Rozner daj sobie spokój z tą zamiana silnika, tym bardziej jeśli się nie znasz na mechanice. Same kupno silnika to jedno, a cały osprzęt do niego + przygotowanie całej mechaniki i elektryki auta pod to wszystko + późniejsze ciagłe problemy to jest masakra. Do tego wszystko Cię będzie wychodziło 2 razy drożej, bo przecież trzeba opłacic ludzi, którzy będą to robili.
Mi również brakuje nieco mocy w moim NG. Kiedyś poważnie się tym zainteresowałem i dowiedziałem się, że można zrobić tunning mechaniczny typu sportowy wałek, odelżone koło zamachowe, kolektor, zmiana wydechu itd. Koszty nie są jakieś horrendalnie wysokie, ale czy ja wiem czy warto inwestować w coś tak mało rozwojewego jak NG...
Według mnie lepiej już kupić auto z silnikiem 2.8, tam są większe możliwości ewentualnego tunningu, bo już na dzień dobry są 174 KM i 250 Nm. Jeśli komuś to nie wystarczy to pozostaje już tylko 2.2T w tych rocznikach.
Nie powiedziałeś nic na temat swojego auta. W miarę możliwości założenie węższych opon, lżejszych felg, wywalenie ewentualnego gazu, sprzętu grajacego typu skrzynie, tuby, wzmacniacze, doprowadzenie silnika do stanu możliwie optymalnego, lanie dobrej benzyny na sprawdzonych stacjach typu V-Power, Ultimate to pomysł tańszy, bezpieczniejszy i mniej pracochłonny, a efekty pojawią się na bank.
