marwins napisał(a):
Moze i bym sie skusil na 40 mm ale najpierw musialbym sie czyms takim przejechac bo narazie jezdzilem kumpla astra na zawieszeniu FK -40/40 i bylo za twardo jak dla mnie. Dlatego myslalem o obnizeniu o 20 mm.
Jak ci bylo za twardo to daj sobie spokoj z obnizaniem. Prawda jest taka ze kazdy kto uwaza ze komfort po obnizeniu nie ulega zmianie ma racje ale tylko w przypadku szybkiej jazdy po rownej autostradzie lub po rownej drodze pozamiejskiej. Niestety w miescie na dziurach torowiskach i pralkach przy swiatlach komfortu nie ma

..... robi sie taczka auto po kilku latach troche sie rozkreca

i trzeszczy w srodku bo obluzowuja sie plastki. Ja mam juz ze trzy a moze cztery lata sprezyny weiteca -40. Na rownej drodze jest gitara szybko precyzyjnie i duza frajada ale na koloeinach i poprzecznych nierownosciach auto robi sie nerwowe a czasami na szybkim nierownym luku to az sie wlos na jezy na glowie bo naprawde potrafi niezle podskoczyc. Oczywiscie po kilku dniach sie przyzwyczajasz i uczysz sie dziurologii miasta na pamiec.
Dam ci rade. Doprowdz do ladu zawieszenie tzn wymien wszystko co tylko mozna czyli
-komplet tulejek wahaczy i swoznie
-komplet tulejek belki z przodu
-laczniki stabilizatora
-lozyska kolumn zawieszenia
-koncowki drazkow kierowniczych
-tulejki tylnej belki i gumy tylnych amorow
do tego wymien swoje olejowe amortyzatory na olejowo gazowe tylko kup cos drozszego a nie najtanszy badziew
Zawieszenie bedzie deczko twrdsze niz na olejowych a komfort ten sam plus zero stukow w zawieszeniu. Warunek koniezcny to wymiana wszystkiego jednoczesnie.