.: AUDI KLUB POLSKA :.

Pomiedzi 100 a 120 km/h wyczuwam zawsze drgania na kole kierownicy,
a przy tym samym zakresie prędkości czasami też drgania wyczuwane są z tyłu.
Koła są wyważone - dzieje się tak samo na komplecie latnim i zimowym ( na innych felgach).
Gdzie można szukać jeszcze przyczyny ?

jeśli słyszysz do tego taki dziwny dzwiek jak to nazwac? - pisze jak mniej wiecej słychać ---wuczenie---- to na 90 % łozysko

Z przodu i owszem huczy mi dyfer ( za póżno się zorientowałem że zabrakło w nim oleju - autoamty mają osobny olej) i niebawem wymieniam go i wszystkie w nim łozyska. Fajnie by było gdyby się okazało że to jest winą drgań.

Ale z tyłu mam ciszę - i te drgania z tyłu nie wyczuwam na kierownicy, czuję tylko drganie oparcia fotela. Zawsze występują przy pierszym przekraczeniu 100 Km/h ( po postoju) z raz do 3 razy - a po 120 km/h znikają.
Wydech jest OK, wisi na swoim miejscu - gumy wieszaków są ok.

Jak i gdzie mogę jeszcze szukać przyczyny ??

Dzieki za rady.

u mnie jak poszło łożysko z przodu to drgania w końcu były takie ze myślałem ze rozsypie się przednia szyba a ręce po zdjeciu z kierownicy to były jak u goscia po delirce a drgania znikały po przekroczeniu 120km/k albo nie były widoczne do 70 km/h

Po ostatniej regulacji silnika mam podobnie - drgania wyczówalne na kierownicy przy określonych obrotach (ok. 3 tyś). Przy 140km/h jadąc na 5tce nie ma nawet najmniejszych drgań. Stawiam na źle wyregulowany gaźnik/ ustawiony zapłon (wibracje silnika), bo wcześniej nie miałem żadnych drgań...
Na pewno odpadają też łożyska amortyzatorów - częstotliwość drgań kierownicy zwiększa się z prędkością.

U mnie nie mają znaczenia obroty silnika - tzn. czy to 3 bieg czy 4 bieg, drgania zaczynają sie przy 100 km/h i nikną koło 125 km/h a najbardziej wyczuwalne są koło 110 km/h - i tu jest ich "punkt szczytowy'.

A może tarczki są zjechane tzn. nierówne ?

typowe predkosci dla drgan spowodowanych niewywazonymi kolami.
ale skoro kola sa wywazone, to moze brakuje Ci pierscieni centrujacych??
jakie masz tam kolka? Oryginalne stalówki (moga byc pokrzywione) albo jakies nieoryginalne alufelgi - w nich o ile sa rowne - moze brakowac pioerscieni centrujacych wlasnie.

hmm ja nie mam takich pierscieni i nie mam drgan i oby tak dalej

przy oryginalnych felgach nie ma nawet ich gdzie wlozyc. bo otwor w feldze idealnie pasuje na piaste. natomiast przy felgach uniwersalnych tak juz nie jest.
pozatem u Ciebie moze sie aqrat tak ulozylo, ze srodek kola sie pokry idealnie ze srodkiem piasty - teoretycznie przeciez jest to mozliwe, dlatego nie masz drgan.

Mam orginalne stalowe felgi - osobno dla zimówek i letnich.
Tarcze z przodu - jak wyhamowuję w miarę ostro np. z 180 to nie mam drgań.
Ostatnio dałem do sprawdzenia układ hamulcowy i machanik powiedział że tracze z przodu do minimum mają jeszcze ze 3mm, a klocki to mają spoko ponad 1cm wiec jeszcze rok mogę na tym śmigać.

sprawdz na wywazarce czy masz proste felgi