.: AUDI KLUB POLSKA :.

audi umarło na mrozie:) mam pytanie- swoje audi odpalam zawsze na gazie- mam inst. I generacji, czy gaz może w ogóle zamarznąć? planuję podstawić kilka podgrzewaczy(świeczkowych) pod samochodem z samego rana, żeby jutro rano do pracy go uruchomić- jak myślicie bracia- pomoże?? wiem, może to pytanie laika, ale chce wiedzieć, czy opłaca mi się wstać wcześniej
jestem zrospaczony, bo musiałem dziś do pracy jechać żółto-czerwonym SOLARISEM zamiast moją ukochaną niunią gorąco pozdrawiam wszystkich zamarzniętych, proszę o odpowiedź i z góry dziękuję

Hej, ja bym na Twoim miejscu przeprosił sie z benzyną i na niej zawsze rozgrzewał silnik To raz a dwa to ten wątek już był poruszany i to nawet niedawno z tego co zapamiętałem to gaz w butli nie zamarza a jedynie mikser Spróbuj przełączyć na benzynę, poczekaj aż silnik będzie ciepły i próbuj przełączyć na gaz - może się uda

Pozdrawiam i życzę powodzenia

Rany co za bzdura....tak kochasz swoja niunie odpalajac ja na gazie i jeszcze swieczki chcesz pod nia podkladac ja nie moge....wez sie chlopie zastanow bo chyba przemarzles....
Polecam zakup okolo 15l Pb95 i uruchomienie samochodu wieczorkiem, kiedy juz rozgrzeje sie na benzynie - przelacz na gaz i daj jej pochodzic az silnik osiagnie 90 stopni. Rano tez odpal na Pb, a wtedy pojedziesz swoja "ukochana" do pracy...

Witam.Mam stare cygaro z 83 roku i od kiedy 6 lat temu pompa paliwa siadła i uszkodziłem bak cały czas odpalam na gazie a silnik jak chodził dobrze tak chodzi. W duże mrozy dobrze przed odpaleniem wylać powoli 2 litry gorącej wody na reduktor tak aby zrobił się bardzo ciepły i wtedy odpalisz na gazie bez problemu.Warunkiem dalszej poprawnej pracy jest to że musisz odrazu jechać lub na postoju troche mu pogazować aby silnik się rozgrzał i ogrzewał reduktor. Gdy masz za słaby przepływ cieczy przez reduktor to prawdopodobnie zamarznie ale w moim przypadku zawsze tak robie nawet dziisiaj po dużych mrozach i bez problemu pali...

jest tylko jeszcze jedna kwestia- na benzynie auto pracowało ostatnio w sierpniu , przy uruchamianiu mogą pojawić się komplikacje:) myślę zeby kupic na shellu v-powera, powinno dać radę... no nic, spróbuję:)

No nic chlopaki, pozostaje zyczyc powodzenia w katowaniu motorow pozornymi oszczednosciami....ale to i tak do Was nie przemowi - przeciez Wasze silniki pracuja tak wspaniale heheh. Poczytajcie tylko sobie jak dziala reduktor LPG i czy warto odpalac samochod na gazie kiedy jest zimno w kontekscie rozpieprzania sie membran w nim Dla przykladu mam dla Was do porownania dwa samochody:

1.) Audi 80 B4 Instalacja II generacji
2.) Kadett 1.4i Instalacja I generacji

W przypadku auta numer jeden reduktor ma juz 3 lata i okolo 150 tkm za soba (glownie w trasie) i nigdzie sie nie wybiera. Komp gazu pilnuje, aby sie nalezycie rozgrzal (35stopni) a dopiero potem przelacza na gaz.
Auto numer dwa, ma juz zainstalowany drugi reduktor - ktoru niestety juz siada bo tam nie ma kompa i moja kobitka nie pilnuje rozgrzewek...

Oba auta mialy zakladana instalacje dokladnie w tym samym czasie w tym samym miejscu

A co do wspaniale dzialajacych silnikow....polecam zapoznac sie z konsekwencjami jakie powoduje np. zbyt uboga mieszanka

z tym polewaniem reduktora to całkiem niezły pomysł, tylko jest tutaj jeszcze sprawa zimnego, a co za tym idzie gęstego oleju- nie zatrze się silnik? zaznaczam, że jakiś tydzień tem olej był zmieniany - lotos GAS 15W-40

Nie powinien. Olej tak czy siak jest osadzony na podzespołach. Jak go odpalisz to początkowo będzie korzystał wyłacznie z tego oleju, który mu pozostał po ostatnim rozruchu. Potem zacznie korzystać juz z nagromadzonego z misce olejowej (zazwyczaj po minucie lub dwóch).

Co do odpalania, to koledzy Ci dobrze radzą z ym odpalaniem na benzynie. Jeśli chcesz by silnik Ci służył długo, zrób jak Ci proponujemy. Wlej mu trochę benzyny i odpal. A nóż - widelec powinien zagdakać. Jeśli nie to jedź do mechanika i niech szuka przyczyny. Lepiej teraz wydać kilka złotych na benzynę a potem zaoszczędzić sobie remontu silnika

Pozdrawiam

jak niedawno chcac przeczyscic rurke gazową (temp na dworz -10), upuscilem troche gazu do słoiczka i ten gaz zamiast odparować pozostal w tym sloiczku przez 15minut jedynie sloiczek obszedł szronem, a w srodku gaziorek pływał, wygladal jak woda, tylko pewnie mial z -40. to juz teraz mam jako takie praktyczne pojecie ze gazownia nie odparuje jak nie nbedzie dostatecznie duzo ciepełka i nie cholery nie bede odpalal i rozgrzewal silnika na gazowni gdy na dworze -20-30st.,

jakbyscie mieli wglad do miksera i kolektora ssącego, to byscie widzieli, ze zaraz po odpaleniu na gazowni na mrozie, z miksera nie wylatuje gaz, tylko po części wylatują kropelki ciekłego gazu o temp ponizej -40st i lecą sobie do silnika, hartując co nieco (np. zawory, cylindry).

kiedys jeszcze na starym silniku, mialem problem z obiegiem cieczy chlodzacej przez reduktor, to po kilku km zgasl mi i widzialem reduktor pokryty warstw 1cm lodu, dalej przewód gazowy do miksera byl zamarzniety, tez mieszacz i przepustnica.

... smiech mnie ogarnia jak czytam takie rzeczy ...
A jesli pojedziesz gdzies dalej i autko postoi kilka odzin, bedziesz np w lesie gotował wodę aby polac nim reduktor ? Czy nie prosciej miec kilkanascie litrów benzyny w baku i uruchamiac silnik na benzynie ?
Ludzie, opamietajcie sie , zrobicie wszystko aby (POZORNIE) jeździć taniej, tracąc przy tym głowę i zdrowy rozsądek.
Parownik ( reduktor) musi osiagnac optymalna temp pracy , w przeciwnym wypadku pojedziecie , ale PKS`em ...

Przyłącze sie do poprzedników, najlepiej zapalać na benzynie, ja jeśli nie zapominam staram sie też gasić na benzynie wtedy lepiej pali z rańca, "mądrzy ludzie" radzą też od czasu do czasu przejechać sie na benzynie tak dla zdrowotności silniczka.

Poćkej Pane Havranek Jedynie chcę sobie we łbie poukładać U mnie w C2 mikser był podłączony pod układ chłodzenia (Lavato albo Lovato) więc wychodzi, że to płyn chłodzący odpowiada za temperaturę miksera, prawda?

PS C2 na złomie a B1 dalej jeździ Instalacja leży w garażu bo mi jest niepotrzebna

Oczywiscie, reduktor jest grzany z obiegu wodnego, ale skoro zimny reduktor nie dziala a chcesz odpalac na gazie , to gdzie panie starszy tutaj logika ... hę ?

I to sie kułeczko zamyka Dzięki za potwierdzenie Basket W takiej sytuacji pozostaje nam życzyć udanego rozruchu na gazie w zimie

Ci co przeczytają te nasze przemyślenia pewnie szybko pójda po rozum do głowy i zaczną uruchamiać silniki tak jak powinni a nie tak jak chcą "bo jest taniej"

Pozdrawiają wspólnie Zdroworozsądkowcy

A ja dodam tylko od siebie, że Wasze oszczędności przy odpalaniu na LPG (pomijając katowanie reduktora i silnika) to mit bo w takich warunkach silnik łyknie Wam dwa razy więcej LPG niż benzyny (m.in. stąd też duży wzrost spalania LPG w niskich temp.). Wnioski wyciągnijcie sami.
Osobiście zawsze palę na Pb i może nie jestem aż tak konserwatywny, żeby czekać na 35* (co byłoby skąd inąd najlepszym rozwiązaniem i dla reduktora i dla silnika ), ale jednak te parę km robię na benie.

Podpisuję się obiema łapkami pod manifestem.

Ja zawiesiłem jazdę na sekwencyjnej instalce LPG do czasu poprawy warunków pogodowych... ale tego V-powera to wcina jak diabli - jutro zobaczę, czy nie ma przypadkiem dziury w baku

PANOWIE WłALA wczoraj wieczorem niestety byłem zmuszony zaznaczam ostatni raz odpalać go na gazie w nocy, przeprosiłem niunię i polałem reduktor gorącą wodą, wszystkie przewody od niego były pozamarzane, ale jak dostał trochę ciepła, to zaraz pofuczał i puścił zaraz po reanimacji silnika i jeszcze z 5 minut cały czas polewałem go, aby rozprężający gaz nie zamarzł ponownie, aż wskazówka podskoczyła do 50 stopni, potem pojechałem na shell i nalałem 10l v-powera i po raz pierwszy od sierpnia przełączyłem na benzynę... po czym, pokaszlał, pokichał i jak dał z kopyta to aż miło mi się zrobiło:) Dzięki panowie za cenne wskazówki- od razu człowiek widzi które forum o audi jest najlepsze w polsce dzięki za zainteresowanie tematem

Wszystko ładnie pięknie....... a co zrobić jak nie ma pompy paliwa

kupic odpowiednio duzy spray latwopalny i jednoczesnie krecic rozrusznikiem pzepustnice na max i walic sprayem w dolot jak najblizej przepustnicy (nawet przeplywomierz mozna ominac).... srednio 150 ml sprayu starcza na okolo minute pracy silnika na obrotach okolo 3000 ( silnik 4 cylindrowy)