.: AUDI KLUB POLSKA :.

Mam problem który mnie nurtuje: czy po cofnięciu licznika, w komputerze auta też są zapisywane zmiany (A6 1,9 TDI 1999r) ?
Auto już kupiłem,także jest "po ptokach" - chciałbym po prostu wiedzieć jak to jest, mechanik który mi pomagał w zakupie podłączył jakiś swój komp do auta (nazywał to urządzenie chyba KTS) stwierdził stan licznika z kompa różniący się od wyświetlacza na desce o 4 km, ale mówił że tak może być.
Podobno są auta w których cofanie licznika nie zmienia pamięci kompa, są auta w których cofanie licznika zmienia pamięć kompa oraz auta w których cofanie licznika odbywa się przez popychanie go do przodu (bo inaczej się nie da), może ktoś się orientuje jak to jest w Audi ?

z tego co wiem cofanie nie zmienia zapisow w kompie

o ile pamietam to na forum był juz podejmowany ten temat i stwierdzono ,ze w autka bodajże powyżej rocznika 2000 przebieg jest zapisywany na stałe.

Tylko w jakich autach powyżej 2000 r, "mój" mechanik twierdził że np. w Renault wogóle nie można cofać licznika a sprzadawcy radzą sobie z tym w ten sposób że popychają licznik do przodu, jak to jest w Audi ?

Rozmawiamy o audi

Dzięki za przypomnienie , a tak poważnie, Buba twierdzi że cofanie nie ma wpływu na kompa, Ty twierdzisz żę nie ma wpływu ale dopiero od 2000 roku.
Dzięki za odpowiedzi, pozdrawiam, pogrzebię jeszcze w archiwum

zobacz tutajhttp://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=41951&highlight=przebieg+2000 i zobacz wypowiedź @hansa - popytaj go w temacie moze wie wiecej. Pozdro

Dzięki Szantis, dyskusja ciekawa acz z lekka burzliwa, spróbuję podpytać Hansa.
Pozdr

Do 2000/2001 roku nic nie sprawdzisz, w późniejszych rocznikach w/g Mastersa zapisywana jest liczba godzin pracy silnika.

Dzięki za odpowiedż, pytałem o ten licznik bo stan auta (wnętrze, blachy, kierownica, pedały itp.itd.) nie wskazuje na duży przebieg rzędu 200.000 km, odczyt z kompa zgadzał się mniej więcej z wyswietlaczem - 124.000 km, ale wszystkie nalepy są pozrywane (są ślady ) i w papierach tkwi jak wół te 200.000 km (z tym że te papiery dali mi dopiero po zakupie )
no cóż, chyba autokomisiarze mnie znów przechytrzyli , ale jak ktoś już pisał na forum - auto może mieć i 500.000 km ale zależy kto nim jeździł, notabene A6 jest z Belgii, mam nadzieję że tam było porządnie serwisowane, ech....

A nie jest tak przypadkiem ze przebieg na kompie i na wyswietlaczu powinien zgadzac sie co do kilometra? Czy przypadkiem przy cofaniu przebiegu ktos nie walnol sie przy ustawianiu przebiegu na kompie i na liczniku? Oczywiscie tak tylko pytam i nie mam o tym pojecia

Nie sugeruj sie przebiegami bop te są w wiekszosci przypadkow oszukane, tylko stanem auta.

No i za taki numer, wiedzieli ale nie powiedzieli jakbyś chciał to możesz się sądzić z komisem o oszustwo.

Komis jest tylko pośrednikiem, wyprą się że nie znali stanu licznika bo ich to nie interesowało, po dotarciu do właściciela auta okaże się gość sprowadził auto z takim licznikiem , pewnie w Belgii coś kręcili, w Belgii jedynym właścicielem była kobieta (tak jest w papierach oryginalnych), po dotarciu do tej babki (minie pewnie ze 3 lata) kołowrotek zacznie się od początku itd. swoją drogą chciałbym zobaczyć minę Belgijki wzywanej przez polski wymiar sprawiedliwości i tłumaczącej się że nie kręciła licznika (wstrętna baba - napewno kręciła, u nas handlarze są czyści jak łzy

nie będę nawet podawał adresu autokomisu, wiadomo że Szczecin, zwiedziłem paręnaście autokomisów szukając audicy i w każdym z nich zauważyłem że sprzedawcy (kitu) mają dziwnie rozbiegane oczka i kamienne twarze, o czymś to świadczy !(może to jest specyfika Zachodniopomorskiego ?)
Po prostu żyjemy w takim kraju gdzie takie przekręty są tolerowane przez państwo, a Sejm wprowadza obowiązek jakiś kolorowych kamizelek, albo pare lat temu debatowali czy nie zakazać palenia w czasie jazdy, szkoda gadac, przepisy jakby ustawiaja pod drogówkę żeby mieli za co kroić na drodze, a o legalność pojazdu itp. to się mart sam obywatelu, coś mi się to kojarzy z Orwellem.....