.: AUDI KLUB POLSKA :.

Jeszcze raz pisze na temat mojego nieszczesnego silnika. Od samego poczatku jak go mam to pali olej okolo 1L/1000 mineralnego. Cisnienie ma po 11,5 na kazdym garze. Wymienilem uszczelniacze zaworów ale niewiele to pomoglo. (Teraz chce zmienic olej polsyntetyk w ramach doswiadczenia jako ze silnik i tak jest do zajechania.. )
Chcialem sie dowiedziec ile faktycznie kosztuje zmiana silnika? przerzuce go sam ale co trzeba doliczyc do takich operacji olej filtr pompe wody pasek to na pewno. Ale czego moge sie jeszcze spodziewac?? Sprzeglo mam nowe nie wiem w jakim stanie sa wtryski. A moze jekis jednak remoncik tego silnika?
Myslicie ze jeszcze moge odczekac z operacja jakies 10000km czy nie zwlekac?

To co wyczytałem w książce to dobrze dotarte Audi powinno zadowolić sie 0,2l oleju na 1000 km ale dopuszczalną max ilość jest 1,5L na 1000 km wiec brakuje jej jeszcze 0,5 L

Wiem. Tylko Ciekawe ile tobie bieze?? Pewnie 0,1 na 10000. Juz nie zchce jezdzic na mineralnym zwlaszcza ze jezdze na krotkich trasach wiec na zimno na mineralnym wiecej mi pal benzyny... I mam czarne swiece i jak mu doloze do pieca to lekki dym za sobom zostawiam(troche wstyd ) A jeszcze mam pytanie do Ciebie jako ze masz ten sam silnik. Do jakiej predkosci dochodzi Twoja Niunia jak jedziesz na 5 biegu i masz pedal gazu wcisniety do pierwszego oporu?? Chce porownac jak z moca stoje Dzieki.

Witam mój silnik potrzebuje ok. 1,5 l na 15 000 km (zalecana wymiana oleju, nomen omen ma jakieś 400 000 km przebiegu ) na początku wlewałem mobil 0W, później zacząłem wlewać lotos 10W i zużycie się nie zwiększyło, chociaż wymieniam olej już co 10 000, jadyną robotą przy silniku była wymiana popychaczy ok, 250 000 przebiegu. Co do prędkości to na początku jeżdżąc tym autem wyciągałem jakieś 230 km/h (w niemczech na autostradzie ) i jeszcze był luz pod pedałem, ale obecnie raczej nie próbuję tak jeździć (darmowe nagranie w videoradarze, naszej policji,która jechała dość daleko za mną, koszt 400 zeta + 10 pkt., co nieco przekroczone)

Jak cisnienie masz dobre to ja obstawiam albo padniete pierscienie olejowe, albo uszczelniacze zaworowe

moja niunia pali mi ok 0,5L oleju na 1000km, a co do pierwszego gazu to jest to predkość 142 km/h mysle ze twoja ma tak samo

No to zmienie na pewna niedlugo na jakis polsyntetyk i zobaczymy ale mysle ze przerzutka silniczka i tak wchodzi w gre. Na 5 to pierwszego oporu idze 140 na bide i 1 osoba na pokladzie takze chyba nie jest tak zle faktycznie. Zmienie olej i bedziemy kontynuowac temat Jesli ktos z Was zmienial NG ostatnio to prosze o kosztorys

A masz w niej LPG

Nie bo jezdze 8000 w roku takze mi sie nie oplaca babrac go gazem.

Jutro chce zmienic olej zanim jeszcze zmienie motor. Myslicie ze valvoline polsyntetyk wlac czy cos innego? Mam juz dosc tego silnika ale jeszcze chcialbym sie czegos na nim nauczyc...

Nie zmiewniaj oleju tylko zmień pierścienie. Skąd teoria, że będzie palił mniej tego oleju. To bzdura. Powinieneś zmieścić się w 400-500 PLN z robocizną.

Nie wiem co sie stanie pewnie bedzie gorzej ale chce sprawdzic. Nie chce juz tego silnika a pozatym silnik sam sobie zmienie a za pierscienie wole sie nie brac. Takze motor spisuje na straty ale wczesniej robie eksperyment z olejem. A motoru raczej nie chce remontowac tylko kupic drugi caly gdzies.

Ale pierscienie przeciez nic nie dadzą

Stawiam na poerścienie olejowe. Jakieś trzy miesiące temu miałem okazję wymieniać uszczelniacze w 1,8s z Cygara. Spalanie oleju trochę spadlo ale to nie wystarczyło. Zmieniłem jeszcze pierścienie i sprawa zurzycia oleju jest przeszłością. Nie wiem jak długo to pochodzi. Jak na razie na liczniku przybyło 6500km i jest ok.

Z drugiej jednak strony...wymiana silnika , to mniejsze ryzyko - pierścienie mogą się nie ułożyć... Zrób jak chcesz...ja tylko pokazuję Ci inną możliwą opcję... Silniki są teraz tanie...

Pierscienie to takie nie pewne rozwiazanie, raz będzie gicior i silnik "jak nowy" a w innym przypadku może się pogorszyć, tak jak w mojej poprzedniej Coupe

To racja...ruletka. Gość dla którego wymieniałem uparł się na ten konkretnie silnik, bo już włądował kasę w nową pompę oleju wcześniej, rozrząd i remont glowicy...

Wczoraj zmienilem oliwe na 10w40 polsyntetyk valvoline maxlive. Jak narazie zrobilem tylko 20km ale silnik chodzi ciszej i wydaje mi sie ze lepiej sie wkreca. Narazie nic mu sie nie stalo i nie dymi. Jak przejade jeszcze jakies 200km to opowiem co dalej z tego wyszlo.
pozdro.

Teraz mam zrobione 300km po zmianie oleju i chyba zapowiada sie na koniec motoru tak jak wiekszosc obstawiala Teraz dymi dosc intensywnie na wysokich obrotach. Nie wiem czy dac sobie juz z min spokoj czy moze jeszcze zrobic glowice chociaz jeszcze pewnie pierscinie tez sa padniete..
Chyba jeszcze sprawa odczeka miesiac.
Tak czy inaczej eksperyment wykonany

Witam.
Słuchaj, ja ostatnio miałem ten sam problem, kupiłem coupe B2 z owszem dobrym silnikiem, ale z całkowicie rozpieprzonym zasilaniem silnika, i do tej staruszki kupiłem właśnie NG z 94r.
Ale zmierzając do celu, za silnik dałem 500 zł i dostałem gwarancję na rozruch.
Mogę Ci dać maila do gościa od którego kupiłem ten silnik, on je sprowadza z Niemiec z rozbitków, jest tylko jeden kłopot on mieszka w Szczecinie a Ty z tego co się orientuję pod Krakowem
Ja nie miałem problemów z transportem bo jeżdże po całej Polsce i w końcu trafilem do Szczecina...
A meritum mojej wypowiedzi: zmieniaj silnik i nie pakuj pieniędzy w stary, Twój pewnie jest przegrzany i żadna reanimacja się po prostu nie oplaca

Dzieki! Juz sie czuje przekonany do zmiany Tylko faktycznie do Szczecina jest troche daleko A z tego co sie orientuje to w Szczecinie ceny aut sa ogolnie nizsze niz u nas. Tutaj taki silnik kosztuje kolo tauzena ale jeszcze musze podjechac do goscia ktory jezdzi po uzywane kosiarki do niemiec bo podobno takie rzeczy tez moze przywiesc. Musze sie narazie zorientowac gdzie kupic.