Ja natomiast nie polecam seryjnych amorow z obnizonymi springami...ciezke auto nabiera sklonnosci do nurkowania przodem i dobijania co jest bardzo wkurzajace i niekomfortowe i nie ma nic wspolnego ze sportowym zawiasem...na gladkiej drodze jest ok, ale przy np. uskokach czy poprzecznych zaglebieniach jest masakra....
Ostatnio zalozylem sportowego SACHSa -35 do b2q i to co sie dzieje z tym wozem to massakra, twardo, pewnie, nierownosci wybiera super, nawet poprzeczne nadlania asfaltu przy duzej predkosci - mozna poszybowac w powietrzu i miekko wyladowac

Naprawde wypas
Ja bym inwestowal w zestawy jednej firmy - jak springi Weitec to amorki tez - caly kit. Producent to przetestowal i obliczyl, tak, zeby bylo bezpiecznie i efektywnie.....samemu nie da sie tak dobrac.
A odnosnie testow sprawnosci amorkow...to wybaczcie, ale nie wierze w to. Kiedys w coupe q kolo mi posprawdzal na przegladzie (byl to autoryzowany dealer citroena, wiec sprzet byl naprawde ok) na przodzie wyszlo po 60 czegos tam, zapytalem pana czy to 60% sprawnosci amorka ? A pan stwierdzil, ze max co pokazuje ta maszyna to 70 wiec mam nowe amorki....
Amorki byly olejowe, wylane, rozklekotane w dodatku z jednej strony inny niz z drugiej....
Lepiej bazowac na wlasnych odczuciach niz na takich badaniach...jak powymienialem na SACHSy gazowe to mam bananas do tej pory jak do niej wsiadam

A brakowalo mi wlasnie...tego czegos w niej...teraz juz wiem czego
