.: AUDI KLUB POLSKA :.

1. wstawić nowy... ale to kosztuje
2. wstawić używańca lub podróbkę.... to już taniej i działa
3. wstawic sportowy... bez sensu sam bez robienia całego wydechu
4. wstawić rurę lub strumiennicę... ale to na własną odpowiedzialność. liczyć się z problemami jakie mogą wystąpić potem.

Nie warto, taka strumienica nic nie da, lepiej wspawac juz rurke za pare groszy ;] No to jak? wywalamy te katalizatory czy nie?!

wyjaśnij, dlaczego ma podawać błędne?

jakoś śledziłem wskazania sondy w samochodach z wycietym katem i nie zauwazylem nic niepokojącego. Oczywiście piszę o starszych wózkach w ktorych byla jedna sonda 1V przed katem.

P.S. u mnie w wózku, po odpaleniu nawet zimnego, sonda zaczyna podawac sygnal juz po okolo 30sekundach, takze niedogrzanie sondy nie wchodzi w grę, bo ma wewnetrzne podgrzewanie.

To bardzo proste. Każda sonda (mówimy o tej przed katalizatorem odpowiadającej za mieszanke paliwa) jest skalibrowana do pracy w odpowiedniej temperaturze dla danego silnika. Jest to zakres od 600 do 900 stopni C.

Wiadomo, że katalizator blokuje częściowo swobodny przepływ spalin....
Kiedy wytniemy kata, spaliny szybciej opuszają cały układ przez co sonda nie łapie swojej znamionowej temperatury.

Efektem tego jest podawanie błednych informacji do komputera a ten robi złe mieszanki paliwa...

Sonda działa cały czas dobrze, więc błedów nie bedzie pokazywać.

zdaje sobie sprawe, ze spaliny przechodzą troszkę szybciej i jest mniejsze ich cisnienie w okolicy lambdy po wyjeciu kata. Ale czy ta deikatna zmiana ma powodować od razu, że sonda bedzie 500st zimniejsza i bedzie błednie podawac skład spalin do tego stopnia, ze beda sie dzialy komedie i silnik bedzie sie rozwalal? nawet wyjecie tej sondy czegos takiego nie spowoduje.

ale ty piszesz tak jakbys byl pewny tego. Nie bede zaprzeczał, osobiscie nie robilem zadnych badań w tym kierunku.

Warto byloby spytac kogoś, kto robil takie pomiary, np przy pomocy EGT, jak zmienia sie temperatura w okolicy sondy lambda przed i po wyjeciu katalizatora. moze na SR zapodac temat?

P.S. juz pisalem o tym, ze sondy w takich audikach mają podgrzewania elektryczne, takze, nawet jak nie ma spalin to i tak mają kilkaset stopni od samej grzałki.

Silnik sie od razu nie rozpadnie...
Samochód będzie dostawał większą dawkę paliwa niż to jest potrzebne.. co na dłuższą mete nie jest wskazane dla silnika... Spalanie jakieś 1-2 litry więcej na 100km. Przypomina to jazdę na "ssaniu".
Może Hans coś więcej napisze o konsekwencjach (jeżeli takowe są) takiego przemieszczania się dla silnika.

W moim silniku i wszystkich 1.8T są 2 sondy.
Jedna od mieszanki paliwa przed katem, druga za katem "ekologiczna".
w moim wypadku wycięcie kata = awaryjny tryb pracy silnika.


Grzałki wystepuja nie tylko w audi.. ale nie działaja one non-stop tylko zanim silnik złapie określoną temperaturę spalin

U mnie jest śmieszny system nagrzewania....
To urządzenie które włącza sie zaraz po uruchomieniu zimnego silnika to wtórna pompa powietrza. To taki głupi system który jest po to, aby katalizator(y) wcześniej się nagrzał i zaczął działać.

Bzdura.
W 1.8T AEB z 1995 r jest tylko 1 sonda przed katem zaraz za turbiną.

uuuups... aż tak daleko w prehistorię nie sięgałem. Mój błąd...

Odkupie od was kto ma katalizator zapchany lub sam proszek obojetne dobre ceny daje jak ktos ma to prosze pisac m15@poczta.onet.pl , GG 4557616 .

Proponuję kupić takie coś..... lub coś podobnego:

http://www.korgaz.pl/produkty/np_1/index.htm

http://www.ekoalma.pop.pl/modules.php?n ... aux&did=11

..... no i ciąć te katy

i po co to?? Dopiero mozna narobić biedy dla silnika takim czymś, jezdzac na benzynie.
ECU wogole nie bedzie mial wgladu na to co dzieje sie ze spalinami.

... taki emu mozna wrzucić, ale jak sie jezdzi na gazie

Trzeba się dowiedzieć, jak takie lub podobne do tych emulatory działają kiedy nie ma gazu a jest wycięty katalizator.

Co ty piszesz? Chcesz na siłe wstawiać taki emulator. Jak mu sonda pracuje to tyle i już. Takie emulatory służą wyłącznie do oszukiwania ECU przy pracy silnika na gazie.
I są one wyłącznie po to aby na raz sterownik LPG i ECU nie próbowały ingerować w skład mieszanki na gazie. Wtedy za skład mieszanki jest odpowiedzialny sterownik LPG, a po przełączeniu na bene to ECU odbiera sygnał z sondy i reguluje skład mieszanki odpowiednio.

To był tylko przykład emulatora sondy lambda.
Gdzies czytałem, że są własnie takie które stosuje się w przypadku wycinania katalizatorów i działa to rewelacyjnie.

Zawsze można zadzwonić do firmy robiącej takie emu, z pytaniem czy bedą one działać w takim konkretnym przypadku.
Jeżeli nie... to czy mają właściwe do tego.

Jeżeli sonda jest blisko kolektora w jakims silniku to super, problem praktycznie z głowy.. jednak nie w każdym jest tak dobrze.



EDIT:
Zadzwoniłem właśnie do jesnej z firm robiących emulatory dla LPG i wyłozyłem cały problem.
Okazuje się, że bez problemu mogą zmodyfikować taki emu pod dokładnie właśnie takiem zastosowaniem przy wycięciu kata. Cena nie będzie odbiegała od obecnej.

To samo potwierdził właściciel tej aukcji:

http://allegro.pl/item116498003_emulato ... uropa.html

Ma emulator nadający się do tego konkretnie zastowowania.

Tylko po co zawracać se gitare, jak bez kata sonda i tak bedzie dawać prawidłowe dane. Z tym spalaniem wyższym o 1-2l/100km to sie nie zgodzę (w przypadku uszkodzenia owszem). W 3 autach osobiście rozprułem katy i o zwiększeniu zużycia paliwa nie było mowy. Pamietaj również ze skład mieszanki nie jest uzależniony tylko od sondy, ale przede wszystkim od prędkości obrotowej silnika, położenia przepustnicy i temperatury.

zwrociles uwage do czego jest ten emulator? Bo to nie jest emulator sondy lambda, tylko emulator wtryskiwaczy benzynoweych, tak zeby na lpg benzyna nie leciała.

co to ma wspólnego z emulowaniem przebiegu sondy lambda?

i co wogóle twoj emulator sondy lambda ma pomóc po wycięciu katalizatorów, jezeli on puszcza do ecu jakis nazwijmy to wirtualny sygnal przebiegu lambdy nie mający nic wspolnego z aktualną zawartoscia tlenu w spalinach.

P.S. chyba nie do końca wiesz o czym tak namietnie piszesz.

ale o co wogóle chodzi bo ja już się pogubiłem . Czy chodzi o montaż emulatora sondy w przypadku wycięcia kata?? Po co, skoro sie to tylko stosuje przy gazie, przy "niedorozwiniętej elektronice instalki gazowej" aby komp od benzyny nie krzyczał. Chyba czegoś nie rozumiem, bo jeżeli nawet zmieni się sygnał z sondy w przypadku wycięcia kata(ze względu na szybsze opuszczanie spalin, że niby jakieś stężenie się zmienia czy temp) to nie aż tak żeby coś się z silnikiem działo. A może takie cuda gdzieś się montuje w przypadku wycięcia kata gdzie są dwie sondy, żeby ta druga nic nie krzyczała?? Ja to już nie wiem o co Ktoś tu walczy, ale silniki bez katów działają i bez większych problemów. Firmy tuningujące od razu na początku wywalają katy zeby odetkać układ, a jeżeli montują to tylko ze względu na środowisko, aby się na przeglądach nie czepiali. Takie moje zdanie.

Wiem do czego jest ten na aukcji emulator.
Napisałem, że właścicel tej aukcji posiada odpowiedni emulator (po za tymi opisanymi na aukcji) w swojej ofercie.

Teraz juz chyba jasno sie wyraziłem

Doczego sonda słuzy i jak działa można doczytać
http://www.ngkntk.de/Sonda_lambda.1306.0.html

Emulator służy do oszukania ECU wysyłając do niego sygnał taki jak sonda lambda przy istniejącym katalizatorze i optymalnych warunkach pracy.
Po zastosowaniu takiego emu, można bezkarnie wyciąć katalizator.

Szukając dalej znalazłem emulatory którymi mozna oszukać komputer współpracujący z dwoma sondami.


Firmy tunignowe nie wywalają tylko katalizatorów.... bo jest to bez sensu... a wstawiają całkowicie od początku zrobione całe układy wydechowe 2,5" czy nawet 3,0".
Tam są kakalizatory ale juz sportowe.

I w taki sposób przy pomocy emulatorka można sobie wysr@#ć silnik.
Wyobraź sobie, że silnik pracuje na ubogiej mieszance, ale ten emulatorek podaje idealną sinusoidę do ECU. ECU nie robi zbyt wiele aby poprawić skład mieszanki, bo jest "idealny", a silnik jak pracował tak pracuje na zbyt ubogiej mieszance. Skutek: wzrost temperatury spalania i powolne uszkadzanie głowicy.
Przestań już z tymi emulatorami walczyć.
Bez katów ale z normalną sondą silnik będzie lepiej pracował niz z takim emulatorkiem.
Do gazu to i owszem emulatory się stosuje z konieczności, o której napisałem wcześniej.

Pamiętaj, że nie w każdym silniku sonda jest wysoko.

Skoro złe jest dla silnika kiedy ma zbyt uboga mieszankę.... to jest dobrze kiedy ma zbyt bogatą ?

Chyba, że masz jakiś sposób aby to ustabiliwoać i aby wyniki pomiaru sondy były właściwe ?

Zamiast krytykować podaj jakies dobre rozwiązanie (o ile jesteś w stanie to zrobić) a nie się tylko czepiasz....


Jak wstawi sie taki emulator to trzeba go odpowiednio skalibrować aby podawał silnikowi właściwą informację o spalinach a ten przygotowywał odpowiednia mieszanke paliwa.

Drobne niedogodnośc to taka, że dla bezpieczeństwa silnika trzeba co jakiś czas pojechac na kontrolę spalin i kiedy zachodzi taka potrzeba wprowadzic odpowiednią korektę do emulatora.