.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystich uzytkownikow Audi. Wymienialem dzisiaj tuleje metalowo-gumowe 2 szt na kazdym wahaczu z przodu po lewej i po prawej stronie Audi 80 B4. Podczas wymiany zostal odkrecony tylko sam wahacz, ktory jest przykrecony 5 srubami. Po odkreceniu wahacza, piasta kola wraz z tarcza hamulcowa mozna bylo przesuwac w lewo i w prawo. Teraz wlasnie mam pytanie czy trzeba po wymianie tych tuleji ustawic zbierznosc ? dodam jeszcze ze nic po za tym nie bylo odkrecane. Wiem tez ze po wymianie sprezyn lub amortyzatorow, trzeba ustawiac zbieznosc, czyli geometrie zawieszenia. Czy w moim przypadku tez to trzeba zrobic ? Aha uklad kierowniczy byl ustawiony nieruchomo, no i sam wahacz zesmy z bratem poprawnie zamontowali tak ja bylo to przedtem oryginalnie. To byl ostatni serwis niuni w tym roku

teoretycznie nie powinno sie nic zmienić ale to tylko teoretycznie. Mysle ze powinieneś jechać i sprawdzić, jeżeli nic nie wymaga ustawiania raczej nic za to nawet nie zapłacisz ale sądze ze bedzie trzeba.

Niebardzo wiem o jakich pięciu śrubach piszesz. Wahacz ma dwa silnbloki, a więc i dwie sruby mocujące do sanek. Jezeli odkęciłeś trzy śruby od sworznia dolnego wahacza to niestety zmienił się kąt pochylenia koła a więc i zbierzność. MUSISZ WTEDY USTAWIAC GEOMETRIĘ.
W wolnej chwili wrzucę fotki jak to się robi bez demontażu wahacza z samochodu i wtedy nie trzeba nic ustawiać.
A jak dokręcałeś z bratem śruby mocujące wahacz w sankach????
Samochód stał na kołach, czy był jeszcze wylewarony??? to bardzo ważne.

Samochod stal oczywiscie na lewarku. wszystkich srub jest 5 sztuk. Te pierwsze 3 sruby tzn. nakretki sa mocowane pod piasta kola, a pozostale dwie sruby przychodza juz do podwozia auta gdzie mocowany jest wahacz. Sa to dluzsze sruby zakonczone tez nakretka. Te sruby wchodza przez tuleje metalowo-gumowe i na koncu sa skrecane. Wszystkim z gory dziekuje za odpowiedz do mojego postu.

to błąd, powinieneś dokręcac sruby w momencie , kiedy nioonia stoi na kołach

Koru, nie chcę nikogo pouczać i się wymądrzać, ale jeżeli te długie śruby skręciłeś na wylewarowanym samochodzie to niestety te piękne nowe silentbloki mogą być już do wyrzucenia, bo mogły zerwać się wewnętrzne tuleje w nich.
TE SILENTBLOKI DOKRĘCA SIĘ NA STOJĄCYM JUŻ NA KOŁACH SAMOCHODZIE, PO UPRZEDNIM POBUJANIU NADWOZIA.
Natomiast geometrię masz na 100% do ustawiania, bo kąt pochylenia koła bardzo wpływa na zbierzność.

Popieram Karliego.
Mi wymieniali silentblocki tylnej belki i zanim dokręcili na maxa to opuścili auto na koła żeby nie zerwać tych gum.
Pozdr

No tak zesmy zrobili dokrecone wszystko na max jak kolo bylo podniesione w powietrzu. Potem byla jazda probna i wszystko dzialalo ok.
Wiec mam jak najszybciej podniesc znowu kolo poluzowac wszystkie te sruby, opuscic z lewarka i dokrecic je z powrotem. No i na koniec i tak pojechac ustawic zbierznosc. No tak wlasnie bywa bo moj brat sie uparl ze to zrobi no i ja mu pomagalem. W sumie prosta operacja, ale z montazem roznie to bywa. Mam nadziej ze sie te tuleje jeszcze nie uszkodzily. No bo w sumie nie wiedzielismy ze tak sie wlasnie to motuje.
Nie na wszytkim czlowiek sie zna dlatego moglem sie zapytac przed ta wymiana. Teraz to jest tak jak zrobilismy.

KOru:
nie panikuj, człowiek uczy się na błedach.
Samochodu nie lewaruj, bo nie ma takiej potrzeby. Poluzuj te cztery sruby od silntblokow, pobujaj samochodem i je dokreć tylko nie ciągnij na maxa bo to jest M10 i jak się uprzesz to ją urwiesz /miałem juz takie przypadki/ W domu nie mam dostępu do danych z jaką siła dokręca się te śruby, ale około 65Nm.

Jakiej firmy kupiłeś silentbloki?????
Ja niedawno wymieniałem u siebie i załorzyłem Febi i też są miekkie, ale to urok tej cholernej konstrukcji.

No dzieki Karli mam tu w ksiazce momenty dokrecania tych srub i pisze 50 Nm tylko ze moj brat przykrecal to wszystko zwyklymi kluczami, bo dynamometrycznego nie mamy. Ja mu mowilem ze to musi byc z odpowiednia sila przykrecone. No ale jest przykrecone mocno tzn tak ze gwint jest OK Dobra zrobie jak powiedziales a po Sylwestrze jade ustawic geometrie zawieszenia. Niezle to wyszlo

Tak to ku..wa jest, ja to pier...olę sam się do napraw nie zabieram bo zawsze coś spier...olę, albo klucza nie mam albo śrubkę zgubię albo mi się gwint zerwie, zawsze jest tak że bardziej spieprzę niż naprawię a w końcu i tak do fachowca oddam.

Napiszę ci jeszcze czemu jest taka właśnie procedura montażu wszystkich silebloków.
Silenblok ma wewnątrz tulej metalową przez wnętrze której bezpośrednio przechodzi sruba mocująca, tuleja jest zalana gumą i w ten sposób połaczona z zewnątrzna blaszaną częścią silentbloku. Skręcając śrubę, blokujesz ja w danym położeniu w sankach, opuszczasz samochod i silentblok napręża się na tej gumie łączącej, wyjeżdzasz, jedziesz po nierównościach, zawieszenie się ugina i jeszcze mocniej powoduje naprężenie gumy i co coś musi ustąpić - silenblok się zrywa.
Całe zagadnienie.
Powodzenia.

Panowie, przepraszam bo kocham Audi i sam jestem z wykształcenia mechanikiem, a samochody naprawiam hobistycznie.
Ale niestety jak ktoś nie ma wiedzy, narzędzi to niech naprawdę da zarobić ludziom którzy z tego żyją. Mam na myśli mechaników i warsztaty które to zrobią dobrze i profesjonalnie za rozsądne pieniądze, a nie spieprzą robotę i jeszcze nie potrafią wziąśc za to odpowiedzialności.

Jesze raz dzieki za pomoc. Co do firmy tych silentblokow to nie pamietam bo tak bylem zajety fachowym montazem ze nawet nie wiem jakiej firmy. Jutro wyedytuje posta to ci napisze. Moj brat ma zapisane to na kartce, ale akurat go nie ma. Te poprzednie to bardzo mocno siedzialy, ale znalezlismy sposob zeby je wybic, bez uszkodzenia wahacza.

Pozdrawiam

Karli Zaimponowałeś mnie w tem momencie strasznie.
POPIERAM!!!

A tak serio, to już kilka razy przekonałem się że lepiej dać komuś zarobić (mam na myśli dobrego Fachowca przez duże F) niż samemu udawać że się na czymś znam. Nie to żebym pił do Koru, bo z kolei uważam że jeżeli ktoś lubi sobie podłubać i ma na to czas to spoko. Niestety w moim przypadku zawsze jest tak że więcej popsuję i później dopiero jest problem jak pojade do warsztatu a facet mówi "ku..wa kto tu tak namieszał" a ja na to "to już tak było"
Pozdr

Koru tych tuleji nie powinno się wbijać żadnymi młotkami, tylko wciskamy na prasie, lub wciskamy śrubą pociągową z odpowiednio dobranymi tulejami dystansowymi. To to o czym pisałem jak nie masz narzędzi to się zastanów czy warto si brac samemu za to.
Jak nie zapomnę to wrzycę fotki jak to zrobić.

Peem: z tymi fachowacami to bardzo ostrożnie, sam pracuję w serwisach od prawie 10lat i naprawdę SERWIS NIE ZNACZY PROFESJONALIZM.
Znam wiele warsztatów które o głowę przewyższają kwalifikacje serwisantów w ASO.
Dlatego znam się trochę, mam gdzie, mam czym i sam naprawiam swój samochód, żony, brata, kolegi itd......

REAUSUMUJAC: z waszych postow wynika ze bardzo waznym narzedziem jest klucz dynamometryczny.. qwa, nigdy , ale to nigdy w zyciu, w mojej karierze wlasciciela i kierowcy wlasnych aut, podczas jakiejkolwiek naprawy zaden mechanik nie uzyl takowego klucza.( raz, ale to w samochodzie sluzbowym w serwisie u Szewczyka Teraz juz widze ze ci co u nich robilem to partacze. A kazdy tak mowi " Panie mi klucz niepotrzebny, ja wiem ile dokrecic" o ZGROZO
Nawet moj brat mechanik, ma taki klucz " w standardzie " w dlon wrosniety. i jak tu teraz powierzyc autko, jakiemus obcemu czlwiekowi ??

Napisze wam tak, ja używam zawsze klucza, a w szczególności jak robię u kogoś. Dajmy na to wcześniej jakiś spec przeciągnął ręcznie gwint i tak to zostawił np.śruba koła. Ty człowieku niczego nie świadom podchodzisz do tematu,a tu co gwint zerwany w piaście i klient ma do ciebie pretensję, ale jak użyjesz klucza dynamometrycznego to wielkie sorry jesteś czysty.