.: AUDI KLUB POLSKA :.

Forum Audi Klub Polska
Teraz jest 02.maja.2025 07:42:10

Strefa czasowa: UTC + 1




Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: B4 V6 2,8 Gaśnie na wolnych obrotach
PostNapisane: 27.lip.2004 13:51:13 
Użytkownik

Dołączył(a): 12.paź.2003 19:42:01
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
Na zimnym silniku chodzi dobrze obroty ok 1200. Jak tylko wyłączy się ssanie obroty spadają poniżej 900 i gaśnie.
Trzymając na gazie chodzi jakby trochę nierówno jednak moc ma da się jechać.
Wystarczy wrzucić na luz i na chwilę odpuścić gaz i natychmiast gaśnie, nawet nie daje czasu żeby na hamulec przed światłami nacisnąć.
Mam dwa pytania:

1) Co to może być, gdzie zacząć szukać ?
2) Jak zablokować ssanie lub wymusić wyższe obroty żebym chociaż do domu się jakoś doczłapał ?

Z góry dziękuję za pomoc


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2004 13:53:53 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sty.1970 01:00:00
Posty: 2989
Lokalizacja: łódź, ACQ 2.8 30V quattro, AR 147 Q2 Ducati Corse
A na wyzszych obrotach ciagnie rowno i nie przerywa ??

_________________
Pozdr.
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2004 14:01:41 
Użytkownik

Dołączył(a): 12.paź.2003 19:42:01
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
Ciągnie równo, nie przerywa, ale jakby trochę słabiej niż zwykle.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2004 14:16:19 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sty.1970 01:00:00
Posty: 2989
Lokalizacja: łódź, ACQ 2.8 30V quattro, AR 147 Q2 Ducati Corse
Obstawiam na regulator obrotow postojowych, ewentualnie potencjometr otwarcia przepustnicy.
Obawiam sie ze niewiele z tym zrobisz ... sprawdz wtyczki czy cos sie nie odpielo itd.
A najlepiej szybko podlacz VAGa bledy z tych czujnikow/regolatorow widac, wiec powinno Ci to pomoc postawic diagnoze i szukac przyczyn.
Regulator postojowych masz przy obudowie przepustnicy. To taki walec przykrecony do przepustnicy 3 srubami od gory gniazdo z wtyczka na 2 przewody ktore ida bezposrednio do ECU
Potencjometr polozenia przepustnicy powinienes miec przykrecony od dolu do obudowy przepustnicy (ma wtyczke na 6 pinow)

_________________
Pozdr.
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2004 15:02:26 
Użytkownik

Dołączył(a): 12.paź.2003 19:42:01
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
Dzięki, VAG-COM'a mam w domu, na pewno podłączę, ale teraz jestem w pracy i żeby wrócić muszę przejechać ok 20 km przez moje ukochane miasto. A jak w W-wie pada deszcz to korki są monstrualne. Przeskakując nogą gaz-hamulec już dziś prawie gościowi w zad wjechałem.

Stąd ponawiam pytanie 2:

Jak zablokować ssanie lub wymusić wyższe obroty ?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2004 15:13:30 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sty.1970 01:00:00
Posty: 2989
Lokalizacja: łódź, ACQ 2.8 30V quattro, AR 147 Q2 Ducati Corse
Tam nie ma zadnego ssania. Wzbogacenie mieszanki jest sterowane przez ECU.
Mozesz to wymusic czipem :!: lub oszukujac wskazania z czyjnika temp. silnika ale to wymaga testow co udawac a to rozumiem ze nie wchodzi w gre.

Oczywiscie nie koniecznie to musza byc powody ktore wymienilem, ale nie ospsales jak sie te problemy rozpoczely ...

_________________
Pozdr.
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2004 15:32:39 
Użytkownik

Dołączył(a): 12.paź.2003 19:42:01
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
No to kiepsko,

A było tak: Problem zaczął się wczoraj wieczorem samochód postał chwilę w garażu przy supermarkecie, wróciłem i dwa razy zgasiłem go przy manewrach i przejeżdżaniu przez garb ograniczający predkość. Myślałem, że był taki ani zimny ani ciepły no to gasł. Do domciu dojechałem bez problemów, ale prawie nie stałem po drodze na światłach, miałem jednak wrażenie, że samochód jakoś inaczej chodzi (za cicho na wolnych obrotach) i taki jakiś "nieśmiały" jest jak mu daję ognia.
Dzisiaj rano na zimnym rewelacja, żadnych problemów i po 5km zgasł przy wrzuceniu na luz no i tak mu już zostało

Mój mechanik doradził mi dorażnie skrócić linkę od gazu, podobno jest jakaś regulacja naciągu przy przepustnicy? Teraz leje jak cholera więc jeszcze nie zobaczyłem jak to wygląda.

Majaczył, czy można mu wierzyć?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2004 15:35:49 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 01.sty.1970 01:00:00
Posty: 2989
Lokalizacja: łódź, ACQ 2.8 30V quattro, AR 147 Q2 Ducati Corse
Teoretycznie jak uchylisz troche przepustnice powinien dzialac. Ale z tego co pamietam to chyba nie bardzo sie da ten manewr z linka zrobic w warunkach polowych. Musisz zajrzec pod maske.

_________________
Pozdr.
Marek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2004 15:47:10 
Użytkownik

Dołączył(a): 12.paź.2003 19:42:01
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
Jeszcze raz wielkie dzięki.

W tym roku ilość awarii mnie powala, lubię swoje cztery kółka, ale myśl o wynajmie długoterminowym środka transportu zamiast posiadania nieruchomości zaczyna mnie prześladować.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2004 17:31:11 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13.lut.2004 17:02:20
Posty: 222
Lokalizacja: SA61 - CYMRU
jak patrzysz na silnik z tylu po lewej stronie motoru bedziesz mial taki zawor powietrza dodatkowego (taki bypas;)), wykrec go zalej birolem, wyczysc , przyłóz mu 12 V niech sie pootwiera i pozamyka, przedmuchaj , siknij jakąs oliwą w spray'u

one lubia sie czasami zapaskudzic, a on jest odpowiedzialny za podwyzszenie obrotow.tylko nie jestem pewien czy to moze byc usterka opisywaną przez Ciebie, jednakze zawsze mozna te czynnosc przeprowadzic tak profilaktycznie :diabel:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2004 21:07:31 
Użytkownik

Dołączył(a): 08.mar.2004 21:36:17
Posty: 1946
Lokalizacja: Zielona Góra/Łuków...jak spot będzie to przyjadę
pasikonik napisał(a):
No to kiepsko,

A było tak: Problem zaczął się wczoraj wieczorem samochód postał chwilę w garażu przy supermarkecie, wróciłem i dwa razy zgasiłem go przy manewrach i przejeżdżaniu przez garb ograniczający predkość. Myślałem, że był taki ani zimny ani ciepły no to gasł. Do domciu dojechałem bez problemów, ale prawie nie stałem po drodze na światłach, miałem jednak wrażenie, że samochód jakoś inaczej chodzi (za cicho na wolnych obrotach) i taki jakiś "nieśmiały" jest jak mu daję ognia.
Dzisiaj rano na zimnym rewelacja, żadnych problemów i po 5km zgasł przy wrzuceniu na luz no i tak mu już zostało

Mój mechanik doradził mi dorażnie skrócić linkę od gazu, podobno jest jakaś regulacja naciągu przy przepustnicy? Teraz leje jak cholera więc jeszcze nie zobaczyłem jak to wygląda.

Majaczył, czy można mu wierzyć?


Miałem kiedyś podobny przypadek przy przejechaniu przez przejazd kolejowy...po prosto urwał się dolot gazu do miksera.

A to podwyższanie obrotów na lince gazu to w/g mnie trochę prostackie rozwiązanie...bo na zimnym silniku znów będą za wysokie

_________________
stary dobry góral


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 27.lip.2004 22:23:57 
Użytkownik

Dołączył(a): 12.paź.2003 19:42:01
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
Odeszło tak nagle jak przyszło, ale boję się, że może wrócić, więc chętnie posłucham waszych opiniii. Oto co zrobiłem:

Na pierwszy ogień poszedł zawór regulacji biegu jałowego (Idle Stabilizer Valve). Na stronie www.12v.org/maintenance/repairs/isv.php jest pięknie wyjaśnione jak z nim postępować.
Mój miał 9 Ohm więc w normie, odkręcić się go nie udało bo dostęp paskudny a ja miałem tylko kombinerki. Sądząc, że się zawiesił opukałem delikatnie drania 1 kg młotkiem (mniejszego nie miałem). Niestety nie pomogło. Podłączyłem voltomierz i przeprowadziłem test klimy (włącz/wyłącz) napięcie sterujące z ECU zmieniało się więc mój plus.
Podłączyłem VAG-COM'a i d..pa blada Engine no faults.
Zacząłem się przymierzać do poszukiwań tego potencjometra przy przepustnicy, gdy zauważyłem, że plastikowy kolektor do którego wchodzi gruba rura z filtra powietrza jakoś się strasznie chybocze.
Oprócz dwóch śrub na górze nic więcej go nie trzymało, chociaż widziałem dwa otwory w dolnej części.
I tu pytania:
1) Czy to możliwe żeby te dolne śruby się odkręciły od wibracji, czy też mam podziękować swojemu warsztatowi?
2) Czy brak styku tego plastikowego kolektora z aluminiową częścią silnika mógł być przyczyną moich problemów?
3) Ruszając tym kolektorem mogłem prawdopodobnie usunąć jakieś zanieczyszczenia z okolic przepustnicy, czy to mogło pomóc?

Przepraszam za niefachowe określenia ale chciałbym zrozumieć jak do cholery naprawiłem swój samochód, bo po całej opisanej powyzej magii powrócił psiejsko-czarodziejsko do życia.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28.lip.2004 07:19:40 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07.sie.2003 12:16:47
Posty: 4194
Lokalizacja: Łomża
Myślę że nieszczelność w układzie dolotowym, mogła być przyczyną nierównej pracy silniczka. Jednak wtedy i na wyższych obrotach byłoby nie tak.
Kiedyś miałem podobne objawy i padł mi właśnie czujnik położenia przepustnicy.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28.lip.2004 08:08:59 
Użytkownik

Dołączył(a): 23.lip.2003 14:40:36
Posty: 153
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie
na dole nie ma śrub, tylko dwa "bolce", a w plastikowej puszce powinny być gumowe "tulejki", poza tym na przepustnicy też powinien być gumowy kołnież. jeśli jest wszystko w komplecie i dobrze założone, to jest to bardzo stabilne i napewno nie powinno się chybotać. Lewe powietrze ma duży wpływ na obroty i pracę silnika.

_________________
A6 Q AKE


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28.lip.2004 09:16:03 
Użytkownik

Dołączył(a): 12.paź.2003 19:42:01
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
Jest lepiej, ale znowu dwa razy zgasł.
Wczoraj pół godziny jeździłem dookoła osiedla i wszystko było OK.
Oglądałem sobie obroty na panelu Climatronica i wczoraj jałowe nie schodziły poniżej 840, no a dzisiaj też normą było 840-920, ale nagle ni ztego ni z owego zeszły do 680-720. Nie było żadnych wachnieć, po prostu falowały sobie spokojnie tylko na dużo niższym poziomie. W kabinie cichutkoi jakby silnik już dawno zgasł, a on jeszcze sobie chodził aż przy którymś zrzuceniu na luz zgasł. Po odpaleniu znowu było OK już do końca.
Jak sprawdzić ten potencjometr przepustnicy, mam do dyspozycji omomierz i/lub VAGa


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 28.lip.2004 22:01:19 
Użytkownik

Dołączył(a): 24.mar.2004 22:33:12
Posty: 1207
a jakie powinny być właściwe obr.biegu jałowego na zimnym i ciepłym silniku?u mnie ciepły 650 obr/min zimny 950 obr/min w/g obrotomierza na desce

_________________
A6 c5 2.8 quattro limo


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lip.2004 12:38:52 
Użytkownik

Dołączył(a): 12.paź.2003 19:42:01
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
U mnie obrotomierz na desce zawyża, jak Climatronic pokazuje 820 to tam jest lekko powyżej 1000.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lip.2004 12:39:46 
Użytkownik

Dołączył(a): 12.paź.2003 19:42:01
Posty: 88
Lokalizacja: Warszawa
U mnie obrotomierz na desce zawyża, jak Climatronic pokazuje 820 to tam jest lekko powyżej 1000.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 29.lip.2004 12:41:55 
Użytkownik
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 07.sie.2003 12:16:47
Posty: 4194
Lokalizacja: Łomża
U mnie około 650 obr/min


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: 31.paź.2005 16:42:50 
Użytkownik

Dołączył(a): 31.paź.2005 16:37:32
Posty: 1
Lokalizacja: kalisz
mam ten sam problem też mam silnik 2,6 g garów ale w passacie i też gaśnie kupiłem drugi regulator wolnych obrotów tez używke ale dalej to samo jak go weźmie to wariuje . gdzie jeszcze szukać


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Dział zablokowany Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do: