ADAM 12 napisał(a):
hans napisał(a):
jakby bylo to paliwo to napewno smirdzialoby paliwem a para wodna w temperaturze +30 tez jest tylko w duzo mniejszej ilosci

...a to czarne to wlasnie zle przepalone paliwo ... masz za bogata mieszanke na wysokich obrotach
A nie sądzisz że moga to być nieszczelne zawory?
Kordek wspomniał coś że słabo pali i lekko się zalewa.
Snaffie daj znać czy wymiana pierścieni pomogła

Jeśli nie to będziemy kombinować dalej i może wspólnymi siłami to ustrojstwo wyeliminujemy bo objawy są identyczne (jeśli nie liczyć u ciebie zwiększonego zużycia oleju, które u mnie nie występuje). Czy próbowałeś przy włączonym silniku odkręcić korek wlewu oleju? Podobno to jest bardzo prostym ale dobrym sprawdzianem kompresji - jeśli zawory są szczelne to nic sie nie dzieje a jeśli są jakieś nieszczelności to silnik zaczyna słabnąć - właśnie gdy się odkręca korek wlewu oleju

U mnie ten "test" miał wynik pozytywny,czyli silnik dalej pracował tak samo
Adi woda wodą ale chyba nie sądzisz, że po przejechaniu 50 kilometrów po mieście jeszcze jakaś woda po mocniejszym depnięciu będzie wylatywała z rury wydechowej? Cały wydech będzie już rozgrzany a woda powinna wyparować.... chyba, że coś mi się pokiełbasiło
Adam zalewanie wyeliminowałem wywalając świece Iskry a zakładając Beru z dwusuwa

O dziwo silnik wydaje się stabilniej pracować i co najważniejsze to już nim nie rzuca tak jak kiedyś

Sam jestem zaskoczony. Silniczek teraz odpala na wszystkich garach - poprzednio było to prawie niemożliwe. Gdy miałem jeszcze tą nieszczęsną setkę C2 to zastanawiałem się czy nie lepiej wyciągnąć swój gaźnik razem z kolektorem i nie zamontować 2B5 zamiast 35 PDSit. Czy by to coś dało - nie wiem ale może wyeliminowałoby ciągłe zalewanie świec.
Pozdrawiam wszystkich
