.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wiec jak mam takie urzadzenie zalozyc ?
Skad go dostac ? i ile to kosztuje ?

Chcialem jeszcze dodac ze jak jezdzilem na benzynie to duzo mi pali 15-17 litrow, teraz na gazie jest podobnie ( na 32 litrach LPG robie 220-250 km)
No i mam caly czas problemy z tym gazem tzn. ksztusi sie dusi gasnie no i nie jedzie na wolnych obrotach

przekaźnik zakłdasz (zwykły przekaźnik 12V) na kabelek zasilający podtrzymanie pamięci ECU, a cewkę łaczysz z pod stacyjkę ze stykiem który podaje napięcie przy włączonym zapłonie. Zasada jest taka po wyłączeniu zapłonu przekaźnik odcina dopływ napięcia do podtrzymania pamięci w ECU ( na tej stronce są schematy instalacji LPG http://www.lpgsi.tele2.pl/Audi.html). Sprytny elektryk czy gazownik nie powinien mieć z tym zadnego problemu.

Odstawiaj auto do gazowników i niech poprawiają!!! jeśli nie to wywalaj gaz, kaska spowrotem do kieszonki i jedz do lepszych gazowników.

Czyli mam prawo tak zrobic ?

A czemu by nie? Sam mówisz że autko na paliwie nia jeździ, a na gazie też sa problemy. Albo wszystko wyregulują i bedzie git, a jak nie to niech zabierają to spowrotem.
Kumpel miał golfa II na mechanicznym wtrysku i było podobnie, za cholere nie mogli wszystkiego ustawić choć autko popularne jest. Po około miesiącu koleś sie wkurzył, instalacje zabrali a kaske zwrócili.

Jak sie uporasz z problemem to napisz na forum jaka była przyczyna

po 1 - ODMA (taki mały szlaufik czarny)
po 2 - lewe powietrze (mikro dziurka, tyż w takim krótkim pozaginanym szlaufiku:)
po 3 - gaz z petrochemii (wtedy mi sie czesto dusił w trasie jak przełączałem na benz. no i pływające obroty)

Powymieniałem to wszystko gaz zatankowałem na orlenie i jak ręką odjął
Warto dodać, że naprawde te silniczki są baardzo czułe na lewe powietrze i odpowiednio wyregulowany gaz (ja niestety nie miałem komputera)

P.S
Panowie długo sie nie odzywałem ale jush nie mam mojego wózka
Kupiłem mieszkanie, ale, ale się napewno tu spotkamy bo kiedyś kto to wie.....

ja miałem u siebie podobnie, ale to naprawiłem, komputer od gazu zle emulował sonde, wiec odłaczyłem kabel który prowadził do komputera od gazu i podpiołem sone lambda orginalnie jak była i jezdzi jak szalona, spalanie takie same,

Lewy.pa czyli zwyczajnie zdegradowałeś swoją instalkę LPG do I generacji . Komp LPG już nie ma się na czym oprzeć podczas jazdy i krokowy od LPG stoi w ustalonej pozycji PWA, tak jak register w I generacji. Tyle, że podczas jazdy na LPG ECU w końcu nałapie dziwnych błędów (spaliny na LPG mają inną charakterystykę i zmiany napięć są inne) i mogą zacząć się problemy na benie.

tak zdegradowałem swoją instalkę LPG do I generacj, bo narazie nie mam czasu do gazownikow jechac, a jak komputer nalapie bledy to zrobie mu reset, ale chociaz wiem jaka jest przyczyna, bo wczesniej pisalem na roznych forach i nie wiedzieli co jest,

dopuki sonda lambda będzie sprawna to ecu nie nałapie błędów.ecu jest tak zkonstruowane żę wag nie wykryje błedów jeśli nastąpiła samonaprawa. np nie wykryje przerwy w obwodzie lambdy która nastąpiła 5 min wcześniej a w chwili obecnej jest ok, a szkoda bo to bardzo ułatwiło by diagnostykę.być możę w najnowszych modelach jest inaczej

Enduro, może niezbyt dokładnie się wyraziłem. Nie chodziło mi o typowe błędy rejestrowane przez ECU. Miałem na myśli cechę ECU, która pozwala na autoadaptację do zmienionych warunków pracy (a takimi są warunki spalania LPG) i dostosowywanie składu mieszanki do tychże warunków. Prowadzi to (po dłuższej jeździe na LPG) do nieprawidłowej pracy na benzynie i żeby to zjawisko wyeliminować stosowane są emulatory sygnału sondy. Kłopot polega na znalezieniu takiego ustawienia emulacji, żeby jej przebieg był identyczny, a przynajmniej bardzo zbliżony, do tego przy pracy na benie. Ponieważ jest to trudne, najprostszym sposobem uniknięcia kłopotów jest ustawienie w emulatorze rodzaju emulacji na "masa" lub "odłączona". Przy takim ustawieniu ECU rejestruje co prawda błąd ale nie ma on tak wielkiego wpływu na pracę silnika na benie.
Ta błędna interpretacja sygnałów sondy podczas spalania LPG wynika z innej częstotliwości zmian stanów wysokich i niskich sygnału sondy. Załóżmy, że ECU mierzy napięcie na sondzie co 0,33 s , a sygnał na LPG zmienia się co 0,2 s. to następuje wtedy sytuacja kiedy ECU częściej będzie odczytywał jakieś skrajne wartości (np. stan wysoki) i do tego zaadoptuje skład mieszanki dla benzyny. Dopiero dłuższa jazda na benie spowoduje powrót do "normalności". Dlatego m.in. do niedawna istniał pogląd, że trzeba od czasu przegonić auto na benie - przez jakieś 100-200km, żeby ECU z powrotem dostosował skład mieszanki. Od dłuższego czasu próbuję się dowiedzieć jakie częstotliwości próbkowania sygnału sondy mają poszczególne ECU, byłoby to doskonałym ułatwieniem do ustawienia emulacji, niestety bez pozytywnych efektów. Co prawda dostałem wskazówkę jak znaleźć tą częstotliwość, ale jest to równie nieprecyzyjne co metoda prób i błędów .

to ja nie bede zakladal nowego postu tylko sie podepne. Mam problem pale go zawsze na benzynie, i zachodzi dzina rzecz krztusi sie tak jakby nie mial sily i musze na sprzegle go trzymac chwile pochodzi i niby jest dobrze ale obroty sa za male tak mi sie przynajmniej wydaje bo nie mam obrotka. coz to moze byc?

Kwadrat, większość takich objawów na benie to właśnie efekt źle ustawionej emulacji lambdy lub brak emulatora. Podepnij się pod vaga, skasuj błędy w ECU, podepnij się do kompa LPG i ustaw emulację na "masa". Jeśli to to jest przyczyną to będziesz miał z czapki, jeśli nie to w takim razie, przyczyn może być co najmniej kilka. Czujnik temp. , zapchany filtr paliwa, coś z wtryskiem i parę innych, ale nawet nie napisałeś jakie autko i instalacja

B4 ABT instalacja lovato, ogolnie mozliwe ze to czujnik temp, bo jakbylo zimniej musialem dlugo go przytrzymawac z wcisnietym gazem, albo czujnik ssania moze

Kwadrat, a jak było wcześniej (przed instalacją LPG)? W ABT na "ssanie" wpływ mają w zasadzie tylko dwa czujniki: temperatury i zasysanego powietrza (to taki malutki "cycek" na korpusie wtryskiwacza, jak jest uszkodzony to na ciepłym też są problemy, a za obroty odpowiada zawór biegu jałowego. Ale u Ciebie podejrzewam jednak źle ustawioną emulację. Oraz, jeśli to II gen. (komp Lov-Eco2) to, że ten komp. ma brzydki zwyczaj dodawania do wskazań sondy 250mV swojego napięcia niezależnie od tego czy silnik pracuje na benie czy LPG. Dlatego kiedyś zmieniłem Lov-Eco na Bingo, bo ECU cały czas zubażało mieszankę (benzynową) i silnik dostawał "febry".

sory ze tak dlugo nie odpisywalem ale nie bylem osiagalny, co do kompa bylem u gazownikow i mowi zey zrobic obejcie i reset ecu robic jak sie krztusi na bezynie, po odcieciu akumulatora i ponownym zalaczeniu dziala normalnie, i teraz pytanie chca za to 60pln, mowic im ze to ich niedokonczenie instalacji ze samochod sie krztusi czy dac i miec swiety spokoj a moze lepiej samemu to zrobic tak jak bylo kilka postw wczesniej

Nie pamiętam już czy w Lov-Eco2 jest możliwość ustawienia emulacji sondy na "masa", a nie "fala", ale chyba tak (to standardowe opcje). Ustaw na "masa" i powinno śmigać, jeśli to nie pomoże to chyba rzeczywiście jedyne wyjście to założenie "autoresetu", albo wymiana kompa LPG. Jednak myślę, że ustawienie emulacji na "masa" powinno rozwiązać Twój problem.

dzieki wielkie ale ustaiwnie na masa musi nastapic po podlaczeniu pod kompa czy mozna to jakos reczne zrobic