cornee napisał(a):
Mam taki numer ze swoją niunią na LPG...otóż:
Odpalam auto jade w trasę gaśnie mi przy hamowaniu z dużej prędkości, albo jak wrzuce na luz, albo jak zmienie biegi w czasie włączania sprzęgła. Zapalają się kontrolki, wrzucam mu bieg zazwyczaj 3 lub 2 i odpalam tak jakby na pych! Po tym wszystkim przy nastepnych dojazdach na skrzyzowanie, luz, zmiany biegów jak by nigdy nic! Obrotomierz spada z obrotów, ale za chwilkę ustawia się na 1100 i stoi, silnik chodzi tak jakby był na ssaniu, czuć jego pracę! Dolot powietrza zmieniłem i jest pociągnieta rura która nie bierze powietrza z przodu tylko od komory silnika, na benzynie nic takiego sie nie dzieje wszystko ok, gazownik mówi, że to sonda lambda, a na forum czytam ze krokowy? Czy odpalenie na pych po zgaśnięciu silnika coś zmienia?
Zmień gazownika i niech dobrze wyregulują mieszankę - skoro powietrze nie wpada bezpośrednio w dolot to jest całe rozwiązanie problemu!