.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Jak jest z ubezpieczeniem OC po kupnie samochodu i po przerejestrowaniu go na siebie?
OC po kupnie przechodzi do nowego wlasciciela?
Jak jest po przerejestrowaniu autka jeśli zmienia sie właściciel i na papierach widnieje inne nazwisko ? (blachy pozostają te same)

Pozdro

PS. miałem nie pisać bzdurnych postów ale jest dzisiaj za późno żeby dzwonić do PZU i sie wywiadywac, a chcialbym to wiedzieć.

Oc przechodzi na nowego wlasciciela wtedy jezeli stary wlasciciel sie zgodzi i zostanie to odnotowane w umowie kupna-sprzedazy. Dla sprzedajacego jest to nieoplacalne gdyz w razie wypadku nowego wlasciciela znizki mu leca.

Jezeli blachy pozostaja te same to wystarczy w urzedzie wymienic dowod rej, i wykupic OC.

Sprawa wygląda tak że auto w tej chwili kupuje się z ubezpieczeniem i to nowonabywca decyduje o tym (a nie sprzedający) czy chce z niego skorzystać, jeżeli tak to udaje sie np. do PZU jeżeli tam było wykupione Oc przez sprzedającego i robi sie tzw. aneks do OC jeżeli jest to w tym samym województwie i stawki są te same i posiada sie taką samą zniżke jak sprzedający nic się nie dopłaca , posiada sie niższą zniżke trzeba dopłacić bywa tez tak że dostaje sie zwrot części składki jak sie ma większą zniżke niż sprzedający. A jeżeli nowonabywca wypowie taką umowę w ciągu 30 dni od daty zakupu Sprzedający otrzyma zwrot składki w innym wypadku nie ma zwrotów.

a ja miałem tak ze auto było kupione prze komis (nie przez mnie tylko poprzednio) i z acałym pakietem i róźnica w składce wyniosła 570pln. wiec tak naprawde to kit na wode. ubezpieczyłem auto od nowa po nie widzi mi sie płacić 570pln za oc na pół roku.

szczerze powiedziawszy to troche bez sensu tak doplacac to juz lepiej od nowa polise dokupic.

Znajomy kupil ostatnio passata no i juz 3 miesiace jezdzi na tamtego kolesia oc i tylko wpisal w umowie ze na niego przechodzi i nic nie doplacal.

I włąśnie dlatego pierwszą rzeczą, którą robię po sprzedaniu samochodu jest poinformowanie listem poleconym ubezpieczyciela OC, że dnia takiego to a takiego sprzedałem samochód takiemu to a takiemu, o godzinie takiej to a takiej. I wtedy mam pewność, że następny właściciel nie wsadzi mnie na minę. Bo oczywiście wg. nowych, nawiasem mówiąc wg. mnie bzdurnych przepisów, polisa OC przechodzi na nowego właściciela, ale pod warunkiem, że ureguluje on wszelkie formalności, czyli jeżeli jest taka potrzeba to dopłaci, co trzeba. Więc Twój znajomy może się zdziwić.
M