.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czy wszystkie one są takie mulaste czy tylko mnie się tak zdaje?

Przesiadłem się z małego auta o momencie 200Nm (JTD) i mam podobne odczucia. Chyba trzeba te benzyniaki "wkręcać" na większe obroty. JTD zwijał się już przy małych obrotach. Chyba teraz rozumiem dlaczego niektórzy wolą "traktory".

Ja mialem poprzednio B4 z tym silnikiem. No coz. konstrukcja motorka dosc stara, jednopunktowy wtrysk, wiec nie ma co wymagac. Obecnie jezdze a4 z silniczkiem adr (1.8 20v bez turbo). Porownanie jest takie ze adr to nowsza generacja silnika, ktora lubi wysokie obroty i ladnie sie wkreca. Ciekawe jest to ze porownujac obydwa silniki, adr jest mocniejszy o 35km, mniej pali i ma wiekszy moment obrotowy. Po prostu postep. Natomiast zgodze sie z kolegami ze abt jest zmulony w takim sensie ze ani nie wkreca sie wyraznie zwawiej na wyzszych obrotach, ani nie daje przyspieszenia. "Krecenie" go nic wiele nie daje. Ale za to rownomiernie przyspiesza tak na malych predkosciach jak i wiekszych. Tutaj porownam (z wlasnych doswiadczen) swoje byle audi z oplem astra II 1.4 16v (rowniez 90km) O ile astra zwawiej zbierala sie do setki to juz np przyspieszenie 120-150km/h wypadalo na korzysc audi. Wiec mysle ze mozna tyle powiedziec dobrego o abt ze jak rozpedzi samochod ktory badz co badz wazy 1,2t to calkiem przyjemnie sie podrozuje.

czy dobrego ? nie wiem, generalnie nie mam nic złego do powiedzenia o tym silniku, jezdze na codzień i na bezynie i na gazie i radzi sobie dobrze, do wyscigów spod świateł sie nie nadaje, ale do dynamicznej jazdy jak najbardziej - to tylko kwestia odpowiednio płynnej jazdy i wyczucia tego auta

Tak jak powiedział "sugob" do wyścigów się nie nadaje, ale do dynamicznej płynnej jazdy jak najbardziej. Największą zaletą tego silniczka jak dla mnie jest elastyczność i cicha praca. Koszty utrzymania na rozsądnym poziomie, choć zużycie paliwka mogłobyć troszkę mniejsze, ale tak mają wszystkie OOOO, może oprócz "traktorów".

Mój tata w B4 też ma ten silnik i był mułowaty do czasu wymiany uszczelniaczy gdyż wtedy okazało się iż na zaworach było około 3 mm nagaru. Wtedy Vmax to było 160, teraz nie wiem ile bo żadko tym autkiem jeżdże, ale 170 już nim jechałem i jeszcze gazu troche było
czasami mam wrażenie że z 90 km te autko jest żwawsze niż moje C4 (AAD 115km) z tym że moje jest na gazie a B4 nie
ogólnie silnik OK, do wyścigów się nie nadaje

bardzo fajny silnik.
trudno mowic "COS" dobrego o nim, bo nie wiadomo, czego autor topicu szuka w silniku.
mi on sie podobal za:
- sladowe spalanie (spalal tyle, co moja tojka 1.4 90, a waga auta jednak rozna)
- doskonaly przebieg momentu - przyspiesza rowniomiernie w calym zakresie obrotow
- praktycznie niemoznosc zajechania tego silnika - jest to silnik nie wysilony, w zwiazku z czym mozna nim zrobic i 800. tys km. trzeba tylko miec dobry olej i uszczelniacze wymieniac.
- fajne przyspieszenia miedzy 140-170. ojciec ma paska 1.9TD i niestety u niego powyzej 140 jest po bajce - na 4 wiecej nie pojedzie, a zanim 5 sie rozbuja to mijaja wieki. to samo mam w tojce - jak nie wkrece na 4200rpm lub wiecej - nie ma zabawy. a w abt jedzie jak rozpedzony czolg.
ogolnie polecam dla ludzi, ktorzy nie chca duzo za pb placic i nie lubia wariowac po drogach (czyli np. ostatnio dla Lejkers'a)

pzdr.

Czuję się pocieszony, dzięki za otuchę , mułkiem należy poprostu naumieć się jeździć. Pociesza mnie również to, że jest to chyba najlepszy motek w stajni do LPG, a to że mulasty należy mu poprostu wybaczyć a odwdzięczy się z pewnością innymi zaletami.....

Jeżdżę na gazie i nie śmierdzi a przecież mógłby cuchnąć
chyba że przy obecnej technologii to się już nie zdarza...
Mimo że mułowaty a przełożenia długie to można utrzymywać na V biegu 80km/h

Ja mam taki motorek i mi sie podoba,
gazor mam dosc nowy i z attuatorem, silnik bez kata, spalanie zwykle to jest 7 litrow, na trasie gdzies 6, na miescie 8 wiec nie ma roznicy,
zauwazylem ze strasnie go zamula katalizator, bo z nim palil nawet 10 litrow LPG,

Ten silnik jest po prostu komfortowy, na gazie a na benie nie czuje roznicy, jest cichy nie trza go tyle krecic,

na jedynce wez na innym silnik bez gazu [pedalu] pusc odrazu sprzeglo na asfalcie, ten motorek nie zgasnie !!! szarpnie delikatnie i bedzie sie toczyl, albo wez srednio gazu i posc sprzeglo, pelno pisku, a z innym podobnej mocy to tyko szarpnie i lekko pisknie,

albo mozna tym motorkiem ruszyc nawet na plaskim z IV biegu ...

to jest taki typ silnika,

z 40km/h spokojnie na 5 biegu sie rozbuja bez problemu i idzie tak az do 200km/h,

a co do przyspieszen to sprawdzalem z ojcem na pasie ze na II i III biegu duzy fiat idzie przodem o 1,5 dlugosci fiata, ale potem to hohoho, do 200km/h idzie ostro, fiat zostaje z tylu i konczy na 180 , a w audi po prostu ogranicznik obrotow sie wlacza i obroty faluja, przynajmniej u mnie,

duza pojemnoscia zrobili ze moment i moc leza nisko, a co do przyspieszen to ja go nie krece wysoko, bujam go i stosuje tak predkosc I-tak na oko pchniecie , II- 40kmh, III- 60kmh, IV- 80kmh, przy 80 owym wrzucam piontke i przy wyprzedzaniu nie zrzucam na nizny bo nie czuje roznicy duzej, a jest ciszej w srodku,


PS, przy okazji, czy ten silnik 1,8 z B3, na jednopunkcie 90KM, podobnie sie zachowuje czy jakby ostrzej idzie [wogle cale B3]??

Też ma ABT i jazda na gazie i na benzynie jest porównywalna jeśli chodzi o przyspieszenie. Nie mogę również powiedzieć że zostaje ostatni pod światłami .... wręcz przeciwnie, a zwłaszcza jeśli się go dobrze podkręci.
Jak na 2 litry silniczka, spalanie zwłaszcza na gazie bardzo mnie zadawala ( nawet przy ciężkiej nodze w 10 literkach się mieszczę) Pewnie może ciepło się wypowiadam bo przednio toczyłem się poldolotem
Oczywiście w miarę jeżdżenia apetyt rośnie.....

A tak przy okazji może ma ktoś skan na kompie z wykresem momentu itp....

mam i sie ciesze - niezawodny, nie za wolny i pieknie utrzymany - uwielbiam ja/go

Niewiem jak Wy to robicie ze pali tylko 10 l. Ja rowniez ma ten silnik i pali mi nie mniej niz 12ltr. Zaleta jest na pewno to ze zarowno na gazie i benzynie chodzi cichutko i nie czuc straty mocy po przelaczeniu na gaz (bynajm,niej ja tego nie odczuwam).

Nie no nie sluchaj ich, 10,11 to mi pali ABT gazu na trasie....w miescie ponizej 12 ciezko zejsc i nie wiem co trzeba robic - pewnie jechac przez miasto o 3 rano (miasto miastu nie rowne)
Fajny silniczek, kosztow nie generuje prawie wcale, fajne rozlozenie momentu jak juz wszyscy napisali, tania latwa gazownia, dobry do nauki jazdy w sensie wyczucia predkosci, obycia z samochodem. Auto z tym motorem latwo sie kontroluje (nie to co AAH quattro hehe) - wybacza bledy w operowaniu sprzeglem i gazem - wiec dobry dla poczatkujacego audimaniaka. A jak juz sie nauczysz wyprzedzac prawie wszystkich B4ka z tym motorem to mozesz pokusic sie o cos mocniejszego
Ten silnik nie jest mulowaty - mulowata to jest np. vectra A 1.7 D
Nie jest poprostu szatanem

10 litrow - no coz, to forum ma paru bajkopisarzy, to fakt... Samochod nadaje sie przede wszystkim do przedbiezki do mocniejszej fury, obyc sie z duzym samochodem (oczywiscie porownujac z fiatami punto itp...). Mozna sie obyc z szybszym wchodzeniem w zakrety itp... Mozna sie przyzwyczaic do wiekszego inwestowania w zawieszenie, niz zwykle oczywiscie, hehehe. Pozdrawiam

Jest jedna zaleta, ktora stawia go na najwyzszej polce sposrod wszystkich samochodow. Mysle ze wiecie ze chodzi o to: oooo z przodu samochodu i to : oooo z tylu Nic dodac nic ujac

Amen

No i jest jeszcze taka zaleta:

"Ty, jaki tam masz motor w tym audi ??? "
"aaa 2 literki "
"O jaaaa ale to niezle daje nie ???"

hehehe

Jak dwa literki to musi dawac

teraz ja cos pozwole od siebie dodac. ABT jezdzilem przez poltora roku i malo podobaly mi sie jego osiagi, troszke slaby a spalanie takie sobie...
samochod mam z 93 roku i instalacje gazowa takze z 93 roku czyli pierwsza generacje. milym zaskoczeniem bylo dla mnie przyspieszenie ale to dopiero powyzej 120 km/h
Jako ze kupilem sobie inny silnik w miejsce starego ABT tak wiec postanowilem go zajezdzic...
Juz wiem ze da sie ruszyc przy minimalnym wcisnieciu gazu z 5 biegu i po ruszeniu i odpuszczeniu gazu samochod sie toczy i nie ma zamiaru zgasnac... troszke mnie to zdziwilo. Silniczek zawsze ochoczo odpalal, nigdy nie mialem duzych klopotow z temperatura nawet w cyklu miejskim przy katowaniu go prawie do odciecia, lub przy jezdzie z duza predkoscia w 5 osob poza miastem. Silnik Dostal za sprawa mojej prawej stopy solidne baty i co? I nadal pieknie dziala.... Rece mi opadly, bez wylewania plynow i oleju nie jestem w stanie go popsuc!
Wlasciwie dzialal bo w koncu go 3 tygodznie temu wyciagnalem z samochodu gdyz zdobylem czesci do innego mojego wysnionego silnika .
Moja konkluzja: Bardzo trwala jednostka.

...i wszystko zostało napisane podzielam odczucia kolegów w sumie silnik przysłaby ale możńa sie nauczyć go używać a wówczas nie jest tak żle i z pewnością daje przyjemność z jazdy

Ja jeżdzę ABT już prawie rok, nic jeszcze w nim nie robiłem oprócz wymiany płynów i założenia gazu II gen , furka jest z 91r a w bardzo dobrym stanie. Każdy twierdzi, że ten silniczek jest mułowaty, no nie należy on do najdynamiczniejszym to wiem. Ale poradzcie co należy zrobić, żeby wykrzesać z niego całą siłę ?. Albo inaczej co może go zamulać ?. Słyszałem , że niewłaściwe działająca sonda lambda, że można usunąć nagar, który się nagromadził w ciągu tych kilkunastu lat - tylko nie wiem skąd , że można wyciąc kata (ja mam wyciętego)itp ? Poradzcie co po kolei trzeba sprawdzić, żeby mieć pewność, że ten silnik jeżdzi jak fabryka przykazała z góry dzięki za porady. A może jak wszystko co trzeba sprawdzimy i przeczyścimy okaże się , że ABT nie jest taki zamulony