.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam

Załużmy hipotetycznie że mamy przed sobą 500km niemieckiej autostrady bez ograniczenie prędkości. Jest wczesny ranek. Bardzo mały ruch na drodze. Idealna pogoda. Sucha nawierzchnia.

Z jaką prędkością mogę jechać tym autem cały czas, bez obawy że ujemnie wpłynie to na silnik.

Prędkość max. - 220 km (sprawdzone)

materialy VAG mowia, ze do 80% predkosci maksymalnej.
w twoim przypadku [tu meszrum uzyl kalkulatora] bedzie to 176km/h.

No nie do końca tak, bo na autobanach są remonty i będziesz musiał zwalniać do 100km/h albo nawet mniej

Wlasnie wrocilem z Chorwacji, moj max jakie wyciagnolem to 180, 140-160 prawie caly czas lecialem i nic sie z silnikiem nie dzialo.
Troche spalanko bylo wieksze ale do zaakceptowania.
Pozdro

Ja ostatnio leciałem z Bielefeldu do granicy w Kołbaskowie cały czas 180 - 200Km/h, czyli ponad 500km bez przystanku i bez żadnego problemu.
Dodam, że w samochodzie cała familia czyli 5 osób i cały bagażnik zawalony aż po sufit. Na tym odcinku spaliła mi 9,5l na 100 km.

Ja jechalem ostatnio przez 40 minut 210-230 na autostradzie z frankfurtu
tylko po pewnym czasie wydaje sie ze wolno...

"Polakom gratulujemy głupoty"

Tylko nie mów, że to Twoja familia
bo teściowie do zaakceptowania jeszcze....

Najlepiej to pewnie 90 za tirami podróżowac. mac79 jeżeli uważasz, że jestem głupi to nie masz pojęcia o czym piszesz. Jechałeś kiedyś trzypasmową niemiecką autostradą?

jeśli dobrze pamietam to wczoraj.....
Nie porównuj 90km/h do 200km/h, oczywiście trzypasmówki dają znacznie więcej "bezpieczeństwa" bądź pola manewru, ale w żadnym przypadku nie tyczy to się obciążonego na maxa auta przy prędkości 200km/h.
Nie uważam że jesteś głupi ale takie prędkości powinny gościć na naszych licznikach okazjonalnie (wyprzedzanie, sprawdzanie Vmax ) a nie powinny być prędkościami przy których się podróżuje, a w dodatku z osobami na pokładzie, jakim prawem narażach życie ich i swoje

Zawsze staram się jeździc w miare bezpiecznie. W Polsce nie jeżdżę więcej niż 140 km/h. Po drugie moja żona panicznie boi się szybkiej jazdy a wtedy nie miała nic przeciwko temu. Dodam że droga wtedy była pusta i mogłem sobie pozwolic na taką jazdę. Co chwila ktoś mnie wyprzedzał więc nie była to jakaś szaleńcza jazda. Jadąc tak dużym i komfortowym samochodem naprawde nie odczuwa się tej prędkości.
Sorki mac 79 jeżeli się trochę uniosłem i pozdrawiam.

Ciekaw jestem jak poradzilbys sobie z autkie przy takiej predkosci i obciazeniu po peknieciu opony?
Jak jazda 200km/h mozna uznac za bepieczna nawet na 3pasmowej autostradzie?
Jedno i drugie sie wyklucza!

rozumiem, ze prawe skrajne zdjecie w sygnaturze to dzielo fotoszopa?

czasami 200km/h jest bezpieczne, a czasami 60km/h [nawet na autostradzie w D] nie jest. wszystko zalezy od okolicznosci.

jedno wiem i nigdy tego nie zmienie:
Lepiej dotrzeć do celu 30min a nawet 1h później niż trzymać na swoich rękach umierające dziecko bądź kogoś bliskiego
Sorki także się uniosłem
pozdrawiam i życze szerokiej drogi wszystkim klubowiczom

jak poradzilbys sobie z autkie przy takiej predkosci i obciazeniu po peknieciu opony?
Jak jazda 200km/h mozna uznac za bepieczna nawet na 3pasmowej autostradzie?
Jedno i drugie sie wyklucza![/quote]
Nigdy nie twierdziłem że jazda z taką prędkością jest bezpieczna. Przed każdym poważniejszym wypadem sprawdzam dokładnie stan swojego samochodu także opon. To że coś się stanie jest wpisane w ryzyko jeżdżenia samochodem. Zdaje sobie sprawe, że jazda z taką prędkością jest o wiele bardziej niebezpieczna. Zgadzam się z waszymi argumentami i ich nie neguje. Naprawde nie jestem idiotą i samobójcą.

Jakiś czas temu leciałem do francji do klienta.
Starałem się nie schodzić poniżej 150km/h. Dwa razy miałem 215km/h ale to tak przez 5-10 minut (AAT to nie jest wyczynowy silnik)
Osobiście uważam, że gdybym pociągnął na maxa tak ze 200km to moje AAT by umarło. Może się myle ale nie będe próbował.
Co do dyskusji co jest bezpieczne to dajcie spokój.
Trochę się po AUTOBANAH śmigało i jakbyś zobaczył jak cie przy 160 wyprzedza gruba niemra golfem II wraz z 3 dzieci to byś zmienił zdanie, albo dostawczy master lecący 180km/h.
Mogła strzelić opona??
Przestańcie. Równie dobrze mógł uderzyć w niego meteor albo mógł dostać zawału albo mógł wybiec na autostradę psychicznie chory z pobliskiego szpitala.
Jeżelli ktoś wie co robi i robi to dobrze to jest OK. Gorzej jak kogoś ponosi. Ale kolega napisał że wie co robi. Więc dla mnie jest OK.
A 200 w niemczech to nie jest duża pręskość.

witam. miałem pisac osobny list a tu taki pasujący temet. mam problem ostatnio jechałem przez jakieś 5 - 10 min 200 km/godz i zaczęła mrugać świeca żarowa. zwolniłem i zgasła. co to ? a swoją drogą jak na 2.5 tvi v6 a6 avant 1998 rok max 200 km/godz to nie troszkę za mało ?
pozdrawiam.

nie ma co porównywac prędkości w niemczech i na naszych zabujczych drogach.
moje ABT przeknęło niemcy ponad 600 km od 150 do 200 km/h i nic mu się nie działo.

Malo... to powinno jechac kolo 215-220 km/h. Ojca A6 po chipie na 180 KM szlo kolo 225 km ale to nie byl max bo maxa w sumie nigdy nik nie sprawdzil. Dla przykladu A4 2.5 tdi z 98 roku na manualu idzie 230 km/h max ale nie wiem czy ma wszystkie konie czy juz troche zdechlo

lecialem ostanio do autostrada wroclaw krakow z predkosciami 160 -220 9autko sprawowalo sie b. dobrze) i powiem ze polskie autostardy nie sa przystosowane do takich predkosci, co innego za granica. U nas co chwile jakies punto zaczyna wyprzedzac tira, oczywiscie nie patrzac w lusterka bo po co. I wtedy jest problem bo z 220 mamy schamowac do 130km/h. Ale taka u nas polityka, kto jedzie powyzej 130 uwazany jest za wariata