maciu napisał(a):
Kajton napisał(a):
mateuszsta20 napisał(a):
No prosze nie pogada, musi brzmiec niezle. A tak na marginesie co z kołem zapasowym?Kupisz dojazdówke?
Kola juz nie ma.Teraz jezdze ze spray´em

masz taki co nabije ci koło nawet jak całe powietrze zejdzie?
ja się kiedys zdziwilem... pompka nic nie dawala bo siadlo totalnie
i gdzies leciutko uciekalo, musialem nabic sprayem (zrobila sie moze
z jedna atm) i potem dalej pompką.....
To takie małe OT...
Mam spore doświadczenie ze spray'ami, bo jakieś fatum nade mną ciążyło i w ciągu miesiąca złapałem 5 razy laczka na trasie
Przetestowałem różne spray'e i zdecydowanie najlepszy jest Shell'a. Inne puszczają jakąś wodę i potem to się leje w oponie, pojawia się bicie i generalnie ciężko potem wyważyć. Spray Shella daje ładną równiutką warstwę "a'la gumy", która się idealnie rozprowadza wewnątrz cieniutką warstwą. Potem nie ma najmniejszych problemów z ważeniem koła, żadnego bicia, czy zacieków, lub jakichś "klusek" walających się wewnątrz).
Z powodzeniem można napompować tym koło jak zejdzie do 0. Najpierw trochę mało jest, ale po chwili jazdy uwalnia się jakiś gaz i pompuje prawie do max (oponę 225/45/17).
Radził sobie nawet ze sporymi gwoździami.
Jedyne z czym sobie nie poradził, to podłużne pęknięcie na pasie barkowym opony, długości ok 20cm

Ale z tym to już nawet Adam Słodowy przegrywa
