.: AUDI KLUB POLSKA :.

Pewnie że tak. Nie ważne ile się zapłaci, wążne że żaden sk.... już radia nie wyjmie Poza tym 100 czy nawet 250 zeta to nie są aż tak wielkie pieniądze w porównianiu do wartości radia

Mi też wyjeli radyjko...zgłosiłem na policję...na drugi dzień kupiłem nowe...po miesiącu przyszło umożenie sprawy.
Jednak sprawę wziąłem we własne ręce...za mordki gówniarzy i dowiedziałem się kto...komu, za ile chciał sprzedać.
Teraz robię na niego łapankę...dowiedziałem się, że policjanty też go szukają-lecz na nich nie można polegać, oni tylko straszą złodzieji.
Cierpliwie czekam az mi się trafi, bo chyba wie o tym i gdzieś się ulotnił.
Jednak jestem pamiętliwy...a mam trochę inne metody i myślę, że skuteczniejsze niż wymiar sprawiedliwości.

brawo j@rek widze ze nie tylko ja rozwiazalem ten problem w ten sposob.to jedyna metoda na tych gnojkow,dobry wpier...ol

tylko jedna wada takiej bateryjki 3v mianowicie jeden dzień jak nie wkładasz radia to spoczko jak dłużej to potrafi zgubić pamięć natomiast jak masz radyjko z baterią od jakiegośtel to napewno dużo dłużej Ci pociągnie na wył radiu . co do zaślepek to olej mój kumpel miał fajne radyjko JVC miał też taki panel ala stare radio i mu buchneli spod szkoły, której jest szefem. Dodam tylko że zostawił wtedy autko na 15 min i fiat stał tuż pod oknami (szkoła jest parterowa więc odległość od auta do Tommiego była jakieś 5 m) . Najlepszym rozwiązaniem jest zabieranie radia ze sobą czy na 2 min czy na 2 h czy na 2 doby Pozdro

Heh, pamiętam jak mi się chwalił tym wynalazkiem. Kurde, trzeba wyjmować bo to jedyna pewnośc, że nie buchną, ale jak się trafi na jełopa to szybę wybije...

jak się trafi na jełopa to Ci tylko zarysuje kluczem albo czym innym TFU TFU takich tylko za jaja do góry nogami wieszać

Panowie na kradzież radia to trzeba mieć alarm w samochodzie, i radio na stałe zamontowane.Jednak ja wozu nigdzie na długo nie zostawiam bez opieki. Raz koleś okradł kolibre z radia wyjmowanego (mieli je pod siedzeniem), a moje zostawił, w tedy miałem jeszcze alarm zbliżeniowy(teraz go wyłączyłem i mam tylko włamaniowy i przeciw kradzieży bo mi autko ch** porysowali )
Jednak znam opowieści jak człowiekowi uniaka pocieli tylko poto aby radio wyciągnąć. I do tego właśnie potrzebny jest alarm, no i wózek musi być gdzieś blisko albo nawet na widoku.

Co do bateryjki, to nawet 2 tygodnie utrzyma pamięć w radiu

A z alarmami, to różnie bywa, u mnie koło bloku rąbneli gościowi radio mimo wyjącego sygnału i nikt się tym nawet nie przejął...

Radyjko myślę do końca tygodnia będzie nowe i oczywiście z szufladą wyciąganą

Mik nie rozśmieszaj mnie. Alarmy są po to by na pilota drzwi otwierać i ewentualnie zblokowac pare układzików w samochodzie.
każdy złodziej wie, że wyciagasz kierunek - robisz zwarcie i alarm możesz sobie w d wsadzić.

a jesli alarm nie jest podpiety pod kierunkowskazy?

No to go nie "zatniesz". Ale co z tego. u mnie na odsiedlu non stop coś wyje i nikt nie zwraca na to uwagi. A radia co jakiś czas giną. Nie sądzę by gdzie indziej były "grupy szybkiego reagowania" które na każdy alarm wypdają sprawdzać co się stało.

dokładnie teraz nawet jak ktoś krzyczy "pomocy , ratunku" to i tak nikt nie reaguje a co dopiero jak alarm wyje. Bo to mało razy w nocy coś wyje?Może się ktoś tym interesuje tak??? Każdy ma to w D****

To znaczy jak mi kierunek zewrą to nie będzie wył?

W ten sposób załatwili Passacika mojego ojca. Alarm się zblokował, zamknąl samochód, alarm siadł i basta. A wbrew pozorom ni ebył to jakiś badziew.

alarmy są tylko na naprawdę amatorskich amatorów reszta zna sposoby aby to obejść

Z tymi alarmami to nie całkiem tak. Faktycznie tańsze alarmy, tak do 350 zł były w ten sposób rozpracowywane. Jednak droższe układy alarmowe mają czujniki zmian napięcia i własne zasilanie.

Stary uwierz mi, to nie był alarm za 350 pln.

Może partacze go instalowali. Jeśli to był markowy (czytaj:nietani) alarm, to to by nie poszedł na tak prymitywny sposób.

Partacze też to nie byli. A skoro samochód się zblokował tp chyba alarm zadziałał. A co do syreny to nie wiem czy nie wyła bo dziadek co pilnuje parkingu pewnie spał.

Ha HA chyba, że. Na parkingach strzeżonych 90 % to faktycznie emeryci i renciści. Jakby wołami wyciągali samochód to też nie zauważą.