.: AUDI KLUB POLSKA :.

Spadl mi pasek ten od alternatora i innych dupereli... Nie pekl zjechal na sam dol pod ostatnie kolo ciekaw jestem jaka mogla byc tego przyczyna czy ktos mial juz taka awarie? Czy moglo siecos uszkodzic przez to?Rozumiem wypadalo by zmienic na nowy nie orientujecie sie ile moze kosztowac sam pasek?

pzdr/Dzik

Cana paska około 80pln, rolki napinającej 120.
Przyczyna to uszkodzna, zużyta rolka napinacza paska, ta mała przy alternatorze.

Coś mi tu nie pasuje...
Czy 1Z w Audi jest inny niż w Golfie?
No bo kilka dni temu wymieniałem pasek alternatora (wieloklinowy, auto bez klimy) i zapłaciłem 30 zł (Conti).
Jaki przebieg ma ten silnik?
Mój ma już 240kkm i napinacz ma sie dobrze...
Nie padł ci przypadkiem alternator? Może się zapiekły łożyska i zablokowały wałek?

Ja pare tygodni tem umialem taka sytuacje. Rolka napinajac apasek sie stopila i slizgal sie ona po pozostalych 2 nie ladujac alternatora. Cena nowej rolki kosztowala mnie 40 zeta i drugie tyle wymiana.

zniszczyla sie obudowa rolki napinacza po prostu pekla, rolka napinajaca z ramieniem 400zl:( rozbebeszenie przodu qpe nerwow

pzdr/Dzik

Coś wysokawe te ceny, bardziej pasują mi do paska rozrządu...

Wszystko się zgadza.

To oświeć mnie, bo turbognojki są dla mnie obce, pasek rozrządu napędza alternator ???

Nie, nie źle mnie zrozumialeś. Napisałem że ceny paska alternatora i rolki się zgadzają.
Pasek rozrządu sobie a pasek alternatora , pompy wspomagania sobie.

No ok, bo już myślałem, że coś z moją wiedzą nie ten...

A tak apropo to paski klinowe kupowałem po 12 czy 15zł do swojej niuni i pięknie śmigają

to jest pasek wielorowkowy a nie wieloklinowy

na rolce bym nie oszczedzał a co do zapieczenia alternatora
to by poznał albo po braku ładowania albo po hałasie....