.: AUDI KLUB POLSKA :.

W związku z tym, że jestem nowy na tym forum, chciałbym na wstępie pozdrowić wszystkich klubowiczów.

Swoją audiolą jeżdżę już ponad półtora roku i miałem w tym czasie kilka problemów m.in. musiałem regenerować wałki rozrządu. Podczas poszukiwania rozwiązania pewnych problemów wspomagałem się postami z klubowego forum i muszę powiedzieć, że w wielu przypadkach informacje te były pomocne.

Ale jak wiadomo, problemów nigdy za wiele... Aktualnie na tapecie mam kolejną kwestię, która mnie irytuje. Nie wiem czy nie jestem już przewrażliwiony na punkcie swojego autka, ale w czasie postoju, na luzie i wolnych obrotach, widzę jak mi drążek zmiany biegów lata do przodu i do tyłu w zakresie 0,3-0,5 cm (nie są to jakieś wielkie drgawki , ale strasznie jest to irytujące). Dodatkowo zauwałyłem ostatnio, że trzęsie się także wydech, tyle, że na boki. Wydaje mi się, że drgane drążka występowało od momentu zakupu auta (choć nie pamiętam dokładnie, bo na początku byłem tak podjarany tym autem, że nie zwracałem uwagi na takie detale). Nie wiem czy w dieslu to normalne, ale wydaje mi się, że w tej klasy aucie nic nie powinno drgać (włączając w to wydech).

Jakiś rok temu wymieniałem poduszkę pod skrzynią. Ostatnio, w trakcie remontu rozrządu, mechanik sprawdzał stan poduszek pod silnikiem i pod skrzynią i stwierdził, że są ok.

Przeglądałem dość długo aktualne wątki, ale nie znalazłem nic, co opisywałoby podobną przypadłość w A6 (4B) - większość podobnych wątków dotyczyła C4, a ja nie jestem specem i nie potrafię stwierdzić czy oba te modele mają podobną konstrukcję zawieszenia silnika i skrzyni (ewentualnie innych elementów, których awaria mogłaby objawiać się w ten sposób). Chciałbym jeszcze dodać, że drgawki te objawiają się praktycznie tylko na drążku zmiany biegów i wydechu. Wewnątrz auta jest spokojnie i raczej nic innego nie drga (chyba, że lusterko od konkretnego basiku )

W związku z powyższym, moja prośba do szanownego forum, o wskazanie co może być przyczyną takiego zachowania?

Dodam jeszcze, że autko ma skrzynie manulana 6 biegowa.

Witaj!
Co do drgan wydechu to podjedz na kanal i sprawdz gumowe mocowania tlumikow. Moze ktores sie wypielo lub urwalo. Oczywiscie caly wydech drga podczas pracy silnika. Jesli te drgania sa male to niczym sie nie przejmuj.

Co do rdazka, to skoro poduchy masz OK to pozostaja luzy na dzwigniach i drazku zmiany biegow. Ten drazek drka w zakresie luzu a jak go lekko przytrzymasz to przestaje? Jesli tak to gdzies masz luz. Sciagnij mieszek zmiany biegow. Pod nim bedzie kilka srub to je podokrecaj.

Co do C4 to oczywiscie elementy roznia sie ksztaltem i wymiarami, ale ogolna zasada jest taka sama. Usterki wystepujace w C4 moga rowniez wystapic w Twoim aucie.

Apropo omawianego tematu, mam podobnie w swojej audi tyle ze 80 b4 przy ruszaniu wrzucam jedynke ruszam i lewarek sie cofa o jakis centymetr. Jak wrzuce bieg mniej niz o ten centymetr o ktory sie cofa jest idealnie, teraz moje pytanie czy jest mozliwe aby wymienic cala ze tak to nazwe gruszke ktora znajduje sie pod mieszkiem bo mam wrazenie ze te biegi wskakuja za daleko i dlatego lewarek odbija, poduszki sprawdzane wizualnie nic sie nie trzesie podczas ruszania na kanale serwisant nie zaobserwowal drgan skrzyni co mogloby powodowac w/w przypadlosc. Przebieg 270 tys

Z tym drganiem drążka to chyba trochę przesadziłem, oczywiście drga on, ale nie aż tak bardzo jak napisałem - może w zakresie 0,2 - 0,3 cm. Poza tym próbowałem go przytrzymać i raczej nie jest to drganie w zakresie luzu, moim zdaniem jest to drganie sztywne i wynikające z pracy silnika. Gdy go przytrzymam to przestaje drgać, ale jest to raczej wynik przenoszenia się tych drgań na rękę. Dodam jeszcze, że im wyższe obroty tym drążek drga szybciej, a jak go przytrzymam w takim położeniu jakbym chciał wrzucić bieg (ale go nie wrzucam - naciągne cięgno?) to wtedy drgania te są większe i silniejsze.

Pytanie, czy takie zachowanie jest normalne w tym modelu? Ma ktoś z Was podobne objawy?

Pytam, bo moze panowie z ASO spieprzyli cos przy wymianie poduszki pod skrzynia i dlatego tak sie dzieje, a nie pamietam jak bylo wcześniej - mój mechanik mówi, że to normalne, że to silnik V6 i podczas pracy buja się i wprowadza wibracje. Ok, tylko czy w takiej klasy aucie te wibracje nie powinny być jakoś wygłuszone/zamortyzowane całkowicie?

Sprawą wydechu zajmę się w sobotę, podjade na kanał i zobacze, czy czegoś nie urwałem - audiolka obniżona a drogi dziurawe i koleiniaste więc wszystko jest możliwe...

Pozdroweczka...