może komus kiedys sie to przyda wiec pisze , juz dawno dawno temu pisałem na forum że moja audiczka straciła moc, nie zbierała sie na obroty tylko powoli powoli no ale dało sie jeździć, no i pojechałem ostatnio do mechanika bo nie miałem wolnych obrotów na gazie i mówie mu że jest strasznie mulasty a on że bedzie cos z przepływomierzem a jesli chodzi o gaz to bedzie pokrętło od obrotów na gazie, objeździłęm cały sandomierz i to naprawde takie barany tam wszedzie sa że aż mnie teraz szlak trafia, co oni nie wymyslali no normalnie nie ma słów do tych wszytskich diadnostów, mówili że naprawa od 1500 do 3000 tys zł, wkoncu ten mechanior pokazał mi przepływomierz gdzie jest i wogóle no bo oczywiscie jeszcze tego nie wiedziałem , odkręciłem ta dużo gume którą sie zakłada na tą czasze ze tak powiem no i co sie okazało tam jest taka blaszane koło które powinno sie swobodnie ruszac a ono sie jakimś sposobem zaklinowało i wogole nie ruszało i nie puszczało powietrza , ustawiłem to wszystko ładnie przeczyściłem i normalnie hula jak za swoich młodych lat hehehe a jeszcze wczesniej wybebeszyłem katalizator, no aż sie inczaej teraz nim jeździ

no jesli ktos ma podobny problem i nie wie jak zabardzo sie do tego zabrac to moge pomóc i wysłac kilka fotek

trzymajcie sie
