''A więc kilka słów o polerce...
Najpierw ściągnięcie lakieru z felgi - środkiem o nazwie scansol, rozprowadzamy pędzelkiem i po chwili szpachelką lakier ładnie schodzi, czasem trzeba czynność kilka razy powtórzyć.
Potem ręcznie, lub, jeśli posiadamy polerkę (ja mam taką z regulacją obrotów - coś takiego:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=73198206 ). czyścimy papierami ~240 i ~400.
Nastęnie papierami wodnymi - już ręcznie 600, 800, 1200, 1500, 2000, 2500 można i nawet 3000. Jeśli już powierzchnia będzie bardzo gładka, bez rys (takie matowe lustro) można przystąpić do ostatniej fazy - czyli dobra pasta i filc (również na polerce).
Ja felgę robiłem automaxem, ale podobno autosol jest o wiele lepszy, nie pozostawia dużego efektu mleka.
Filc najlepszy ze szmat, można też wykorzystać stare gumofilce
Przy pierwszej feldze cała operacja zajęła mi około 4.5godziny. ''