.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Przepraszam, że w ty dziale ale jest to dla mnie pilne.
Mam szansę stać się szczęśliwym użytkownikiem Audi B4 avant 1,6 bena z 101kM 1994 (opcja z klimą) ściągany będzie z Niemiec.
Szukam opinii użytkowników takiego modelu lub ludzi, którzy mieli z nim coś wspólnego.
Chodzi mi o żywotność silnika (spora moc jak na tą pojemność) i czy tyle koników po załadowaniu rodziny z bagażem nie będzie czyniło z tego autka taczki. Na co zwrócić baczną uwagę jak będę go oglądał przed kupnem.
Proszę o szczere odpowiedzi, bo nie chcę utopić kasy.
Pozdrawiam
Sebastian

Zdecydowanie za słaby motorek do tej budy. Trzeba go mocno kręcić aby jechał. Szukaj 2.0 ABK 115 KM, będzie odpowiedniejszy.

Faktycznie 1.6 to mało jak na B4. To wbrew pozorom ciężkie auto i nie jest łatwo je rozbujać, zwłaszcza przy momencie i mocy wytwarzanej przez 1600ccm pojemności.

Zwróć uwagę na silnik czy jest czysty czy zaolejony. Te roczniki lubią lać olejem z różnych dziwnych miejsc. Zwróć uwagę też na poziom płynów, bo jeśli brakuje we wspomaganiu czy w chłodnicy, to znaczy, że coś może gdzieś uciekać. Jeśli silnik będzie świeżo po myciu to nabierz podejrzeń. Przejedź się, posłuchaj czy zawieszenie puka, zobacz na wskaźniki jak łapie temperaturę, czy wskazuje 90st. czy może 70st. albo 110st.

Poza tym zachowaj zdrowy rozsądek. Nie napalaj się tylko na chłodno skalkuluj za i przeciw. Tych audiczek na rynku jest mnóstwo, nie musisz kupować żadnej konkrentej, bo za chwilę znajdziesz lepszą.

Poza tym jeśli chodzi o silniki, to polecałbym TDI w wersji ekonomicznej, albo V6 dla pasjonatów mocy. Po prostu 1.6, 2.0 czy nawet 2.3 to trochę mało. W B4 nie są ekonomiczne ani mocne.

Dla przykładu moje 2.0 ABK pali w trasie od 7,5l do 13l po mieście.Przy tym nie może poszczycić się powalającymi osiągami.

Po załadowaniu rodziny i bagażu to będzie muł bagienny.MOŻE malucha wyprzedzisz.Silnik 1.6 w tym roczniku, w tej budzie i jeszcze pod obciążeniem to nieporozumienie i łatwo go zajeździć.Szkoda kasy,nawet z klimą i innymi wypasami.
Jeździłem znajomego A4 1.6-chyba jeszcze nowszy silnik-lipa totalna.Młynek do kawy.
Ja bym szukał na twoim miejscu 2.8 174KM,nie do zajechania,bezawaryjny ,mało palący motor<mniej niż polonez >,dobry do zagazowania,ewentualnie 2.6 150KM,2.3 20 zaworowy coś ok 160 KM,lub 2.3 136 KM.Oczywiście nigdy nie automat.
2.0 ma kumpel w B4 kombi i chce sprzedać bo jednak za słaby.

No to chyba koledzy, sądząc po opiniach, nigdy nie jeździli czymś takim. Mi przed zakupem też "znawcy" opowiadali i rozradzali że nie będzie czym jechać bo padaczka i że palił będzie więcej niż ABK. Sranie w banie!! Auto dużo lepiej się zbiera niż ABT i lepiej od turbo-gnoja 1Z Jeśli ktoś chce się spróbować to zapraszam.
Pali b. mało!!!! Jeździłem tydzień temu do Katowic i Częstochowy, zrobiłem 850 km i spalił mi 55l benzyny 95. Wcale mu nie żałowałem, na autostradzie w pół minutki wskakuje 190km/h. i niech nikt nie pisze że to jest gówno! Silnik mino że mały swoje robi i czasami można się ździwić.

Jeśli będziesz chciał go zagazować to sobie odpuść raczej, ale na benzynce wystarcza.
Chyba Jarmi i guit mają takie auta na tym forum to się do nich odezwij

Może się ktoś wypowie kto tym jeździł

Wcale to nie jest żaden muł, a turbognoja połyka jak tylko chce, wiem bo jeździłem takim i szczerze polecam bo to bardzo ekonomiczny silniczek, a jak na rodzinne auto to w sam raz. Jeszcze tylko pytanie za jakie pieniadze ten samochód jest? Pozdrawiam.

No, no, no, to ja juz sie zdziwilem... 1.6 ma naprawde kopa!!! Ja od zera do 190km/h potrzebuje 43s
Ale moj to pewnie padaka w porownaniu z 1.6

Daj sobie spokój z tym silnikiem. Włączysz klimę + 4 osoby...... i masz dynamikę jak 126p. ze spalaniem jak V6

Chyba, że to będzie karawan..

Wielkie dzięki za reakcję na moje pytanie.
Za te pozytywne opinie jak i te wręcz odwrotne.
Ale liczyłem się z tym od samego początku.
Bo wyznaję zasadę, że lepiej uczyć się na cudzych błędach.
Autko (w 90%) ma być do dojazdów do pracy - droga przez centrum poznania.
A dwa razy do roku wyjazd na mazury, w rodzinne strony.
A co do ceny to opcja full bez skóry za około 10500 PLN.
Proszę o dalsze opinie, warto coś wiedzieć zanim położę kasiber.

Nie wiem czy to atrakcyjna cena za to autko
Ja przeszlo rok temu dalem za swoje 92r. 1500euro a w Polsce oplaty ok1600pln i mam tez fula bez skory z klimatronicem.
Wiec moze wstrzymaj sie i moze bedzie cos atrakcyjniejszego?
Ale decyzja nalezy do Ciebie

Jeśli znajdziesz coś w okolicach Poznania w cenie do 11000 PLN ze wszystkimi opłatami i z motorkiem do 2.0 to chętnie skorzystam.
Poznań jest naprawde drogi

Może sporo palić jak to ma być samochód w miasto. Aby rozpędzić 1.6 trzeba niestety docisnąć....

Sugeuje rozejrzeć się TDi .....

Czy drogi.... czasem watpie w to... W poznaniu ceny windują auta sprowadzane...jest konkurencja wiec ceny ida w duł... w zeszłym tygodniu byłem wschodzie i tam sa ceny wyzsze niz u Nas....no i nie ma tam az tak duzo sprowadzonych... chyba za daleko i sie im mniej opłaca ciagnąc przez cała polske. A u nas... prosze... 3 godzinki i Mundial Tak samo stwierdziłem ze sprzedajac auto tez warto tam jechac... Znajomy sprzedał handlarzowi z pod giełdy astre 2 rok 99 za 18 000 zł Tutja nikt nie chcial jej kupic.. za drogo wszytkim..a ten handlarz to z Białego był i sprzedał ja za 22.....

To trzeba ruszyc 4 litery do Reichu!!!
U nas to jeszcze musisz liczyc sie z tym ze handlarzyki u sasiada szukaja bitych (bo taniocha) i potem po naprawach (czasem az trudno uwierzyc jak duzych) doliczaja sobie jeszcze marze i masz cene 105000pln a auto kosztowalo ich z naprawa (byle jaka aby tylko tania)np max. 8000pln!!!
Nawet jakbys znalazl wymarzone autko i bylo uszkodzone to chociaz bedziesz wiedziaj jak bardzo a u handlarza wszystkie bezwypadkowe!!!

To ja ci radzę swapa z 2.6 na 1.6

To trzeba ruszyc 4 litery do Reichu!!!
Aby jechać do Reichu trzeba znać język i mieć jakieś auto.
Ja języka niemieckiego nie znam poza przelkeństwami, a co do autop to jestem na chwilę obecną posiadaczem pędzidła.

WITAM!
Jeżdzę taką "padaką" jak piszą inni już ponad rok i co mogę subiektywnie stwierdzić:
1. jak masz "dzieścia" lat lub potrzebujesz silnych wrażeń na naszych polskich drogach - NIE BIERZ,
2. jeżeli chcesz jeżdzić nim po mieście do pracy, bez decydowania się na gaz - NIE BIERZ bo benzyny w mieście bierze spokojnie ponad 10l,
3. silnik mały i te 100 koni mimo że moment jest gorszy niż w 2.0 to moim zdaniem jeśli kręcisz koło 3000 to spokojnie wystarcza żeby przyspieszyć i wyprzedzić i nie trwa to wieki,
4. jak jeździ się nim na klimie to mimo wszystko czuć, że sprężarka "zabiera" trochę mocy - w moim przypadku jest jest to może spotęgowane tym, że mam kiepską instalkę gazową - mikser ma bardzo mały otwór ale uważnie czytam kolegów, którzy zakładali blosa i chyba też sobie go wstawię,
5. kolejnym mankamentem jest to, że mało kolegów (z forum) zna ten silnik i rzadko kiedy można uzyskać odpowiedź bo niewielu decyduje się na analizowanie problemu od strony teoretycznej wiedzy - zdecydowanie więcej uzyskasz odpowiedzi na pytanie typu "kupić olej mobila czy castrola"
6. moim zdaniem silnik jest w miarę łatwy dla gazu oraz części są stosunkowo tanie.
Generalnie przychylam się do opinii kolegów żebyś się nie podpalał i spokojnie podchodził do tematu kupna samochodu i jeżeli masz ograniczoną gotówkę to pamiętaj aby nie kupawać za całość samochodu.
Jeżeli samochód jest w dobrym stanie to po kupnie i ubezpieczeniu (czy też AC to twoja wola i terenu gdzie mieszkasz - czy dużo jest amatorów cudzej własności) powinno ci zostać conajmniej 2.000 zł na filtry, olej rozrząd i może elementy zawieszenia - końcówki, tuleje metalowo- gumowe.
Ja ze swojego jestem zadowolony i nie mam zamiaru go zmieniać chyba, że "będę trafiony w totolotka" (tylko wcześniej muszę zacząć grać)

WITAM!
Jeżdzę taką "padaką" jak piszą inni już ponad rok i co mogę subiektywnie stwierdzić:
1. jak masz "dzieścia" lat lub potrzebujesz silnych wrażeń na naszych polskich drogach - NIE BIERZ,
2. jeżeli chcesz jeżdzić nim po mieście do pracy, bez decydowania się na gaz - NIE BIERZ bo benzyny w mieście bierze spokojnie ponad 10l,
3. silnik mały i te 100 koni mimo że moment jest gorszy niż w 2.0 to moim zdaniem jeśli kręcisz koło 3000 to spokojnie wystarcza żeby przyspieszyć i wyprzedzić i nie trwa to wieki,
4. jak jeździ się nim na klimie to mimo wszystko czuć, że sprężarka "zabiera" trochę mocy - w moim przypadku jest jest to może spotęgowane tym, że mam kiepską instalkę gazową - mikser ma bardzo mały otwór ale uważnie czytam kolegów, którzy zakładali blosa i chyba też sobie go wstawię,
5. kolejnym mankamentem jest to, że mało kolegów (z forum) zna ten silnik i rzadko kiedy można uzyskać odpowiedź bo niewielu decyduje się na analizowanie problemu od strony teoretycznej wiedzy - zdecydowanie więcej uzyskasz odpowiedzi na pytanie typu "kupić olej mobila czy castrola"
6. moim zdaniem silnik jest w miarę łatwy dla gazu oraz części są stosunkowo tanie.
Generalnie przychylam się do opinii kolegów żebyś się nie podpalał i spokojnie podchodził do tematu kupna samochodu i jeżeli masz ograniczoną gotówkę to pamiętaj aby nie kupawać za całość samochodu.
Jeżeli samochód jest w dobrym stanie to po kupnie i ubezpieczeniu (czy też AC to twoja wola i terenu gdzie mieszkasz - czy dużo jest amatorów cudzej własności) powinno ci zostać conajmniej 2.000 zł na filtry, olej rozrząd i może elementy zawieszenia - końcówki, tuleje metalowo- gumowe.
Ja ze swojego jestem zadowolony i nie mam zamiaru go zmieniać chyba, że "będę trafiony w totolotka" (tylko wcześniej muszę zacząć grać)

A nie ma u Was w "krainie podziemnych pomaranczy" handlarzy ktorzy jezdza z klientami po autka (ja tak bylem bo oprocz przeklenstw potrafie jeszcze zmrozic skore starszym babciom "hande hoch!!! raus!!! schnela!!!" ) ode mnie wzieli 400pln za wozenie i pomoc przy kupnie i zalatwianiu formalnosci.
Poszukaj dobrze w okolicy a napewno jakiegos namierzysz i jazda do Niemiec!
Pozdrawiam!!!

Silnik słabiutki ale lepiej ciągnie niż 1.9TD, 1.6 czy 1.8(75, 90KM) w B3. Kolegi kuzyn ma takiego w avancie to pali mu o wiele mniej niż 1.6 w B3 - 8-12 LPG (na sekwencji)