.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Dzis wracajac z pracy stanalem na znaku STOP. Ruszylem (lekko pod gorke)... jedyneczka, dwojeczka... i nagle trzask cos gruchenlo i tyle.
Nie jedzie dalej. Silnik pracuje rowno. Bieg wrzucony a auto stoi. I tak juz zostalo.

Silnik pracuje biegi wszystkie moge wrzucic ale nic sie nie dzieje.
Czy to sprzeglo czy skrzynia? I co gorsze?

Prosze o jakiekolwiek wskazowki, jutro jade szukac warsztatu ktory mi to zrobi ((. Bylem juz w jedym to wstepnie 500 funtow (

Pozdrawiam

No zapomnialem dodac.

Autko to Audi A4 z 1997 roku. 1.8 benzyna.
Pedal sprzegla jest na normalnym miejscu i dziala tak jak wczesniej (nie czuc roznicy). Po prostu autko nie jedzie

sprawdź półosie, moj starszy mial podobną sytuację - padła jedna półoś i nie mógł ruszyć a wiadomo, że napęd przekazywany jest tam, gdzie jest mniejszy opór, czyli w tym wypadku - na ukręconą półoś.

Mi to wygląda na ukręcony przegub, więc sprawdz to również...

Mialem tak samo ale okazało sie że tarcza od sprzęgła rozsypała sie w drobny mak bo pękło pare ramionek dociskowych na docisku i tarcza sie nie równo ułożyła i nagle coś gruchneło i lipa. Jak wejdziesz pod auto to powinno być widać strzępy tarczy a jeżeli nie to odkręc osłonę ( chyba 3 śruby ósemki) i wtedy bedziesz wiedział czy to tarcza.Jeżeli podniesiesz przód auta i po wrzuceniu biegu któreś z kół sie zakręci to bedzie półoś albo przegub.Pozdro[/img]