Jarmi.
Nie no 50% to przegięcie

Wystarczy rezerwa. Pod warunkiem, że paliwo jest często uzupełniane, bo jak jest go mało to szybko odparowuje i traci właściwości. Poza tym im mniej paliwa tym łatwiej w zbiorniku skrapla się woda. Chodzi o to, żeby pompa cały czas miała co zassać i następował obieg paliwa, bo jest smarowana tylko i wyłącznie paliwem.
Z tym wiąże się problem wtryskiwaczy, które jeśli pompa jest wyłączona w ogóle nie dostają paliwa i dużo łatwiej mogą (nie muszą) ulec zapieczeniu/zatarciu. Dlatego też dość ważne jest by w autach na wielopunkcie dać silniczkowi trochę "popić", żeby wtryski mogły "rozruszać kości" i się przesmarowały. Natomiast brak wyłączenia wtrysków przy odłączonej pompie powoduje, że cały czas pracują na sucho, bez smarowania i chłodzenia przez co mogą dość szybko ulec zużyciu.
Co do sprawdzenia, to poszukaj jakiegoś przekaźnika, którego styki będą się "wcinały" do zasilania wtryskiwaczy. Jeśli nie zauważysz żadnych zmian w instalacji do wtrysków to znaczy, że gaziarz poszedł po najmniejszej linii oporu i odciął tylko pompę. Sprawdź jak masz ustawioną emulację lambdy na sterowniku (to te switche).
Ramon1.
To może być problem emulacji lambdy, dlatego zapytałem Jarmi'ego o to ustawienie. A może Ty w ogóle Masz "wywaloną" emulację i sonda daje sygnały ze spalania LPG? Podpinałeś VAG-a? Jeśli tak to co pokazał?