.: AUDI KLUB POLSKA :.

jak w temacie



w realu ma może ze 5-6 mm ale nie chciałbym aby sie rozszerzał...
warto to robić? jak tak to gdzie i ile to może kosztować?

W Siedlcach w "LASERZE" na ul,, Starowiejskiej taki defek kleja za ok 50 pln, jednak ja bym tego nie ruszał ojciec w maximie ma taką ryske po kamyczku już sześć lat i jest ok.Na pewno się nie rozejdzie więc nie warto tego ruszać.No chyba że jest na wysokości oczu kierowcy i drażni.

Maiłem taką ryskę w B3 - na początku było kilka mm, a zrobiło się 15 cm - wymiana szyby. Więc lepiej skleić. W moim regionie cena około 10 zł/cm

koło mnie przy Wale Miedzeszyńskim robią takie rzeczy Nie wiem (jeszcze) ile to kosztuje ale sam się tam wybieram

ja bym zrobil......
mialem cos podobnego w Fordzie Sierra .... wygladalo to niewinnie podobnie ja u Ciebie ... po dwoch dniach jazdy wymienilem CAŁA SZYBE bo odprysk sie poszerzyl na cala dlugosc szyby....

Ja miałem taki odprysk w B2-jce od kamyczków spod ciężarówki.
Kilka lat wytrzymało bez problemów

Pozdro

Jam mam dwa takie odpryski:
Jeden był jak kupiłem ( koło 5 lat temu)
Drugi powstał jakieś 3 lata temu

Oba stoją w miejscu.
Z tego co wiem zakleja się wtedy gdy odprysk jest czysty - dopiero co powstał.

nie jest na wylot ale myslę że to zrobię, spraw jest bardzo świeża...
pablo czekam niecierpliwie...

ja bym to kleil czym predzej, mialem takie kiedys w fordzie i tak 3-4 miesiace sie nic nie dzialo, ale jak poszlo to w postepie geometrycznym,
takie podluzne pekniecie latwo peka dalej, nie pekaja "oczka" okragle

wiem, bo sam po kupnie mialem dwa odpryski, jak pojechalem kleic to zrobili mi tylko jeden "z wasami" podobny jak u Ciebie, na drugi prawie idealnie okragly stwierdzili zebym nie wydawal niepotrzebnie pieniedzy

cena tam, gdzie robilem to 50-70 pln-ow w zaleznosci od rozmiaru pekniecia

Ja szykowałem szybe czołową wczoraj w ojca Subaru.
Byl taki maly odprys od kamyka,
Robilem to w JAAN Autoglas w Sopocie.

Lepiej jechac z tym jak najszybciej, chodzi o to ze jak sie juz te pekniecie zabrudzi to bedzie bardziej widoczne po naprawie.

Kosztuje to 100 zł, daja gwarancje na rok ze nie peknie dalej, a jesli peknie to oddaja kaske lub odliczaja od zakupionej u Nich nowej szyby.
Jeli peknie np w innym miejscu niz te naprawiane to gwarancje w/w tez to obejmuje.

Odsysaja specjalnym przyzadem powietrze z pekniecia a potem zaklejaja jakas zywica specjalna, potem czyms poleruja, caly zabieg trwal 20 minut.
Zostal tylko taki delikatny sladzik, prawie go nie widac, a z peknieta szyba autko jezdzilo okolo 3 tygodni.
Gdybym robil to predzej to nie bylo by zadnego sladu podobno

eomaciu, nie rób z tym nic, proszę, chcę się dowiedzieć (na przyszłość) jak długo wytrzymują szyby w oooo

too late

wstukałem na pałę www.jaan.pl i znalazłem serwis Jaana w wawce:

Wolińska 6 - podjadę tam w sobotę... znowu madafaka koniec
świata i to na pradze...

Jak ma pójśc dalej to i tak pójdzie , to nie jest klej tylko cos w formie wypałnienia, a przy klejeniu musza nawiercic dziurki na końcach rysy więc uważaj bo mogą rozłozyc potem ręce i zaproponowac nową szybka z wklejeniem po okazyjnej cenie.

JAk kto moze tak oze.Mialem jedno oczko potem drugie uzbieralo sie za to dwie stoowki,a potem mi panna glowa szybke wybila bez pasoow jechaala ach te baby i szybke za szesc stoowek i tak trza bylo kupic...Ach te baby twarde lby maja.

zakute?

niech się kamrafa lepiej przyznał, jak to doszło do tego wybicia szyby, że była to ostra jazda to każdy się domyśla

Jedną noga lalunia wybiła szybke drugą ułamała manetke od wycieraczek taka była jazda bez zabezpieczenia (pasami oczywiście)

Takie naprawy robią w prawie każdym większym zakładzie zajmującym sie wymianą szyb samochodowych. Ja pęknięcie naprawialem na Grzybowskiej, zaklad jest zaraz za skrzyżowaniem z Przyokopowa po lewej stronie jadąc od centrum. kostowalo ok 100 zl bo zalezy od rozmiaru.

Pierwszym pytaniem po zapytaniu o cene bylo :

A co bedzie jesli szyba peknie w czasie naprawy ?

No i sie dowiedzialem ze jak peknie to mi nowa za te 100 zł co maja za naprawe wziasc wstawia.
I tak sobie potem jak naprawiali w duchu mówilem, A niech im peknie

a co myslisz ze wycinanie to takie bezbolesne?
zedra ci ocynk albo gdzies zostawia mala przerwe i bedzie sie woda lała
albo źle wkleją i tez poleci... już lepiej mieć to co wytrzymalo pare lat...