.: AUDI KLUB POLSKA :.

mam taki problem: na paliwku autko chodzi OK ale jak przełoncze na gazik to nieraz jak na luz dam, to obroty spadaja i się nie podioszą , a najlepsze jest to, że jak się obroty nie podnoszą to przełanczam z powrotem na paliwko, z powrotem na gaz i przez chwile jest ok (nieraz ta chwila trwa dłużej raz krócej ). Sa nieraz takie dni że cały czas jest dobrze... I bądź tu mądry

Moim zdaniem to sprawa regulacji gazu.
Po każdej regulacji obroty zachowywały się inaczej.

Pozdrawiam

Witam.
Masz to samo co ja albo cos podobnego. Zeby Cie pocieszyc jeszcze przyczyny nie znalazlem. Ale jak wymienilem silniczek krokowy (oczywiscie ze szrotu) to na poczatku bylo wszystko w porzadeczku i pozniej bylo to samo, z tymze na tym starym jak silnik byl zimny to mi spadal z obrotow i gasl, a teraz tylko lekko spada do 800 i wali na 1200 i tak trzymam dopoki nie wcisne leciutko gazu to sie stablilzuje na 900. Silnik na gazie jest bardziej czuly niz na benzynce. Pierwsza podstawowa sprawa to sprawdz silniczek krokowy czy sie nie zacina (wyciagnij go i przedmuchaj i przeczysc np: WD-40. Jezeli nie pomoze to bym szukal przyczyn w swiecach badz przewodach WN. Zreszta na forum temat falujacych obrotow byl poruszany.
GAZ W SILNIKU Z KOMPUTEREM I PELNYM WTRYSKIEM TO NIEPOROZUMIENIE, TAKIE JEST MOJE ZDANIE.

za silnik krokowy sie neraźie nie zabierałem bo auto ma takie objawy jak na zimnym tak i na gorącym silniku....

posprawdzałem insta;acje i wszystko w silniku i mam szczelne, nie łapie silnik napewno lewego powietrza, silnik dalej raz na wolnych obrotach gaśnie raz nie, najlepsze jest toże jak reguluje pokretłem na reduktorze co ustawia obroty to jak mam małe to nie podnośi

Trzeba wyregulowac sklad mieszanki powietrzno-gazowej. Pojedz na analize spalin do mechanika-gazownika

byłem i wszystko ustawione , na zimnym silniku tak i jak na goroącym na gazie jest to samo, teraz nieraz robi się tak że jak jade i wrzuce na luz to silnik gaśnie, nieraz się uda że obroty trzyma ale widać że głupieje. Na paliwie jest OK to chyba jakby silnik krokowy padł to by na paliwie nie chodził. A najwazniejsza rzecz, takie coś mam po strzale gazu. Przepływomierz wymieniłem, świece kalble i kopułke i dalej to samo:( ZAstanawiam się nad zamianą reduktora, może membrana padła po strzale....

po strzale nie gazu nie uważam aby padła membrana reduktora raczej powiedziałbym ze mogła klapa spiętrzająca sie przestawić ale jakaś nieszczelność..

odnośnie gazu to powiem ze nie jest łatwo go ustawić ..... sporo czasu z tym walczyłem i niestety na mieszalniku to trudne... Korzystam z testera lambdy i widze ze na wolnych obrotach to często bywa kwadratowo i podłużnie przy jej wskazaniach > choć obroty w sumie nie skaczą (gdzie paliwo jest sterowane katalogowo )
dodam też ze sam analizator spalin czasami moze nie pomóc jeżeli sie ustawi nie dokładnie bo na jego odczyty trzeba "poczekać"..>.odczyt rzetelny
ja jak ustawiałem na analizatorze korzystałem jeszcze z odczytu sondy, naprawdę lepiej mozna było wtedy ustawić

dlatego polecam wtrysk gazu w każdej formie i sam chcę sobie coś takiego zaproponować

Panowie dzisiaj dowiedziałem się o ciekawej żeczy, a mianowicie koleś w astrze miał coś identycznego okazało się że sprawa tkwi we wlocie powietrza do filtra powietrza rurą od atrapy, koleś usunął to połączenie i motor zasysa powietrze z komory silnika, a nie jest ono wtłaczane przez pęd powietrza. Na bęzynie palił ok, a na gazie przy wiekszych prędkościach poprostu mu gasł zbyt uboga mieszanka gazowa. Warto spróbować

bardzo trafna rada kolego - nawet jest ogolna zasada, zeby nie wrzucac na luz jak sie jedzie na gazie bo motorek moze zgasnac. to jest przyczyna.

a ja uwazam, ze gaz w silniku na pelnym wtrysku i kompem, a nawet z Turbo to nie zadna pomylka. tylko trzeba go dobrze zrobic

sprawa gaśnięcia na gazie po wrzuceniu na luz faktycznie tkwi we wlocie powietrza skierowanym w strone przodu auta ale nie ma to znaczenia jezeli chodzi o fallujące obroty

musisz naprawdę ustawić mieszankę odpowiednio aby było dobrze i sprawdzić osprzęt, czujniki itd.
częssto rzuca sie winę na silnik krokowy choć on ma tyle do rzeczy ze poprostu steruje >stara sie utrzymać stabilne obroty> i powoduje ich falowanie >on dostaje tylko sygnał do pracy...

niestety z ustawieniem gazu czasami trzeba powalczyć

to nie jest tak do końca.... Gaz regulowałem w 3 warsztatach i to nie byle jakich , spalnaie tez ustawiałem na 2 analizatorach i każdy pokazał to samo sprawdziłem wszystko czy jest szczelne i jest OK, silnik krokowy (raczej elektomagnes) działa, ale żeby być pewnym na 100% przełozyłem go z inngo auta audi 90, Teraz śmiagam wyłoncznie na paliwku żeby sprawdzić czy nic sie nie dzieje, i obroty nie falują, auto zachwuje się tak jak powinno wieć co jedynie zostało to reduktor, narazie przełoże na nowy i zobacze co będzie się działo.


a z tym zasysaniem powietrza to się zgadza ale ja jak nawet w miejscu stoje to się "to" dzieje... jakby silnik łapał lewe powietrze to bym miał falowanie obrotów na paliwie ale one sa idealne NIgdy nie miałem wczesniej żadnych wlotów pozakrywanych i było OK.

niewiem czemu jak w aucie spadną obroty, silnik ledwo co chodzi, jak kreće na reduktorze pokreatłami to silnik wogóle nie reaguje Wczesniej każdy mówil że to wina przepływki, ale niestety jest teraz nowa i nic nie zmieniło się Swiece, przewody, kopułka, palec wszytsko noje Przed strazałem miałem na gażie wszystko OKS.

A ja Ci polacam wymienic cewkę.
Moj ojciec mial to samo ale w Vectrze, tez mu kazali zmieniac kable, swiece itd. ale przypadkowy koles mu powiedzial ze to cewka no i mial racje.
Wymienil ojciec tylko cewke i od 2lat jak ma gaz to nie zmienial ani swiec ani kabli WN.

PS. auto to Vectra B 2,5 v6, wiec nie byle co

Pozdro

to ja już nie kumam bo na paliwie cie chodził elegancko czyli nie falował a jedynie na gazie >tak pisałeś
teraz napisałeś ze zmieniłeś regulator wolnych obrotów (...) i śmigasz WYŁĄCZNIE na paliwe > po co jak z gazem jest coś nie tak ?

jednak proponuje na początku sprawdzić element bo wymienić mozna w sumie wszystko > najlepiej jak to robi servis jak sobie klient życzy mozna i fure wymienić

powiedz mi podkręcałeś mu gazu na wolnych obrotach >? tzn zwiększałeś dawkę, jak tak to z jakim efektem?

takj robiłem to jako nawet 1 rzecz i nic to nie dało

USTERKA USUNIĘTA, BYŁA DROBNOSTKA... AUTO NA GAZIE TAK JAK NA PALIWIE CHODZI SUPER

a co było ???/ już jest ok ??

o długa historia, pojechałem wkońcu do pożądnego, konkretnego gościa (gazwonika) i w końcu usterka usunieta
co było.....:może inaczej co nie było
silnik nie łapał lewego powietrza,
reduktor był dobry
gaz był dobrze wyregulowany (dobrze ustawienie).

Usterką było .:
silnik krokowy poprostu wariował na gazie (na paliwku chodził idealnie wieć ciezko było znaleśc usterke), zamontowany mam przekaznik który powoduje że jak się przełoncze na gaz to silnik krokowy zostaje odłonczony, i na gażie wszystko wróciło do normy. Obroty sa idealne, spalanie rówież. i w końu miło sie na gazie śmiga WSZYSTKO JEST TAK JAK NALEZY

już sie z tym spodkałem ze tak ktoś odłączał ...

no nie dziwie sie bo na gazie silniczk krok. ma błędy sterowania czyli robi nie to co trzeba > podjaje mieszanke a nie samo powietrze.

no ja u siebie mam narazie ok z nim ale jak np troche dodam na parowniku gazu to on łapać potrafi wysokie obroty i z nich nei schodzi.

Porządny gazownik czyli gdzie ?