.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich!
Dziś rano pożyczyłem bratu przygotowane do trasy (Zamość) autko. Po dwóch godzinach dzwoni z Katowic (Wałbrzych-Katowice ca. 240km więc musiało być nieprzepisowo), że kontrolka od temperatury mu się wyświetliła, ale zaklina się na termometrze norma 90 stopni. Sprawdził poziom płynu, oczywiście sucho .Ostygł, wlał, zrobił następne 200km (dużo wolniej) i mówi że ubyło pół zbiorniczka. NA całe szczęście nie ma płynu w oleju. Co to może być
Pewnie uszczelka pod głowicą, a jeśli tak to powiedzcie mi proszę na co jeszcze zwrócić uwagę, jak już zdejmę czapkę
No chyba że tak sobie uszczelki nie padają w tych motorach, niestety nie widze autka i do poniedziałku raczej nie zobacze
Za wszystkie sugestie z góry dziękuje

A po dojechaniu na miejsce od ostatniej dolewki jakieś następne 200 km nie ubyło już nic płynu What the f..k
Czy coś się rozszczelnia przy dużym ciśnieniu (prędkości) ?? Czy to uszczelka głowicy ??

to raczej nie uszczelka, a jakaś nieszczelność - musisz niestety wszystko po koleji sprawdzić

Przy odbiorze autka odrazu zobaczyłem plamę płynu, ale w dziwnym miejscu, bo na wysokości skrzyni więc chyba to na szczęście nie głowica
Sprawdzałem przewody przy silniku i od ogrzewania w podszybiu i nic nie widać - suche. Pojechałem też na kanał-nic z dołu nie widać
jak znaleść przeciek??

to może okolice krućca powrotu za głowicą.

Dzięki , będe tam szukał, tylko że przeciek się robi przy dużym ciśnieniu; na zimnym nic nie puszcza. Może też coś z korkiem-jest jakiś sposób na sprawdzenie??

Mauzer jesteś wielki . Kruciec sobie popuszcza. 35zł w serwisie w Świdnicy
i tylko 35zł Uffffff
Wielkie Dzięki