Hej... mam wielki problem ze swoją niunią. Wróciłem wczoraj z wakacji... dzisiaj ide na parking, odpalam wszystkie kontrolki elegancko zgasły, autko zapaliło normalnie. Wrzucam wsteczny wciskam gaz i NIC. Niereaguje wogóle na wciśniecie pedału... obroty stoją w miejscu... po sekundzie obroty powoli rosną do ok. 1150 rpm i stają i zaczyna mrugać kontrolka od świec żarowych
Wyłączyłem silnik i powtórzyłem czynności wszytski od nowa i dalej to samo, wiec zgasiłem maszyne i niewiem co robić. Nawet do warsztatu niemoge pijechac bo jak? bez gazu jachać
Może ktoś z was miał takie coś ?? albo coś podobnego i dlaczego ta kontrolka mruga ?(nie jest to błąd hamulca bo po nacisnieciu nic sie niedzieje) i gazu niema to mnie najbardziej przeraża bo teraz kasy niema nawet jak to coś powarznego zeby naprawić
Autko stało 3 tygodnie na słońcu bez ruchu jakiegokolwiek tak jeszcze dodam.
Silnik pracuje normalnie, olej jest i reszta syfu tympodobnego też.
Błagam o jakąkolwiek pomoc, nawet domysły swoje prosze pisać bo mnie trafia ciągle otym myśle a Niuńka to wszystko co mam... Dzięki z góry Przemo