Cześć !!! Temat wygląda następująco:
Mój kluczyk do autka uległ małemu wypadkowi - "wypadł" pierwszemu właścicielowi tak niefortunnie, że tzw. transponder znajdujący się w nim częściowo uszkodził się, a konkretnie szklana czy plastikowa tuba otaczająca jakiś zwój, która jest do połowy stłuczona. Moje autko odpala kiedy chce. ( ONO) Koledzy z forum poradzili mi polutowanie kabelków ,więć mój mechanik zrobił to - dalej to samo. Temat wraca do kluczyka, czy to wcześniej wspomniane uszkodzenie jest przyczyną takiego zachowania autka. Ponoć zostaje mi tylko ASO , kupienie nowego kluczyka i przeprogramowanie immo na nowo przesłane kody.
Z góry dziękuję za życzliwe odpowiedzi.
|