostanie mi "nieświadomość" ile można faktycznie przejechać na pełnym baku autkiem, a głownie na rezerwie.

taka informacja na nic się i tak nie przyda bo de facto nigdy tyle nie przejedziesz poza oczywiścię tą jazdą testową W normalnej podróży nie będziesz przecież ryzykował stanięcia w polu.