.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam, mam porzędne Audi B4 2.3 NG (bez gazu), uszkodzony był 4 pinowy czujnik temperatury silnika (nie pokazywał temperatury na zegarze), więc wykręciłem go, zawiozłem do serwisu autoryzowanego Audi, zamówiłem nowy, jakie było moje zdziwienie, że przy odbiorze okazało się, że nowy czujnik ma obsadzone tylko 3 piny, a czwarty jest pusty. W serwisie powiedziano mi, że mam go wkręcić, podłączyć kostkę, i że będzie wszystko OK bo to jest nowsze rozwiązanie. Niiby wszystko działa, silnik chodzi, wskaźnik temperatury w desce pokazuje temperaturę, jednak chyba auto więcej pali. Czy mnie okłamali, czy tak faktycznie jest, czy może jakiś mostek, albo co innego...??

nie, dali Ci dobry, też ostatnio ze serwisu zamawiałem i też już nie było 4 pinowych, 3 pinowe są dobre.

te czujniki w starszym wykonaniu mialy 4ry piny, mialy w sobie elektronike i potrzebowaly zasilanie. W nowszym, bardziej niezawodnym wykonaniu sa 3 piny, jest na bimetalach i termistorach, i nie potrzebuje juz zasilania. Sa zamienne bezproblemowo. Nie mają zadnego wplywu na prace silnika i spalanie.

Od pracy silnika jest czujnik dwupinowy wkrecony w krociec od góry.

Dokładnie!
Nie ma znaczenia i niczym się nie przejmuj, też taki kupiłem miesiąc temu za 130 zeta! A Ty ile dałeś? Są ceny kosmiczne tego ustrojstwa!!!

Ja kupiłem fabrycznie nowy 3 pinowy w serwisie za około 300 zł.