Troche nie tak interpretujesz....
Jak masz nowego benzyniaka (którego silnik już przewiduje takie oleje do zalewania) i nie jesteś kierowcą co za każdym razem zapina biegi przy czerwonym polu.... zalewasz 0/30.
Co to daje ?
Mniejsze i to zdecydowanie zużycie silnika i paliwa. Najczęściej takie oleje już posiadają aprobate LongLife.
Normalne benzyniaki ....... 0/40, 5/40
Troche przechodzone i lubiące sobie brać olej .... 5/50
Sportowe (bardziej usportowione limuzynki), ostro kręcone (Honda R-Type 2.2 16v 212KM przy 7200 obr/min.) ... syntetyki 5/50 do 20/50
Typowo sportowe silniki lub exploatowane w takich warunkach ...... oleje "60" lub inne jeszcze bardziej niszowe i tylko robione dla takiego sportu, wymieniane co około 5.000 km
Cytuj:
czyli np. 0W... mozemy sobie zalać do hondy S2000, crx, albo do ściganta.
Po co ci olej do ścigacza, którego płynność kończy się na -50 C ?
Tam daje się 20/50, 25/60..... chodzi o to, by przy 12k obr/min olej jeszcze smarowała nie przypominał wody...
Jeżeli chodzi o CRX czy S2000 to sam user musi sobie odpowiedzieć jak nia jeździ na co dzień.
Ze swojego podwórka mogę powiedziec tyle. Pierwsze 15k zrobiłem Octavią RS na 0/30. Potem zalałem 5/40 bo jednak sie obiawiałem, że przy nastym dokręceniu turbina mi stanie z braku należytego smarowania (a ta wolno sie nie obraca wcale). Może to były obawy na wyrost... ale teraz kręce silnik bardziej spokojnie.