.: AUDI KLUB POLSKA :.

mam pytanie od czego jest taka kontrolka....
kolor: pomaranczowo zółty
rysunek : jakby spirala, obok dwie pionowe kreski i miedzy nimi ukosna z kropka w środku ????
wiem ze kiedys byl temat na forum ale nic tam nie znalazlem.....
pytam bo zmienilem kompa w niuni ... na starym kompie po przekreceniu kluczyka kontrolka sie zapalala na jakies 2- sekundy i gasla ... teraz na nowym kompie po przekreceniu kontrolka zapala sie doslownie na chwile ,odpala niuni i dopiero potem sie zapala na jakies 60 sekund.... i gasnie .... co to moze byc ??? ....
P.S wystepuje to tylko na zimnym silniku ... (wcoraj po wymianie kompa tego nie bylo (silnik byl rozgrzany) dzisiaj po nocy wsiadam do autka odpalam i wlasnie to zaobserwowalem....

z twoje opisu wynika że jest to kontrolka grzania świec żarowych (spirala)
i zarazem używania ssania (dwie pionowe kreski i miedzy nimi ukosna z kropka w środku) - zależnie od wersji silnikowej: diesel lub benzyniak

dzieki ..... tak tez myslalem tylko jaka przyczyna jest takiej zmiany.... (ze teraz zapala sie podczas pracujacego silnika.... ????

na rozgrzanym czy jeszcze jak jest zimny?

jak jest zimny.....
potem jak wskazowka wskaznika tem podskoczy troszke do gory czyli silnik zlapie troszke temp to juz sie nie zapala..... dziaisj jak jechalem do roboty to zapalil sie z 3-4 razy tak na 30 sekun , po przejechaniu jakis 3-4 km zgasla i sie juz wiecej nie zapalila......

swiece moga grzac nawet po zapaleniu silnika jeszcze przez krótki czas...

u was w B4 macie jeszcze dogrzewanie płynu chłodniczego takimi niby
swieczkami zarowymi... zapytaj warma albo rogala czy u nich tez tak miga(ło)...

a co innego moze byc ....
na moim starym kompie tego nie bylo ....

Kolega w omedze miał uszkodzoną świece i kontrolka tez migała ale z tego co pamietam to cały czas, moze i racja że przy nizszej temp. sam sobie troszke dogrzewa.

ale jak wczesniej napisalem... pojawilo sie to tego samego dnia jak zmienilem kompa ....

wiec jak sam juz wiesz wina lezy po stronie nowego kompa.
u mnie po zmianie kompa kontrolka swiec zarowych blyska na ulamek sekundy za kazdym razem przy odpalaniu niezaleznie od temperatury zewnetrznej, przy niskich temperaturach swieci normalnie - przez kilka sekund (czyli ok).
na starym kompie nie mignela przy odpalaniu az do temperatur zewnetrznych z okolic 0 deg.
nigdy natomiast nie swiecila mi sie w czasie jazdy

nie wiem dokładnie jaki czujnik w B4 odpowiada za sterowanie przekaźnikiem czasu nagrzewania świec żarowych - być może coś się popsuło na linii czujnik - przekaźnik - tablica wskaźników
może nowy (inny) komp powinien otrzymywać sygnał do kontrolki z innego kabla... być może inne okablowanie kompa powoduje przypadkowe podawanie sygnału sterującego na kontrolkę i/lub na przekaźnik świec...
być może przypadkowy zbieg okoliczności że padł czujnik ...
poza tym ustal położenie przekaźnika świec żarowych i w czasie pracy silnika i jak się zapali kontrolka to wyciągnij ten przekaźnik i sprawdź czy kontrolka zgaśnie - w każdyma razie grzanie świec przez 30 sekund moim zdaniem nie dam zbyt długiego życia - nawet te wolnogrzejne rozłączają się po 16 sekundach, a w TDI są jak się nie mylę szybkogrzejne (2-5 sekund)

w duże mrozy na pewno grzeją dużo dłużej niż 5 sekund...

W nowych renówkach z silnikami typu tdi świece gasną po uruchomieniu silnika ale po chwili załączają się na powrót i grzeją jeszcze kilkanascie sekund.

I dlatego padają za szybko

jutro jade do Masters'a na diagnoze niuni to zobaczymy co z tymi swiecami....
jak wroce to zdam relacje.....

jesli dobrze pamietam to był jeszcze jakis myk z hamulcem ale tam chyba
tak było że sie swieciły non stop po zmianie kompa....

no wlasnie wiem...Rogal z Warmem mi o tym powiedzieli......
to napisal Tora na forum diagtronik:

"w starego typu sterownikach, sterowanie kontrolki świec żarowych jest na pinie 26
w nowszych, na pinie 48.
inne jest też sterowanie dodatkowych świec w króćcu wodnym, stary ecu to 6 i 48 pin, nowy to 6 i 26"

ale jak pojade na diagnoze to sie wszystko wyjasni....
tylko tyle ze nie dzisiaj ....
diagnoza u Mastersa odwolana ...

dzisiaj w koncu bylem u Masters'a na ogólnej diagnozie i w sprawie tej kontrolki....
potwierdzil to co powiedzial Tora,
gra nie warta swieczki (trza by bylo zmienic piny we wtyczce od ECU i jedynym efektem bylo by to ze kontrolka by sie nie palila.....

mozna z tym smialo jezdzic i nic sie niedzieje.... niunia miała pelna diagnoze z wynikiem celującym ZERO BŁEDÓW...
niestety na hamowanko zabraklo kasy ale w przyszlym miesiacu wskocze na rolki i zobacze jaka moc drzemie w niuni
bylem razem z Warmem.... jego niunia dostala nowy programisz
ale to juz chyba on sam opowie.....
Warm.... pamietaj o wykresiku....

to super że Twój AVANCIK nie jest chory i że śmiga jak trzeba oby tak dalej