.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Otóż kupiłem sobie na wakacjach B4 przejeździłem nim po polsce i nie tylko ponad 17tys km. Pewnego dnia samochód jakoś dziwnie zaczął pływać po drodze i zakrętach, aż prawie pod samym domem gdy skręcałem w lewo pojechał prosto . Otóż co sie stało - rozerwał się łącznik drążków kierowniczych do przekładni kierowniczej (zbierak). Mój tato zawodowy kierowca oczy przewrócił, bo pierwszy raz zobaczył taką usterkę. Po rozebraniu okazało się że szpece w niemczech podczas wymiany drążków kierowniczych, przykręcając ów zbierak do przekładni kierowniczej (która jest nagwintowana) nie nakręcili nakrętek na śruby trzymajce i zaciskające zbierak, no bo i po co skoro przekładnia jest nagwintowana. Więc powstały luzy, zmęczenie materiału i naszczęście się skończyło to tylko wylądowaniem na chodniku w zaspie śniegowej.
Więc sprawdzajcie swoje audi dobrze po zakupie bo może być nieciekawie

http://80.48.230.66/~demeo/Audi/zbierak/

Powiem tak: jak dla mnie niemiecka dokładnosc nie obowiazuje w przypadku aut z drugiej reki, szczegolnie nie serwisowanych do konca w ASO. Wszedzie sa druciarze, ktorzy tylko patrza jak zrobic zeby sie nie narobic

Mój kolega serwisował Audi A8 w ASO do czasu aż zamontowali mu klocki hamulcowe metalową stroną klocka do tarcz. Sadzę, że to nie tyle wina tego czy auto jest serwisowane w ASO czy nie ile jaki mechanik to auto robi. Tak samo jest z lekarzami i innymi grupami zawodowymi. Olewatorów i partaczy nie brakuje. Ja ASO omijam szerokim kręgiem.

Niezly piec z tym A8 Napisz z ciekawosci jak zzareagowalo ASO Audi na taką pomyłke

U mnie ASO stwierdziło uszkodzenie pompy i naprawa jej w bardzo atrakcyjnej cenie 1900 zł w FORDZIE W RADOMIU, poniewaz auto przełączyło się w NOTLAUF PROGRAMME czyli tryb awaryjny, co w poniektórych aso np w skarzysku nie wiedzieli co to jest ???? dopiero jak pokazałaam im ksiązke obsługi od TRAnsit to dopiero dowiedzieli sie o czyms takim

a człowiek w częstochowie usunął usterkę która i tak zepsuli w ASO poprzednim razem
Otóz pojechałem do mechanika który stwierdził ze ten samochód wogóle nie powinien jezdzic poniewaz ma przeskoczony jeden ząbek na pasie rozrządu i dziwi się ze odpalił....po drugie poprzedni mechanik w stacji ASO zamontował zle pasek, z tym ze usterka ta zaczeła byc widoczna po kilku tys KM

kosztowało mnie to wszystko 200 zł i Ford dostał takiego POWERA