.: AUDI KLUB POLSKA :.

Hmm, no to poszukam tej kieszeni z tego względu, że nie uśmiecha się mi codziennie raz lub częściej wypinać kości ISO i oprócz niej całego okablowania od wzmacniacza.

A to moje radio właśnie nie było ma chama mocowane w kramce montażowej i dobrze, bo jakby było fest przytwierdzone, to rozoraliby mi całą deskę rozdzielczą pewnie jakąś siekierą lub łomem.

A co sądzicie o zaślepkach ? Czy jest w tym choć trochę sensu w myśl zasady "czego oczy nie widzą...", czy będą się dobierać dla samego faktu sprawdzenia ?

Niby można ubezpieczyć radio, ale do tego jeszcze masz szybę do zalożenia. Lepiej zrobic kieszeń. Miałem w Pioku DEH 3000, ojciec ma teraz w DEH 7400 MP i są rewelacyjne - z podtrzymaniem pamięci i wszystkimi wyjściami (wzmak, zmieniarka). Nic nie trzeba ustawiać. W nowych alpinkach montują już seryjnie podtrzymanie ale jest to podtrzymanie częściowe - pamięta ustawienia usera zapisane pod klawiszami, ale trzeb aje wywołac. Tak samo ze stacjiami.
Więc chyba mimo wszystko kieszeń jest lepsza od ubezpieczenia.

Chyba nie ma sensu - pewnie jest ich okreslona liczba na rynku, ajuż złodzieje dobrze mają obcykane jak one wyglądają. Z drugije strony jak stoją dwa samochodyz radiem i jeden ma zaślepkę a drugi radio na wierzchui, pewnie wezmą to na wierzchu. W każdym razie słyszałem, że nei zdają egzaminu. A co do odpinania kostek ISO i kabli, to jak to mówią, albo się chce miec wygodę, albo radio

chyba w takim razie kieszeń to najlepsze rozwiąznaie >radio jak radio ale potem bujać sie z szybą > chyba ze ktoś zainwestuje w nie i system np wtedy gorzej

ale kumplowi niedawno też zwineli radyjko, drugie zaczoł nosić do domu

hmm....
radio pod pachę, potem w palnik na parkingu lub za rogiem i mamy tylko szybę do przodu . Zwłaszcza, jak parkujemy co dnia w tym samym miejscu i "sznurki" widzą, co robisz z radiem. Jeszcze będzie krzyczał za tobą, że mu radio pociągnąłeś i złodzieja z ciebie zrobi. Z tego powodu mam jakąś taniochę wstawioną z mp3 i nawet ramki dookoła nie montuję, co mi synek ostatnio na parkingu "zdemontował". Im syfniej wygląda, tym mniejsze prawdopodobieństwo "zagubienia". Pozostaje jeszcze "opakowanie zastępcze", lub zmyłka taktyczna przeciwnika ze schowkiem. Ale, jak robi ktoś boomboxa z furacza na parkingu, gdzie furę zostawia, to wszystkiego się można spodziewać. Ot takie moje zdanie.
PS. Złap drani i "na plasterki"

Megster - wypowiedz się coś więcej o tych kieszeniach, jakie to modele, gdzie to można kupić, takie coś mi spasuje podejrzewam

to ja zproponuje takie rozwiązanie > kupic jakieś konkretne radyjko (bardziej audiofilkie) one raczej z wyglądu nie kwalifikują sie do zwinięcia bo go za cholekę nie mają

Tu zdjęcia mojej zmasakrowanej niuni

http://sprinter.eu.org/wlam/wlam1.jpg
http://sprinter.eu.org/wlam/wlam2.jpg
http://sprinter.eu.org/wlam/wlam3.jpg
http://sprinter.eu.org/wlam/wlam4.jpg
http://sprinter.eu.org/wlam/wlam5.jpg
http://sprinter.eu.org/wlam/wlam6.jpg
http://sprinter.eu.org/wlam/wlam7.jpg
http://sprinter.eu.org/wlam/wlam8.jpg

Dobrze, że to amatorzy i nie zabrali więcej. Ale i tak wielki ból.

ja przyprowadzilem sie na osiedle 2,5 roku temu.po miesiacu mialem wlam,za rowny rok 2.wzialem sprawy w swoje rece podowiadywalem sie kto robie sprzety na dzielnicy zebralem kumpli gnoje dostali oklep i ostrzezenie na przyszlosc,od tej pory minelo 1.5 roku a ja mam spokoj nawet ze czasami zopomni mi sie drzwi zamknac.to chyba najlepsze rozwiazanie na tych skur....synow.

CZEŚĆ!!!
Ja na swoje radyjko po ściągnieciu panela zakładałem taką nakładke "sam panel" zrobiony z jakiegoś tandetnego radia {ala SAFARI} i przez 1 rok zdawało egzamin, dopiero jak mi dmuchli całe auto i nie potrafili daleko odjechać <odepchali 2 ulice dalej> to wymietli wszystko co było w środku między innymi dupe z pionka, płyty, długopisy, zapalniczki batona "MAR*" itp etc.
Szyby coprawda nie wybili ale zamek potraktowali łamakiem <przynajmniej troche taniej przy naprawie>

A i jeszcze jedna rzecz którą chciałbym sie podzielić. 2 lata temy byłem z kumpelm na zlocie w RUDNIKACH civicem, dmuchneli mu radio ale co dziwne nie wybili szyby, nie zniszczyli zamka, a drzwi były pozamykane a i jeszcze kaseta wyjęta z radia a kabelki zwinięte i wepchnięte do dziury po radiu. Do dzisiaj się dziwie ?? fachowcy ??
Fakt faktem radio się poszło jeb** ale w bagażniku był nowy wzmachol za tysiaka i zmieniara za 500. Zabrali to co było najtańsze, no coz ale niektórych ludzi ciężko zrozumieć.
PZDR

:522:
Nero, uważaj - licho nie śpi !!!

Cze Ćwiru
Nie mam już na co bo radia do tej pory nie mam, a kumpel civice sprzedał i kupił Actrosa z naczepą <musiał troche dopłacić >
PZDR

Wspolczoje tydzien temu pojechalem na egzamin i tez mi z pod uczelni wyciagneli sam tyl...

Przykre to, ale taka niestety nasza rzeczywistośc...
Mi kiedyś śwignęli ze strzeżonego parkingu radio warte może 100 zł....
juz to gdzies pisalem: zajebać to mało...

Słuchaj Sprinter - ja to zakładałem w Wawie więc trudno mi mówić gdzie u Ciebie będzie jakas "meta".
U mnie kosztowało to 250 pln - niby dużo ale jak pisałem masz wszystko.
Co do modeli to trudno coś powiedzieć - dajesz radio i montują. Możesz tylko powiedzieć czy chcesz mieć wyjścia dodatkowe czy nie i głównie to kreuje cenę.

Pozdro

Niekoniecznie nie maja sensu- moj ojciec w accord-zie ma fabrycznie taka zaslepke przesuwana na schowek pod radiem i od 4 lat zdaje mu to swietnie egzamin

No to stary przepłaciłeś maksymalnie, ja już wstępnie rozejrzałem się za tym i gość może mi przysłać taką ramkę wraz z dopasowaniem na kość ISO + 4x line out do wzmacniacza + antena za jakieś 100zł.
Jeszcze obadam temat tu we Wrocławiu, ale pewnie skuszę się na tą ofertę.
Poza tym umówmy się, montaż to ja sobie sam wykonam, głowę mam na karku, a i zdolności manualnych nie brakuje, więc wystarczy mi ramka do mojego radia i wszystko będzie siedziało u mnie w autku bez kosztów za dwie lewe ręce.

No, to niech ci jeszcze prześle wyjście na zmieniarkę, baterię do podtrzymania od jakiejś komórki i wszystko w cenie 100 pln. A właśnie, przy 3 RCA, 2 w Pionkach są na "kablach" a jedno wychodzi bezpośrenio z radia, więc ciekaw jestem jakim cudem by do tego zrobił przejściówkę. Chyba że kjieszeń by była dłuższa o pare cm.

Z tą zmieniarką to przesadziłeś,cd/mp3 i olać zmieniarkę, a co do kieszeni, to oczywiste, że będzie dłuższa, a to że masz RCA na kabelkach zupełnie nie wpływa na konstrukcję, bo można je odpowiednio dociąć i na zaciskach od wewnątrz ramki, u mnie RCA były wbudowane w radio (standardowe złącza typu "chinch"). Jeśli chodzi o podtrzymanie, to wykonuje się je na zwykłej baterii 3V i wbudowuje w radio bezpośrednio. Podtrzymanie załatwię sam, a kieszeń przypasowana do obojętnie jakiego modelu radia wraz z wyjściami pod wzmak kosztuje właśnie te 100zł.

Nie ma co się spierać, rzecz w tym żeby wszystko pasowało i działało W niedzielę przyatakuję giełdę elektroniczą i poszukam wszystkiego czego mi potrzeba