.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Mam problem z odpaleniem zimnego auta. Kontrolka świec żarowych zapala się może na sekundę i gaśnie. Muszę kręcić rozrusznikiem około 10 sekund i dłużej żeby zaskoczyło. Wymieniłem czujnik temperatury, ale nowy i stary wygląda, że jest OK. (na zimnym silniku około 2 kΩ.) Na wtyczce do czujnika jest 5 Wolt, a pomimo tego na świece żarowe nie płynie żaden prąd. Jedynie, gdy zrzucę wtyczkę z czujnika pokazuje mi około 11.4 Wolta na świecach żarowych. Proszę o pomoc i jakąś wskazówkę.
B4 1.9 TDI rok produkcji 1994.

przy tych temperaturach swiece zarowe nie maja tutaj znaczenia ... grzanie swieczek jest przy temp ponizej 5 stopni (o ile dobrze pamietam) ....
stawiam na przestawiony kat wtrysku a co za tym idzie zerwany klin na wale korbowym ...
Podpiac Vag'a i sprawdzic ... radze to zrobic jak najszybciej

P.S co do swiec masz wszystko ok ... po zdjeciu czujnika temperatury komp automatycznie wlancza swieczki ....

Dzięki za podpowiedź, zastanawia mnie tylko, dlaczego gdy zrzucę wtyczkę z czujnika, i świece zadziałają, pali od sztycha.

bo komp zwieksza dawke paliwa .....

w moim ex-B4 TDI miałem identyczne objawy .... diagnoza (zerwany klin na wale)

P.S a jak autko tak krecisz i jak w koncu zapali to dymi na biało ....

tak

to czym predzej do mechanika ... bo narobisz sobie kłopotów ....

powiedzcie proszę jeszcze tylko czyw tym przypadku pomoże mechanik z kompem, czy też tradycyjnie kanał itd

mechanik z kompem i z kanałem .... i najlepiej zeby umial obsługiwac jedno i drugie ....

serdeczne dzięki, aby dojechać do mechanika muszę chyba tylko głaskać pedał gazu. I jeszcze dość istotne pytanie o cenę, tak tylko żebym nie był zaskoczony

tego to juz nie pamietam ...

jeszcze raz dzięki i pozdrawiam. A gdyby ktoś znał cenę i mi ją podał chociaż w przybliżeniu będę wdzięczny.