Witam, przeglądając forum natrafilem na ten temat bo mam identyczny problem. Auto w kokach się grzeje, juz dwa razy sie zagotowało i kontrolka temp wyskoczyła.
Auto to Audi A3 1.8 AGN 1998 z klimą, są dwa wentrylatory.
Gdy stoję w korkach i jest cieplej niż 25 stopni na dworze to temp często przekracza 100 stopni, pare razy to poszło aż do około 118. Wentylatory się nie załączyły. Płyn sie nie podnosi. Po otwarciu maski - naprawde gorąco.
Dodam, że jak załaczam klimę to bardzo sporadycznie po jakimś czasie wentylatory sie załączają bo obroty spadają ale bardzo rzadko, wniosek (sa sprawne). Bez klimy wentylatory się nie załączają wogóle. Po wyłączeniu silnika wentylatory się tez nie załączają (kiedyś się automatycznie załączały) i temp zawsze rośnie ponad 90 - 95 stopni.
Termostat był wymieniany 3-4 lata temu, auto ładnie sie nagrzewa do 88-89 stopni i tak trzyma gdy jest chłodno, jak auto jest w ruchu to temperatura zawsze 88-89 stopni - wzorowo, nawet przy włączonej klimie. Tylko podczas jazdy w korkach jest problem. Mam już tego dosys bo w korkach robie się nerwowy i spoglądam na temp..

O klimie w korkach nawet nie marze.
Syfu pomiędzy chłodnicami nie ma, bo rok temu wymieniałem chłodnicę od klimy i było tylko parę muszek.
Co to może byc? Czujnik temp?