Po pierwsze i może trochę OT...
Po jasną ciasną stoisz przy otwartym bagażniku??
Po drugie: Tuby to "zamulacze" i zjadacze miejsca... Skrzynka ma o wiele lepsze brzmienie i do tego mniej miejsca zajmuje, co jest rozwiązaniem...
Po trzecie: Z twoją tubą może konkurować każdy głośnik w skrzynce (nawet ten sam głośnik w skrzyni)...
Po czwarte: Po co Ci 2 x 12" (30cm) w półce?? Chcesz zrobić obwoźną dyskotekę? Z powodzeniem wystarzy 1 x 30cm...
Po piąte: Jeśli koniecznie chcesz 2 głośniki to lepiej 2x 25 lub 2 x 20cm... Będą szybsze i do tego będą miały kopnięcie wystaczające, żebyś skutecznie pozbawił się słuchu...
Po szóste: Czy zdajesz sobie sprawę, że montaż głośników w półce pociąga za sobą zabudowę bagażnika, żeby stworzyć im optymalne warunki pracy?? Oczywiście są głośniki typu Free Air (np. pioneer), które mają Qts odpowiednio dobrany do pracy w ogromnych skrzynkach (wtedy za skrzynię robi cały bagażnik), ale wtedy musisz go dobrze wytłumić (i tak powinieneś), co znowu pociąga za sobą koszty... Te głośniki jednak dają płytki, głośny i buczący bass, więc jeśli chcesz buczydło, to takie już masz - czyli szkoda zachodu...
Jeśli jednak nadal chcesz montować głośniki w półce i wiesz z czym to się wiąże to jedźmy dalej...
Najłatwiej jest zdjąć fabryczną półkę, zrobić na wymiar płytę z mdf, porządnie ją przykręcić do metalowej półki i dopiero do tego przykręcać głośniki. Same głośniki powinny być w konfiguracji 2x4ochm i połączone szeregowo-równolegle, bo jak znam życie Twój wzmak nie jest stabilny w mostku do 2ochm i łatwo go spalisz...
Pytasz o bass-reflexy w półce... One mają rację bytu tylko w sytuacji, jeśli zabudowujesz półkę od spodu i tworzysz szczelną obudowę typu bass reflex (oczywiście policzoną pod głośniki). W innym przypadku stanowią tylko zbędny gadżet wizualny...
Montaż tego w półce, jeśli nie masz zacięcia "rezaczowego" nie jest łatwy, ale wykonalny

...
Na koniec zaproponować Ci mogę wybranie się do porządnego sklepu Car-audio i odsłuch skrzynek... Za cenę dwóch głośników dostaniesz całkiem porządny jeden głośnik w skrzynce, który z pewnością zagra o wiele lepiej niż 2 głośniki Free-air w półce. Jeśli będzie to skrzynka zamknięta to może ona mieć bardzo małą objętość i nie zajmie wiele miejsca. Do tego można do niej przykręcić piec, i wtedy łatwo wszytko zdemontować, gdy będziesz musiał coś przewieźć...
Co do konkretnych głośników to trudno Ci coś doradzić, bo nie znam Twoich preferencji muzycznych (nie wiem czego słuchasz)... Jednak nie szukaj głośników o potężnych mocach, bo Twój piec ledwo będzie nimi drgać...
Nie wiem jak wygląda reszta Twojego systemu, ale podpowiem, że jeśli to fabryka, to kup dobry, odseparowany zestaw przedni za cenę jednego głośnika basowego (np. Power Bass). Porządnie go zainstaluj i dobrze wygłusz drzwi... Wtedy nie będzie ci potrzebny potężny głośnik basowy, bo większość basu będzie generować właśnie ten system, a woofer go tylko uzupełni o najniższe pasmo. Ponadto sprzedaj piec i swoją tubę. Będziesz miał wtedy jakieś 800zł. Kupisz wtedy dobry piec (najtańszy z sensownych to Monacor Car Power - ok. 400zł), a za pozostałe 400zł kupisz taki sobie głośnik w skrzyni zamkniętej np. Hertz es250 i już będzie nie ten sam system... To najprostsze rozwiązanie i wydasz dokładnie tyle ile chcesz...
A jeśli sprzedasz jeszcze Swoje Pioneerki to zostanie Ci na piwko...
Jeśli masz jeszcze jakieś pytanie to śmiało...