.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam AUDI 80 B4 z 93 roku 2,0 na jednopunktcie. Sprawa wygląda tak jak w temacie. Gdy boire rano furke lub po dłuższym postoju samochód dławi mi się. Wygląda to tak jak pokazują kolesi na filmach co pierwszy raz jadą i włąśnie uczą się ruszać.... Autko dławi się nie przy ruszaniu tylko jak kawałek rusze tak z 100 m i wyjade na drogę, gdy chce troszke przycisnąć gaz żeby na 2 przeżucić wtedy... Sam moment dławienia trwa ok 4 sekund i potem autko leci normalnie jak na 2,0 przystało!!!!! Nie mam zamontowanego gazu i wszystko dzieje się na benzynie. Mechanik kazał mi zmienić stacje nalepszą więc zaczołem tankować na BP jednak problem nie zniknoł... Kazał mi tankować lepsze paliwo więc tankuje BP Ultimate 98 i dzieje się tak samo.... Jakieś pomysły macie może koledzy?

Witam
U mnie na benzynie zachowywała się podobnie. Dławiał się i po paru sekundach łapała oddech. Na jałowym biegu telepała się i falowała obrotami tak jakby nie palił jeden gar. Do tego paliła jak smok i z rury dawała lekko czarny dym. Na gazie wszystko ok. Wymieniłem dzisiaj przepływomierz i objawy ustały. Idzie na benzynie i na gazie jak szalona.
pozdrawiam

witam ja mam ten sam problem i ten sam silnik... bylem u elektronika i powiedzial mi ze to moze byc uszkodzona sonda lambda i mam przyjechac to zobaczymy wkazdym badz razie to jest od tego ze dostaje za duzo paliwa ale mi na jalowym chodzi rowno nie ma problemujak rozwiezesz jakos ten problem to daj znac co bylo i ile kosztowalo bo ja narazie do elektronika sie nie wybieram ... (brak gotowki) ;(

No podobne problemy jak opisał kolega jarek1216 miałem po tej zimie. Tzn samochód nierówno chodził, miał muła i też dużo spalała... Przed Wilekanocą zaprowadziłem ją do znajomego mechanika. Wymienił coś i chodzi elegancko jak na 2,0 przystało. Niechciał się przyznać co to było... No ale problem z dławieniem się na 1 nie ustał. Chwile się dławi ale po paru sekundach złapie oddech i potem idzie elegancko. Dzieje się tak jeśli furka postoji troche np. rano jak wyciągam ją z garażu... Mechanik rozklada ręce! Myślałem właśnie wybrac się do jakiegoś elektryka, no ale jeśli okaże się że trza wymieniać sonde totroszke kasy pójdzie

info dla MasterCossack jak juz wczesniej pisalem mam taki sam problem zaprowadzilem wkoncu auto do elektronika i dzisiaj mi oznajmil ze to sonda lambda jest temu winna... zaspiewal mi za nia 300zl w czwartek odbieram auto awiec napisze czy naprawde te dolegliwosci ustaly.Mam nadzieje ze tak bo troche to kosztuje

Nooo ja czekam na wiadomość jak i co. Jeśli to sonda to 300 zł to nie tak dużo bo słyszałem że wołali o wiele więcej za takie coś a jeśli miało by to pomóc to wole zapłacić i mieć spokój w końcu! KiNiU pisz jak już przetestujesz...

No panowie ja ma identyko objawy wlasnie przy silniku 2.0 ABT 66kW 90 KM wtrysk Bosch Mono-Motronic. Pewnie sonda Lambda juz pada bo dzieje sie to tylko jak auto jest zimne lub gdy dluzej postoi. Meczy mnie to chyba wymienie sonde bo nie ma co czekac, reszta podzespolow silnika jest OK. KiNiU napisz jak sie auto zachowuje po wymianie sondy. Co za zbieg okolicznosc ze wszyscy mamy to samo.

wiecie co wam powiem na poczatku tez mi sie to dzialo tylko jak silnik byl zimny ale z dnia na dzien coraz bardziej w dniu oddawania do elektronika juz samochodem prawie nie dalo sie jechac jak puscilem gaz to strzelalo w rurze:D jutro bedzie dokladne info jak sie auto sprawuje po naprawie bo odbieram o 18 acha info dla master... elektornik mi mowil ze taka sonda kosztuje w serwisie okolo 600-700zl ale on zalatwi oryginalna bocha za 300zl.

Na allegro kupisz nie gorszą sonde już za około 80zł

która po miesiącu nadaje się tylko do kosza

No właśnie pamiętam, że jak mojemu znajomemu poszła sonda przy fordzie to wołali od niego straszne pieniądze, a jaki kupił jakąś tańszą (typu allegro.pl) to po 2 miechach samochód znowu zaczoł szaleć... Wymienił oryginalną i był dopiero wtedy zadowolony!!! Jeśli by mi się udało znaleźć taką okazje jak KiNiU to wymienił bym odrazu, no ale 600 zł to troszke przydużo na moją kieszeń żeby wywalć odrazu...

To powiem Ci tak. Wejdz sobie na strone http://sklep.intercars.com.pl/ i znajdz sonde dla siebie np. boscha. Sa rozne . Najdrozsza kosztuje 451 to mysle ze gdzies 300 cos bym mogl Ci zalatwic jak bys byl chetny.

witam wszystkich autko odebralem od elektronika z wymiana wzial mi 350zl mialem okazje przetestowac auto juz na dluzszej trasie i powiem wam ze sprawuje sie bez zastrzezen:D:D silnik nawet rowniej pracuje na jalowym chociaz wczesniej i tak chodzil rowno:) awiec zabierajcie niunie na wymiane sondy lambdy i bedzie ok

W intercarsie za 198 PLN mozna taka sonde kupic

no widzisz ale to jest sonda 3 przewodowa a w mojej B4 jest 4 przewodowa....

no widzisz ale to jest sonda 3 przewodowa a w mojej B4 jest 4 przewodowa....

No ale czy sonda lambda nie odpowiada za dawkowanie paliwa na rozgąznym silniku? Z tego co wiem to żeby sonda załączyła się potrzebuje ileś tam stopni... W takim przypadku mój problem polega na zimnym silniku a nie w czasie jazdy jak to opisał wcześniej KiNiU! Jak ktoś jeszcze wymieni sonde niech napisze co i jak.... Ja narazie jeszcze pojeżdże po mechanikach i popytam!!! Nawet te 300 zyla wyżucic w błoto troche szkoda

mi na poczatku tez tylko na zimnym sie tak dzialo a pozniej juz caly czas a teraz jest idealnie

acha a sonda odrazu po odpaleniu jest w wysokiej temperaturze bo jest wkrecona w kolektor wydechowy a gazy ktore tamtedy wypadaja maja taka sama temperature odrazu po odpaleniu jak i podczas gdy silnik jest juz rozgrzany awiec masz chyba zle informacje

Kiniu, to nie do końca jest tak jak myślisz. Sonda (bez grzałki) po uruchomieniu zimnego silnika potrzebuje nawet do 2 min. na rozgrzanie się do odpowiedniej temperatury. Zdarza się, że np. wypalony katalizator powoduje, że zbyt szybko przelatujące spaliny nie dają rady rozgrzać sondy i zaczynają się problemy. Stąd zastosowanie grzałek w sondach, by uniezależnić pracę sondy od temp. spalin i przyspieszyć jej prawidłowe działanie. Kolejnym powodem dla którego sonda może nie osiągać odpowiedniej temp. jest jej "zakopcenie". Nagar zbierający się na powierzchni sondy utrudnia zarówno jej rozgrzanie spalinami jak i prawidłowy odczyt składu spalin. Na szczęście w niuniach są stosowane sondy z grzałkami więc najczęstszą przyczyną źle czytającej sondy jest padnięcie grzałki i niestety w tych tanich zamiennikach właśnie trwałość grzałek jest bardzo niska, bo sama sonda jako taka pracuje poprawnie, a tylko jej temp. jest za niska (uszkodzona grzałka = brak odpowiedniej temp.).
MasterCossack, masz rację tylko, że sonda z grzałką zaczyna poprawnie pracować już po kilkunastu/kilkudziesięciu sekundach, a do tego czasu dawką paliwa (np. w ABT) steruje ECU na podstawie wpisanej mapy i czujnika zasysanego powietrza oraz temp. silnika.