.: AUDI KLUB POLSKA :.

autko nie jezdzilo juz ponad dwa miesiące. w tym czasie rozbijałem sie komunikacją miejską ...ale niedlugo sobie odbiję

No gratuluję! Wiem co przeszedłeś, bo ja przekładałem silnik ze skrzynią przez 4 dni w dwie osoby w styczniu tego roku. Ale w łikend, to bez przerwy przez dzień i noc aż do południa w niedziele. Pośpiech się zemścił i musiałem wrócić na jeszcze dwa dni do garażu. Oby śmigało autko jak nalezy

p.s. w pierwszą rocznicę od transplantacji serca jestem zmuszony ponownie trochę pomanipulować przy autku i wyciągnąć chwilowo serducho...

Wczoraj (troche calosc sie przeciagnela, bo nie mialem czasu, albo mech nie mial czasu.) zrobilem test drogowy. Przejechalem 20km, nic nie odpadlo takze powinno być dobrze. Jeszcze nie palowalem silnika, tak tylko do 3-4tys, zwija sie ladnie powinno byc ok, niech sie "ulozy" bo stal dosc dlugi czas. Po odpaleniu nawet zimnego jest cichutki .

Pozostaly jeszcze drobiazgi do zrobienia.

Niedlugo zapodam pare fotek.

Brawo za wytrwałość i znoszenie trudów jady MZK.