.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich.

Mam pewnien dziwny problem, chodzi o koło pasowe na wał korbowy do Audi B4 1,9 TDI (1994r.) Koło nie kręci się prosto ma odchyły tak ok. 2mm w lewo i prawo. Pojechałem do mechanika diagnoza: KOLO PASOWE DO WYMIANY, okay... kupiłem nowe koło CORTECO cena: 600zł, załorzyłem koło u (niby dobrego) mechanika, żadnej zamiany. Koło jak tańczyło tak tańczy, gdzieś usłyszałem, że może być krzywy wał, nie wiem czy to możliwe ponieważ silnik pracuje bardzo dobrze, bez zarzutów, równe obroty, żadnych problemów. Co dziwniejsze... kiedy auto przejedzie dłuższą trasę około 300 km koło pracuje RÓWNO !!! Nie za każdym razem, ale zdarza się że podniose maske a ono normalnie pracuje. Więc troche dziwne bo co... wał się naprostował ?

Dodatkowo załączam zdjęcia STAREGO KOŁA na którym widać w jaki sposób "wycierało się" stare koło. Myślałem na tym troche i jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że koło musi być przed przykręceniem wyważone a dopiero potem dokręcone w odpowiedni sposób.

Zamieszczam także krótki filmik pokazujący jak prauje koło.

Zdjęcia:

1) Zdjęcie koła od góry. Można zauważyć że "DÓŁ" koła jest przetarty, góra koła natomiast jest bez skazy.
2) Bok koła, w tym samym miejscu gdzie jest przetarcie w perspektywie koła pokazanego od góry, z boku również istnieje przetarcie, ale w tym samym miejścu adekwatnie do góry.

Filmik:

1) Filmik ukazujący pracę, nowo zamontowanego "tańczoncego" koła.

- Filmik proszę odtwarzać w Microsoft Windows Media Player.
- Nowe koło, zamontowane jest firmy CORTECO o numerze "Cortekowskim" - 80000204

Co o tym sądzicie ?

Z góry bardzo dziękuję za wszelkie sugestie. Pozdrawiam serdecznie.

mam ten sam model auta, ale z tym kołem na pewno coś nie tak. u mnie jest sztywne i kręci się prosto. widziałem takie tańczące ale ono się rozwulkanizowało po prostu. na tym filmie dosłowinie wygląda jaby było niedokręcone albo źle założone. nieciekawie to wygląda.

Też przeszło mi przez mysl, że może być źle zamontowane. Cholera Ci wszyscy mechanicy to ehhh... mówią, że koło, koło wymieniłem, tańczy dalej a koleś do mnie... "ale wali już mniej" myślałem że zabije...

Porażka

źle osadzona zębatka rozrządu ot co

hmm...
nie będę opisywał okoliczności w jakich kupowałem niunie ale auto mam od roku, kupione na giełdzie. Pewnie jeździłem od samego początku z "walniętym" kołem bo nawet nie wiedziałem, że jest coś nie tak, wszystko grało puki... nie pojechałem wymieniać rozrządu, właśnie tam załorzyli mi nowy rozrząd i powiedzieli, że mam palnięte koło pasowe. Dodam, że jak kupiłem autko to zanim wymieniłem rozrząd jeździłem ok. 3000 km (na zrypanym kole). Do dzisiaj jeżdżę na takim kole przeszło 11000 km.

Drugi raz lipnie załorzyli by rozrząd ?

Dodam, że auto zachowuje się wg. mnie normalnie, żadnych szarpnięć czy coś, gdybym nie zaglądał pod maskę nawet bym o niczym nie wiedział. Tylko jest jedno ale... byc może nie widze żadnej róznicy ponieważ OD ZAWSZE jeżdże niuńką z walniętym kołem. Ale mówie, żadnych dolegliwości nie "czuć".
HELP !

może być czoło wału nie w płaszczyźnie i dupa zbita już ci zębatka rozrządu nie siądzie jak trzeba, wiem coś o tym bo miałem silnik po zderzeniu z krawężnikiem (podobno dostał prosto w poło pasowe) i wiem jak wygląda taki czop wału, wystarczy dziesiątka mm i masakra.

wywal koło pasowe zostaw to od rozrządu pościągaj osłony żebyś widział pasek, przykręć zębatke rozrządu mocno do wału i odpal auto, wtedy zobaczysz czy chodzi zębatka rozrządu. Napisz co słychać.

aha, wymieniali zębatke na wale?

Witam.
Kurcze sam tego nie zrobie niestety nie mam do tego smykałki mógłbym zrobić jeszcze gorzej. Przejade się do "nowego" mechanika zobaczymy co mi powie...

Dziwi mnie troche fakt że jeżdże już na tym ponad 13 000 km.

Pozdrawiam.