.: AUDI KLUB POLSKA :.

Chciałbym zapytać czy ktoś z Was ma może zamontowany gaz do silnika pięciocylindrowego, wtrysk k-jetronic? Bo ja nie mogę dojść końca z moim. Pierwotnie jakiś burak podłączył gaz do filtra powietrza tam gdzie powinien iśc wąż z odmą . Jakoś toto chodziło ale co chwile strzelał i wywalał gume łącząca przepływomierz z kolektorem. Ja założyłem mikser na kolektor, ten z kompensacją pociśnieniową i jedyne co ustąpiło to strzelanie i szarpanie przy ruszaniu z miejsca, ale silnik się strasznie zamulił, nie ma takiego "kopa" jak to było na tym poprzednim patencie. Kurde walczę juz z tym od tygodnia i juz mi pomysłów brak, może przerabiał ktoś coś takiego?? Acha i jeszcze jedno: jak załozyłem mikser bez gumy to chodził ładnie, założylem gumę a tu tylko wolne obroty . Wykombinowałem taki patent który kiedyś widziałem w cygarze przywiezionym z Holandii z gazem. Holendrzy wpakowali w przepływomierz taki siłownik który unosi do góry tarczę spiętrzającą przepływomierza po przełączeniu na gaz. Tylko, że ja wsadziłem siłownik w obudowę filtra powietrza tak, że nie musiałem ingerować w przepływomierz, a działa to identycznie. Po tym zabiegu cigareta zaczęła sie wkręcać na obroty elegancko, ale podczas jazdy nadal nie ma czym przycisnąć. Dodam, że na benzynie chodzi jak szalony. Please pomóżcie

Moje rozwiązanie:
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... sc&start=0

Pozdrawiam

Madmax pozostaje Ci to :http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=27393 albo wywal ten gaz w cholere

Spoko sprawa. Co do spalania to u mnie zanotowałem ostanio 17l po mieście jeżdżąc stylem "kapelusza" - to już sie nazywa przesada. Dorwałem parownik firmy LOVTEC w eleganckim stanie, ale bez podciśnienia, jak to nie pomoże to poszukam podciśnieniowego. Miałem taki w poprzednim aucie i rzeczywiście chodziło to rewelacyjnie, szczególnie jeśli chodzi o odpalanie. Będę informował na bierząco o postępach. A do gazowników to nie warto z takimi problemami jeździć bo ch...a sie znają
Pozdrawiam.

Wrzucaj blosa i odejdzie Ci troche zmartwien z lpg.Wszystko masz opisane w instrukcji Blosa i postach forumowiczow.Powodzenia

Teraz na 25 litrach LPG przejechałem 200 km po mieście git. Blosa u mnie w Kielcach się nie kupi nigdzie, w warsztatach zakładających gaz po usłyszeniu słowa 'blos' goście robią oczy jak 5 zł i szczęki im spadają niziutko . A tak pozatym gazownicy to ch..je i ch..ja się znają. Nie jeździjcie do nich bo to banda oszustów. Wyczytałem gdzies że jest taki sterownik który może zasilać attuator na podstawie sygnałów z MAP-sensora. Zapytałem tych łapciuchów o to, a oni powiedzieli, że nie ma czegoś takiego i że oni mają jakiśtam najlepszy na świecie sterownik, super i wogóle za 600 zł , ale współpracuje tylko z sondą i z potencjometrem. Ja im na to, że u mnie sondy nie ma, to oni powiedzieli żebym sobie założył, ja no to 'a czym ją zasilę?', a oni mi na to 'są przecież sondy jednoprzewodowe' . Zacząłem się zanosić ze śmiechu, bo juz autentycznie nie mogłem wytrzymać. I pomyślcie sobie chłopaki, że wasze auta mogły trafić w ręce takich baranów-gazowników, katastrofa normainie. Uważajcie co u kogo naprawiacie bo baranów jest pełno. Pozadrawiam.

Jak naprawiłeś? Możesz opisać bardziej dokładnie?
Pozdrawiam

Walały mi się w garażu trzy takie same parowniki firmy LOVTEC. Wziąłem je, rozebrałem wybrałem najlepsze części i złożyłem jeden, pozaklejałem otwory do przewietrzania membrany silikonem i wkręciłem rurke do kompensacji. Wsadziłem ta konstrukcję zamiast tego parownika co był i to wszystko. Chodzi pięknie. Ten co był wcześniej miał rzekomo membrany powymieniane, rzeczywiście miał ale dzwigienek z zaworami to już się nie chciało wymieniać. Myślę, że to była wina poparciałych gumek na tych zaworkach, raczej napewno. Dzięki za rady.
I jeszcze jedno: Jakie przewody polecacie? Bo moje już są w takim stanie, że w nocy jest dyskoteka pod maską . Chciałbym wiedzieć jaka cena i czy da się gdzieś kupić wysyłkowo?
Pozdrawiam.