"Przykazanie 4:
pilnowac będziesz poziomu oleju w silniku, bo turbina twa potrzebuje go niezmiernie a wymiany oleju pilnowac będziesz bardziej niźli wierności kobiałki twej. Lepsza bowiem niewierność małżeńska niewielka niźli w dieslu twoim malutka usterka.
Olejem syntetycznym lej turbo-traktora ziomie ,bo minerałem poić go będziesz tylko na złomie."
Silniki turboładowane muszą byc traktowane olejami zgodnymi z normą VW 505 00 lub 505 01.
Sprawa jest prosta. Lejemy tylko i wyłacznie oleje w pełni syntetyczne, w skrajnych przypadkach (przebieg powyżej 400-500 tys km) półsyntetyki, a minerała nie stosujemy.
Zdeydowanie zgodnie z opinią wielu tutejszych użytkowników TDI nie lejemy Castrola (chyba że orygiał z NIemiec) stosujemy z powodzeniem Shella , Mibila1 Valvoline`a etc...
Co do przejścia z półsyntetyka na syntetyk to można to śmiało zrobić.
Odpowiadając na pytanie załozyciela tematu przy twoim przebiegu (dolicz 100 tys km) lej śmiało pełnego syntetyka.
PS: Bilu, ty masz teraz paliwożłopa , więc się nie mądruj
